Traveler | Autor: John Twelve Hawks

Czy istnieje druga planeta ziemia, taka sama, a jednak inna? Zamieszkana przez ludzi identycznych jak my, lub przez zupełnie nie znane nam istoty. Czy taka planeta jest jedna, czy może być ich wiele? Pytania te spędzają sen z powiek naukowcom, profesorom i innym mędrcom tego świata. Światy równoległe, bo o nich mowa, to temat, który wielu z owych mądrych, postrzega dziś, jako coś więcej niż tylko fantastyka. Z tego powodu twórcy sięgają do niego coraz częściej i próbują nadać mu własny punkt widzenia. Udaje się to z różnym skutkiem, a dzieła tego typu, mają przeważnie charakter czysto fantastyczny. Na tle wszystkich, znacząco wyróżnia się powieść „Traveler", napisana i wydana w 2005 roku, przez najbardziej tajemniczego, współczesnego twórcę Johna Twelve Hawksa.

Książka swoimi głównymi tematami nie przedstawia nam niczego nowatorskiego. Biorąc pod uwagę to, że napisać dziś coś oryginalnego jest bardzo ciężko, bo rynek zalany jest dosłownie wszystkich, nie jest to nie żaden grzech. „Traveler" jednak bardzo mocno zaskakuje i jest to zaskoczenie niesamowicie pozytywne. Tak nowatorskie przedstawienie, dość wytartego już tematu, wgniata nas w książkę, niczym efekty filmowe w kinowy fotel. Czytamy ją jednym tchem, a po skończeniu, jedyne, co nam przychodzi do głowy, to jak i gdzie zdobyć drugą część. Trzeba, bowiem dodać, że „Traveler" to dopiero pierwsza część trylogii.

Gabriel i Michael Corrigan są młodymi mężczyznami robiącymi karierę w Los Angeles. Ich ojciec był Travelerem - jednym z członków elity proroków zdolnych osiągnąć czyste oświecenie. Corriganowie, którzy odziedziczyli po ojcu tę zdolność, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość, nie mogli być inwigilowani przez zawiłą sieć monitorującą ludzi w naszym nowoczesnym świecie. Tysiące mil dalej, Maya, pochodząca z rodu Arlekinów wojowniczka, usiłuje prowadzić normalne życie. Wie jednak, że zrealizowanie tego nie będzie łatwe, gdyż jej przeznaczenie, może dać znać o sobie w każdej chwili.

Travelerzy w powieści Hawksa, to ludzie mogący podróżować do innych światów. Każdy z nich jest inny, ale niekoniecznie lepszy od naszego. W każdym ze światów, jakaś z cech naszego charakteru jest wyolbrzymiona, lub nie ma jej w ogóle. To pozwala podróżnikowi patrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy i uczyć się. Wiedzę tą wykorzystuje po powrocie, aby żyć inaczej, lepiej, oraz pomagać sobie i innym. Travelerzy są zagrożeniem dla ludzi, którzy między sobą są znani jako Bracia, a szerszej publiczności, jako Tabulowie. Dążą oni do całkowitej inwigilacji świata, tworząc rozległą siatkę, która dwadzieścia cztery godziny na dobę monitoruje i podsłuchuje zachowania i czynności ludzi. Głównym celem Tabulów jest stworzenie Panopticonu, czyli więzienia idealnego, dzięki czemu słowa takie jak wolność czy prywatność odejdą na zawsze w zapomnienie. Kolejnymi bohaterami książki są Arlekini, honorowi i doskonale wyszkoleni wojownicy, których zadaniem jest bronić Travelerów przed Tabulami.

Powiedzieć tylko, że jest to thriller fantastyczno-naukowy, to stanowczo za mało, aby oddać wszystkie cechy książki. Jest w niej wartka akcja, napięcie i osaczenie, pościgi, tajemnice i teorie spiskowe. Wszystko to przeplata się z zagadnieniami współczesnej nauki, takimi jak genetyka, inżynieria i obce cywilizacje. Jest w niej również bardzo delikatnie ukazany wątek rodzącego się uczucia. Ale najważniejsza jest w niej fantastyka i jej naukowe, i całkiem realne wytłumaczenie. Autor w tylko dla siebie znany sposób, połączył wszystko w jedną spójną całość. Zmiany klimatu są błyskawiczne, ale z wyczuciem, a wydarzenia i następujące po sobie kolejne elementy fabuły, doskonale wyważone, niczym ustawione bezbłędnie dokładną ręką zegarmistrza.

W książce poruszony jest również wątek z dziedziny parapsychologii. Podróże do równoległych światów, w sposób, w jaki odbywają się w powieści, przypomina znane nam z tej dziedziny podróże astralne. Jest to wychodzenie ze swojego ciała fizycznego, które człowiek osiąga podczas wejścia na wyższy poziom rozwoju spirytualnego. Dzieje się tak, gdyż osoba budzi własną nadświadomość i potrafi przyłączyć ją do pól elektromagnetycznych. Bohaterowie powieści, aby rozpocząć podróże, również muszą nauczyć się, jak przejść na wyższy stopień swojego rozwoju i obudzić w sobie tą niesamowitą umiejętność.

Traveler to książka dla wymagającego czytelnika. Odwieczna walka dobra ze złem jest przedstawiona tutaj w bardzo inteligentny sposób. Nie polega ona tylko na wszędzie rozlewającej się krwi, ale jest przede wszystkim oparta na honorze i zasadach. Fantastyka w połączeniu ze współczesną nauką i nowoczesnymi urządzeniami, wcale nie wydaje się już tylko fantastyką. Wszystko, co jest opisane, jako potrzebne do inwigilacji, może bez problemu istnieć, a my, szare ludziki nie mamy o niczym pojęcia. Nie zdajemy sobie sprawy, że żyjąc we współczesnym świecie, tak bardzo uzależnionym od elektroniki i Internetu, możemy być podglądani i podsłuchiwani, a każdy nasz krok jest obserwowany i poddawany analizie. To wszystko nie jest już tylko wytworem naszej wyobraźni, czy filmową lub książkową fabułą, ale całkiem realnym zagrożeniem. Autor zwraca na to uwagę i wylicza niebezpieczeństwa, do których światowa inwigilacja może doprowadzić.

Czytelnie i umiejętnie zakreślone charaktery bohaterów, są kolejnym, bardzo udanym, punktem powieści. Pozytywne postacie, ta samo zresztą jak i czarne charaktery, mają określone cechy, którymi kierują się, aby zrealizować swoje cele. Tabulowie, mimo tego, że są okrutni i bez skrupułów, posiadają ogromną wiedzę, inteligencję i kulturę, której nie boją się używać, aby wprowadzić w życie swoje postanowienia. Wojownicy Arlekini, idą ścieżką swojego kodeksu, kierując się przypadkowością i intuicją. Nie ma tu miejsca na niepotrzebne dylematy i rozmyślania. Każdy chce osiągnąć swój cel i dąży do tego swoimi sposobami. Dzięki takim zabiegom książka nie stoi w miejscu, a my czytając ją, nie możemy znaleźć momentu, w którym moglibyśmy zrobić sobie chwilę przerwy.

„Traveler" Johna Twelve Hawksa to dzieło, które daje ogrom przyjemności, każdemu, kto tylko rozpocznie z nim przygodę. Czytelni i dopracowani bohaterowie, mnóstwo akcji, niespodziewanych zwrotów, oraz wiedzy naukowej i zagadnień współczesnego świata. Do tego specyficzna i wciągająca jak wir, klimatyczna fabuła, sprawiają, że jest to jedna z najlepszych w swoim gatunku współczesna powieść. Rozbita na trzy części, pozwala nam jeszcze dłużej cieszyć swoją opowieścią, która od pierwszych stron działa na nas jak magnes.

Zagrożenia współczesnego świata, to coś, co dotyczy każdego z nas. Czytając „Travelera", otwieramy o wiele szerzej oczy na to, o czym wiedzieliśmy, ale nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy z niebezpieczeństwa, jakie może przynieść. Autor ostrzega nas podając przykładowy, ale możliwy scenariusz, a jak my się do niego ustosunkowujemy, to już nasza indywidualna sprawa.