Z MIŁOŚCI
„Fale”, najnowsza powieść graficzna od wydawnictwa Marginesy, to historia o miłości. Miłości do ukochanej kobiety, miłości do pasji swego życia, ale też i miłości do sztuki. Wzruszająca, wciągająca, urzekająca. Może i podobna do wielu innych albumów opartych na tym samym schemacie, ale i tak robiąca wrażenie i warta poznania – tak przez miłośników surfingu, jak i po prostu dobrych, życiowych komiksów.
PIEKIELNIE DOBRA ZABAWA
Wreszcie jest! Dwudziesty trzeci tomik „Ao no Exorcist” właśnie się pojawił i jak zwykle warto było czekać. Bo seria Kazue Kato, choć na to nie wygląda, to jeden z najlepszych shounenów dostępnych na polskim rynku. Coś, co porywa, wciąga i momentami autentycznie potrafi zachwycić. Najnowszy tomik też nie zawodzi, dostarczając klimatycznej, dynamicznej i intrygującej zabawy, utrzymanej na naprawdę świetnym poziomie, do którego autorka zdążyła nas już przyzwyczaić.
CYKADY NA WAKACJACH
Każdy koniec, to nowy początek. Chyba, że wszechświat – zarówno czas jak i materia – przestanie istnieć, ale kto wie, co wtedy będzie. Całkiem niedawno koniec spotkał też znakomitą serię „Gdy zapłaczą cykady”, która była z nami przez piętnaście tomów podwójnej grubości, ale jak widać ani autorzy, ani wydawca nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i tak oto na rynku pojawiła się właśnie „Księga ukojenia duszy”.
NIE TYLKO AUTORYZOWANI SUPERBOHTEROWIE
W świecie komiksów spin-offy są dość popularnym sposobem zarabiania na sukcesie danego tytułu, ale w świecie mangowym podobne dzieła trafiają się stosunkowo rzadko. „My Hero Academia”, seria pełnymi garściami czerpiąca zarówno z gatunku shounen, jak i amerykańskich komiksów superhero, może jednak pochwalić się całkiem sporą ilością pobocznych dodatków takich jak.
WCALE NIE TAKIE ZABÓJCZE REKINY
Chociaż autor tego komiksu twierdzi, że każde dziecko przeżywa etap zafascynowania rekinami, mnie osobiście on ominął. Jako człowiek swoje szczenięce lata przeżywający w pierwszej połowie lat 90. wpadłem, jak większość moich rówieśników, w sidła manii dinozaurów wywołanej filmem „Park jurajski”. Potem, jeśli chodzi o przyrodę, interesowałem się ogólnie zwierzętami jako takimi, bez wyróżniania jakiegoś ich typu, gatunku, rodziny etc.
Komiksy już od wielu lat są bardzo popularne i cięgle zyskują na uznaniu. Twórcy mają nie lada wyzwanie, ponieważ rynek jest bardzo rozbudowany i ciężko jest stworzyć coś nowego, co zainteresowałoby szersze grono odbiorców. Marvel, czy DC jako pionierzy kształtują rynek komiksowy, dlatego potrzeba czegoś naprawdę ciekawego żeby się spodobało.
Tak właśnie jest w przypadku "Strzeżcie się, Olbrzymy".
Wydawnictwo Kultura Gniewu, dobrze już znane polskiemu czytelnikowi, opublikowało w ostatnim czasie swoistą perełkę, album o świetnej warstwie tekstowej autorstwa Isabel Greenberg. Dzieło to nosi tytuł Encyklopedii Wczesnej Ziemi i zostało wydane w dużym formacie, a także opatrzone twardą okładką, więc wizualnie prezentuje się po prostu rewelacyjnie. Ze względu na swoją specyfikę zostało skierowane głównie do młodszego pokolenia, ale oryginalna w dużym stopniu i niezmiernie intrygująca warstwa tekstowa sprawia, że
SIOSTRZANE SZCZĘŚCIE
Z tymi siostrami nie sposób się nudzić ani chwili! To podstawowa rzecz, jaką mogę powiedzieć nie tylko o tym albumie, ale o całej serii „Sisters”. Tym bardziej, że ta od początku do końca trzyma ten sam, naprawdę wysoki poziom. Owszem, można twierdzić, że to tylko cykl rozrywkowy, że nie oferuje zbyt wiele poza żartami, ale nawet jeśli, to co z tego.
BIBLIOTECZKA