Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Tyrmandowie. Romans Amerykański

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Tyrmandowie. Romans Amerykański | Autor: Agata Tuszyńska

Wybierz opinię:

LadyBoleyn

Mówi się, że nieważna jest różnica wieku jaka występuje pomiędzy zakochanymi. Liczy się jedynie chemia, jaka zaistniała pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy stopniowo, z każdym dniem coraz bardziej zbliżali się do siebie, z czasem nie wyobrażając sobie życia osobno. Związki, w których mężczyźni są znacznie starsi od swoich ukochanych kobiet, nadal budzą kontrowersję i nie pozwalają neutralnie spojrzeć na miłość, która najczęściej widoczna jest gołym okiem. Zaskakujące, że wśród ludzi w sile wieku, którzy swoją młodość mają dawno za sobą, może pojawić się osoba, otwierająca przed nimi swój świat, pełen energii i motywacji do działania.

 

Ona miała dwadzieścia trzy lata i była doktorantką iberystyki Uniwersytety Yale. On miał pięćdziesiąt lat, był polskim pisarzem i stypendystą Departamentu Stanu. Ona z zachwytem czytała jego artykuły w prestiżowym „New Yorkerze" i postanowiła wysłać do niego list z wyrażeniem swojej opinii na poruszone przez niego tematy. Tak rozpoczęła się ich korespondencja, która z czasem przerodziła się w ognisty romans, a następnie – małżeństwo. Mowa tutaj o Leopoldzie Tyrmandzie i jego żonie – Mary Ellen, których miłość została przedstawiona na łamach książki „Tyrmandowie. Romans amerykański" autorstwa Agaty Tuszyńskiej. Latem 2010 roku Mary Ellen, będąc już wdową, znalazła pakiet listów z pierwszego okresu ich znajomości i późniejszych lat, co według niej zaginęło kilkadziesiąt lat temu. Dlatego też pani Tuszyńska, mając za przewodniczkę trzecią żonę Tyrmanda, postanowiła przedstawić czytelnikom okres w życiu autora m.in. „Dziennika 54", jaki spędził przy swojej miłości.

 

Rozmowy między Mary Ellen a Leopoldem rozpoczynają się w 1970 roku, a swój koniec mają w 1985, kiedy znany polski pisarz zmarł na atak serca, pozostawiając małżonkę oraz dwójkę dzieci. W dużej części na publikację tej lektury składają się listy, wysyłane przez Tyrmanda do Mary Ellen oraz wzajemnie. Odbiorca może zaobserwować, jak pomiędzy dwojgiem obcych ludzi, których dzieliły różnice kulturowe oraz wiek, rodzi się silne uczucie, jakie jest pogłębiane przez piętnaście lat, które pani Tyrmand wspomina z nostalgią i radością. Mary Ellen za pomocą listów i swoich dłuższych wypowiedzi na temat ich życia z tamtego okresu, pokazuje prawdziwe oblicze męża, który poświęcał się głównie pisaniu, potrafiąc jednak również obdarzyć swoich bliskim ciepłem rodzinnym, o czymś świadczą niektóre wiadomości, jakie sprawiają, że łatwo można uśmiechnąć się, czytając zapiski dwojga zakochanych.

 

Przyznam, że z ogromną przyjemnością czytałam o wszelkich sprawach, jakie Tyrmandowie poruszali w swoich listach, zarazem z zaintrygowaniem śledząc rozwój ich uczuć względem siebie. Mary Ellen była trzecią żoną Leopolda, matką jego dwojga dzieci, która poślubiła starszego o 27 lat mężczyznę wbrew woli swojej matki. Kobieta musiała niemalże cały czas zabiegać o miłość Tyrmanda, zanim ten całkowicie zaangażował się w ich wspólny związek. Już na samym wstępie lektury, Amerykanka zaznacza, że szybko zakochała się w swoim mężu, doceniając go za jego wiedzę, spojrzenie na świat i niesamowitą charyzmę. Tworzyli zgrane małżeństwo, oparte na wzajemnym wsparciu i szacunku, co też również można odnaleźć pomiędzy słowami w ukazanej korespondencji. Mary Ellen i Leopold nie byli jedynie kochankami – tworzyli parę przyjaciół, którzy rozumieli się jak nikt inny, potrafiąc godzinami rozmawiać o polityce czy też literaturze.

 

Obserwując ich losy cały czas z fascynacją zastanawiałam się, jak dalej rozwiną się ich emocje, nie potrafiąc chociażby chwilę nudzić się, gdy poznawałam kolejne informacje z życia pisarza. Dodatkowo wspaniałe fotografie rodzinne, sprawiają, że czytelnik może lepiej wyobrazić sobie przedstawione wydarzenia. Patrząc na te zdjęcia nasuwa się jedynie wniosek, że małżeństwo Tyrmandów było szczęśliwe i niewątpliwie zbudowane na miłości i zrozumieniu.

 

Agata Tuszyńska to poetka i pisarka, która od lat przybliża nam biografie znanych postaci, których historia skrywa wiele tajemnic i zagadek. „Tyrmandowie. Romans amerykański" to wspaniały dokument o wielkim uczuciu, jakie rozwijało się stopniowo, zmieniając całkowicie życie zarówno Mary Ellen, jak i też Leopolda, który zakochał się w inteligentnej kobiecie, dającej mu dwójkę ukochanych bliźniaków. Myślę, że lektura przypadnie do gustu tym, którzy znają twórczość Tyrmada i miłośnikom prawdziwych uczuć, wyrażonych na kartkach papieru przez samych zakochanych.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial