„PIES Z MROKU” - pod tym jakże intrygującym i malowniczym tytułem kryje się druga część znakomitego, komiksowego cyklu dla młodzieży – „Sixtine”. To właśnie na jej stronach poznajemy dalsze losy sympatycznej, tytułowej bohaterki, której towarzyszy troje duchów piratów, którzy zawsze wpadają na przedziwne i ryzykowne pomysły. Tytuł ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Egmont.
Enola to rezolutna dziewczynka, posiadająca wielkie serce dla ludzi i zwierząt. Lubi i potrafi pomagać. Pracuje u boku profesora w Muzeum Historii Naturalnej, a w pracy asystuje jej koci przyjaciel – Maneki. Choć to muzeum, Enola nie ma chwili czasu na nudę. Zewsząd napływają bowiem prośby o pomoc. Enola jak nikt zna się na niezwykłych zwierzętach, tych baśniowych, ale też na posągach, w które nocą, za sprawą magii, wsącza się życie.
I wroteher off for the tenthtimetoday
And practicedall the things I wouldsay
But shecameover I lost my nerve
I tookherback and madeherdessert
Now I knowI'mbeingused
That's okay man 'cause I like the abuse
Now I knowshe'splaying with me
That's okay 'causeI'vegot no self-esteem
Dobra, komiksowa opowieść dla nastoletniego czytelnika to taka, która łączy w sobie wielką i barwną przygodę z piękną prawdą o życiu, umiejętnie i dyskretnie wplecioną w fabułę, którą to w odpowiednim momencie odkrywa czytelnik z wielkim „wow” na swoim obliczu. I właśnie taką opowieścią jest komiks pt. „Sixtine. Złoto Azteków”, który ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Egmont.
„Znajdujemy ich, gdy już są martwi” to seria, która nieodzownie kojarzy mi się z komiksami o marvelowskim kosmosie. Właściwie dla mnie to taki Marvel bez Marvela, co się jednak dziwić, skoro za serię odpowiada Al Ewing, jeden z ciekawszych scenarzystów, jakich Marvel właśnie ma w swojej ekipie. I chociaż ta seria nie prezentuje może poziomu choćby jego „Nieśmiertelnego Hulka”, ale na pewno wypada lepiej chociażby od historii z Avengersami, do których przykładał rękę.
Drugi sezon „Last Mana”, bo tak chyba należałoby to, co dzieje się w serii, nazwać – trwa. Trwa, rozkręca się, jak zwał, tak zwał. Liczy się to, że robi to w dobrym stylu i trzyma poziom, do jakiego nas przyzwyczaił.
Nadchodzi czas lepszego poznania Paxtown. Ale to zaledwie początek, bo jednocześnie to pora by Richard i Adrian w końcu stanęli naprzeciw siebie.
Kyouretsu! Mouretsu! Dynamic!
Let's go! Go! Dai Panic!
Makeru to tsuyokunaru
Minohodoshirazu ni wakoukaitokagenkaitokanai mon
Souzetsu! Chouzetsu! Dynamic! Let's go!
Yes! Renda Kick!
Abisetemushaburuisugee koto gamatterunda ze!
- KazuyaYoshii
Się namnożyło tych opowieści o zombie, oj namnożyło. Znacie gatunek, w którym żywe trupy by się nie pojawiały? Chyba takiego nie znajdziecie. Mangowe historie o kotach to co prawda jakiś osobny gatunek nie jest, jeśli już to podgatunek, ale jak widać truposze zawitały i tu. I to z dobrym skutkiem, bo seria „The Walking Cat” jest solidną porcją naprawdę dobrego komiksu, gdzie horror i makabra łączą się z urokiem.
BIBLIOTECZKA