Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zamknięte Ogrody

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Zamknięte Ogrody | Autor: Kay Langdale

Wybierz opinię:

Varia

Kay Langdale to angielska pisarka oraz zdobywczyni doktoratu na Uniwersytecie w Oksfordzie. Jest szczęśliwą żoną i matką czwórki dzieci. Obecnie cały swój czas poświęca tworzeniu książek. Mieszka w Oxfordshire w południowej Anglii, a Zamknięte ogrody to jej druga powieść przetłumaczona na język polski.

 

Jane i Nick są szczęśliwym małżeństwem. Mają wielu przyjaciół, aktywnie spędzają czas wolny, a w pracy odnoszą same sukcesy. Do czasu. Wszystko staje pod znakiem zapytania, kiedy do ich domu wprowadza się Vera, matka Jane. Kobieta trudna i wymagająca wiele cierpliwości nie tylko z powodu swej choroby, ale przede wszystkim charakteru.

 

Kiedy cała uwaga Jane skupia się na Verze, do domu obok wprowadza się Eve, samotna matka z dwójką dzieci. Nick, któremu nie dane było zostać ojcem, szybko nawiązuje z nimi nić przyjaźni, a jego instynkt rodzicielski zaczyna dawać o sobie znać. Pewnego dnia w domu Eve pojawia się jej siostra, od lat bezskutecznie starająca się o dziecko. Jej niecodzienna propozycja na zawsze zmieni życie ich wszystkich.

 

Patrząc na okładkę książki Kay Langdale można przypuszczać, że będzie to rzecz w stylu romansu bądź przeciętnej powieści obyczajowej. Nic bardziej mylnego. Zamknięte ogrody to bardzo emocjonalna i wzruszająca historia życia sześciu osób. Każdy rozdział napisany jest z punktu widzenia innej postaci i dopiero razem tworzą pełny obraz sytuacji. Jest to opowieść o poczuciu obowiązku, sile rodzinnych więzi oraz niezaprzeczalnym prawie do życia po swojemu. Na jej podstawie doskonale widać, jak toksyczna osobowość człowieka może zdominować i zniszczyć życie wszystkich ludzi dookoła.

 

Książka wymaga od czytelnika skupienia i czasu do namysłu. Niewielka ilość dialogów oraz skoncentrowanie się na wewnętrznych przeżyciach bohaterów stają się drogą do zrozumienia głębi zaistniałej sytuacji. Jest to powieść przede wszystkim psychologiczna, a co za tym idzie bardzo wzruszająca i prawdziwa. Zamknięte ogrody pokazują jak przypadek może zmienić całe nasze życie i pomóc w odnalezieniu jego sensu. Biorąc ją do ręki nie spodziewałam się tak wciągającej książki, która pokaże jak z czegoś tragicznego może wyniknąć dobro.

 

Jest to krzepiąca historia, którą polecam każdemu. Bez wyjątku.

Sil

Coś osobistego

 

Przebiegam szybko w myślach przesłanki, które mną kierowały, kiedy decydowałam się na tę książkę. Zastanawiam się, dlaczego wybór padł akurat na nią. Ważę w dłoniach powody i zastanawiam się, który z nich był decydujący. Jak to się stało, że znalazła się u mnie w domu? Czy zostanie już ze mną? Czy otworzy przede mną swe ogrody?

 

Przede wszystkim zauroczyła mnie niezwykła okładka „Zamkniętych ogrodów". Kusiła swą tajemniczością i swego rodzaju nieokreślonością. Nieco mniej przyciągał mnie opis. Czytanie o poświęceniu dla drugiej osoby, które skutkuje rozpadem rodziny, nie należy do rzeczy najprzyjemniejszych. Postanowiłam jednak, że zaryzykuję. I nie zawiodłam się.

 

„Zamknięte ogrody" są powieścią o ludziach. Nie o jednej czy dwóch osobach, tylko o całej ich rzeszy. Jest to powieść, w której autorka pokusiła się o dość nietypowe zaprezentowanie skomplikowanych relacji zachodzących między poszczególnymi jednostkami. Relacji, które swe negatywne konotacje biorą z głęboko skrywanych bolączek.

 

Jane, Nick, Vera, Evie, Margaret, Felix, nawet Pusia... każde z nich ma do opowiedzenia ważną historię. Każde z nich robi to w jedyny, właściwy sobie sposób. I tak oto, wydawałoby się że zupełnie nieprzystające do siebie opowieści, zaczynają stanowić nierozerwalną całość. Niecodzienne stosunki Jane z matką, specyficznie objawiający się kryzys wieku średniego Nicka, wewnętrzna zgnilizna Very czy nadzwyczajna dojrzałość 12-sto letniego Felixa, to tylko niektóre z „problemów", które przesądzą o dalszych losach bohaterów. Jak potoczy się ich życie? Czy Jane i Nick odnajdą ścieżkę, którą jeszcze do niedawna wspólnie kroczyli? Czy choroba zmieni Verę w lepszą osobę? Czy Evie osiądzie gdzieś na stałe, by wspólnie ze swymi dziećmi tworzyć album pełen cudownych wspomnień? Czy mur, jaki wybudował wokół siebie Felix, w końcu runie? Czy Margaret dopnie swego? Na te i na setki innych pytań odpowiedź znajdziecie podczas lektury zdumiewającej książki, jaką są „Zamknięte ogrody".

 

Zapytacie mnie, cóż tak niezwykłego jest w tej konkretnej powieści? Co sprawia, iż zapada w pamięć, nie dając czytelnikowi możliwości zapomnienia o niej? To niezwykle trudne pytania, na które niełatwo znaleźć jednoznaczną odpowiedź. „Zamknięte ogrody" to powieść o kolekcjonerach współczujących twarzy, powieść o zawiści i niezdolności do głębszych uczuć. Wreszcie jest to książka o trudnych wyborach, o pierwszych sekretach, o niespełnionych fantazjach. Książka o życiu, o bardzo trudnym, czasami wręcz dramatycznym. I przez to właśnie, przez tą jej życiowość, daleką od wszędobylskiej nierealności ukazującej jedynie plusy danych sytuacji, tak tę książkę cenię.

 

Nie było łatwo przeczytać tę powieść. Temat, wokół którego oscyluje, jest niesłychanie ciężki i depresyjny. Każdy rozdział stanowi wyzwanie czytelnicze. Niemal wszystkie stanowią rodzaj zapisu odczuć i przemyśleń poszczególnych bohaterów, niezwykle rzadko przeplatany skromnymi dialogami. Z każdą jednak przeczytaną stroną, z każdą pozyskaną informacją, człowiek wzbogaca się i otrzymuje impuls by czytać dalej, by dowiedzieć się, jak to wszystko się skończy. Mnie ten impuls doprowadził aż do samego końca. Z westchnieniem ulgi oraz niezwykłej satysfakcji zamykałam tę książkę. Dlaczego? Liczę, że zdobędziecie się na odwagę i przekonacie się sami. Liczę, iż będziecie chcieli się dowiedzieć, czy tajemnicze ogrody wciąż pozostają zamknięte. Pozostawiam decyzję o lekturze tej książki Wam, ale mogę tylko wspomnieć, że nie powinniście być rozczarowani.

Awiola

"Brak miłości matczynej to rana, której człowiek nigdy nie przestaje rozdrapywać. Z biegiem czasu staje się coraz rozleglejsza, głębsza – a przynajmniej skłania do niezrozumiałych w innym kontekście działań (...)"

 

Życie ludzkie jest jak ogród. Odpowiednio pielęgnowany i użyźniany, daje cudne plony w postaci pięknych roślin. Życie, kształtowane od najmłodszych lat, przynosi swoje owoce w dorosłym życiu. Czy można więc zaniedbany od wielu lat ogród, posiadający wyłącznie jałową ziemię, doprowadzić do świetności? Czy człowiek, którego wychowanie i nabyte zachowania pozwoliły wieść udane życie, może w pewnym momencie odczuć jałowość swojej egzystencji? Na te pytania próbuje odpowiedzieć autorka "Zamkniętych ogrodów".

 

Kay Langdale ukończyła literaturę na Uniwersytecie w Oksfordzie, uzyskując tytuł doktora za pracę o Samuelu Beckettcie. Autorka od dziecka lubiła pisać, wychowała się w rodzinie, której rodzice byli nauczycielami. Obecnie jest mężatką i posiada czwórkę dzieci, mieszka na wsi w hrabstwie Oxfordshire. Jest pełnoetatową pisarką.

 

Jane i Nick są niezwykle zgodnym małżeństwem od dwunastu lat. Para na początku znajomości ustaliła, że nie będą starać się o dzieci, wolą bowiem wieść swoje ułożone i wygodne życie bezdzietnego małżeństwa. W ich poukładany świat nieoczekiwanie wkracza chora matka Jane – Vera, którą bohaterowie przenoszą do swojego domu celem opieki. Toksyczne relacje łączące matkę z córką burzą spokój w życiu małżeństwa. Tymczasem w sąsiedztwie bohaterów wprowadza się samotna matka Evie z dwójką dzieci: dwunastoletnim Felixem i dwuletnią Pusią. Nick, którego egzystencja została naruszona przez obecność teściowej, coraz częściej odwiedza Evie i jej dzieci. Nie spodziewa się, że nagła wizyta siostry Evie – despotycznej Margaret, będzie początkiem ciągu zdarzeń, które zmienią życie wszystkich bohaterów.

 

"Zamknięte ogrody" to powieść obyczajowa, ukierunkowana w szerszej perspektywie na powieść psychologiczną. Czytelnik poznaje bowiem kilku bohaterów, którzy w osobnych rozdziałach ukazują swoje życie z własnej perspektywy. Każda postać (oprócz dwuletniej Pusi) jest zarazem narratorem, przedstawiając odmienny punkt widzenia. Zabieg taki pozwolił ukazać portrety psychologiczne poszczególnych typów ludzkich. Od lekkomyślnej, mało odpowiedzialnej ale kochającej swoje dzieci Evie do chorej psychicznie, mściwej i pozbawionej instynktu macierzyńskiego Very. Co ważne, każdy bohater ukazany jest realistycznie, w powieści bowiem nie istnieje podział na tych tylko dobrych i tych wyłącznie złych. Każda postać wykreowana przez autorkę, wywołuje różnorakie emocje do litości do podziwu. Jedno jest pewne, nie można obok nich przejść obojętnie.

 

Abstrahując od podziału na konkretnych bohaterów, Kay Langdale poprzez swoją powieść dotyka uniwersalnych życiowych tematów takich jak szczęście, autonomiczny wybór, niezależność, miłość, pojęcie zdrady czy bezinteresowność. Można powiedzieć, że to relacje międzyludzkie są głównym tematem powieści. Ale nie tylko. Autorka przyrównuje życie człowieka do ogrodu. Dla niektórych jej bohaterów, pewne nie nabyte w przeszłości uczucia i stracone lata są już zamknięte. Poprzez własne życiowe wybory i pielęgnowanie zawiści oraz wiecznego rozczarowania, utracili dostęp do największej wartości w życiu – czyli rodzicielstwa. Nie dla wszystkich jednak brama ta jest zamknięta. Jak ukazuje autorka, tylko do nas samych zależy czy przyjmiemy niespodziewane szczęście, otwierając swoje serce.

 

Powieść "Zamknięte ogrody" nie przedstawia łatwej i lekkiej historii. Nie jest książką na jeden wieczór, która ulotni się z waszej pamięci do następnej lektury. Dzięki obrazowemu słownictwu, nacechowanemu dużą dawką emocji, czytelnik zaczyna się identyfikować z konkretną postacią. Autorka wykazała się genialnym warsztatem pisarskim, docierając swoim przesłaniem do najgłębszych pokładów naszej podświadomości.

 

Książka Kay Langdale wzruszy was do głębi. Wywoła wiele emocji i konsternacji. Sprowokuje was do oceny pewnych zachować ludzkich. Być może pomoże wam odnaleźć dawno zapomniany klucz do furtki ogrodu, który do tej pory był dla was niedostępny.

 

"Może po prostu łatwiej pogodzić się z życiem, gdy widzi się w nim pewne logiczne zależności, a nie tylko plac zabaw swawolnego przypadku."

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial