Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pokuta

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Pokuta | Autor: Olle Lönnaeus

Wybierz opinię:

Isadora

Debiutancka powieść Ollego Lonnaeusa to książka, której warto poświęcić czas i uwagę, by się jej przyjrzeć bliżej. Dlaczego? A choćby z tego powodu, że odwołując się do najlepszych tradycji skandynawskich kryminałów zachowuje mistrzowską równowagę między wątkiem sensacyjnym a psychologiczno - obyczajowym.
Wcale nie tak łatwo skorelować te dwa wątki, by z jednej strony nie zanudzić czytelnika opisami stanów duszy bohatera, a z drugiej nie przytłoczyć go rozbuchaną, pędzącą jak szalona, akcją. W tej książce wszystko ma swój czas i miejsce - przemyślana i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach fabuła to jeden z największych atutów tej powieści.
Innym jest jej pomysłowość i nieprzewidywalność. Podczas lektury miałam wrażenie, że z każdą odwracaną stronicą otwierają się przede mną raz po raz kolejne drzwi wciąż głębiej i głębiej wiodące do świata wykreowanego przez autora. Niepohamowana ciekawość, umiejętnie wzbudzona doskonałym warsztatem Lonnaeusa nie pozwoliła mi - fizycznie i mentalnie - oderwać się od śledzenia akcji i skomplikowanej intrygi. Akcja to przyspiesza, to zwalnia, w każdym momencie przykuwając uwagę czytelnika; nawarstwiające się i przenikające nawzajem wątki, których rozwiązanie ledwo daje się przeczuć, znajdują swój spektakularny finał dopiero na kilkunastu ostatnich stronach - wtedy dopiero można głębiej odetchnąć i dopuścić do siebie refleksje buzujące gdzieś w głębi duszy. Niesamowite wrażenie! Jak podczas jazdy rozpędzoną kolejką górską.
Niezwykle ujęła mnie jeszcze jedna rzecz, którą osobiście bardzo cenię w powieściach tego typu: wielowymiarowość fabuły. Akcja nie ogranicza się do ram czasowych "tu i teraz", lecz jest ściśle powiązana z wydarzeniami z przeszłości. Pełny wgląd w psychikę bohatera i całościowy obraz wydarzeń mamy wówczas, kiedy bieżącą narrację skojarzymy z licznymi retrospekcjami nie tylko głównego bohatera, ale również postaci pozostających na dalszym planie. Ta swoista intelektualna łamigłówka, która wymaga od czytelnika współpracy i aktywnego zaangażowania w fabułę, przynosi wiele satysfakcji i wewnętrznego zadowolenia.
Jeszcze słówko o tematyce: jest bolesna i trudna. Ma związek z dręczącymi wspomnieniami, z którymi bohater - pomimo swojego wieku - nigdy się nie uporał i nie rozliczył. Jest przykra, ponieważ wszystko to, co wiąże się z pojęciem nacjonalizmu, rasizmu i ksenofobii nadal stanowi ogromny problem i jest źródłem zła. I choć bohater dostaje szansę, by wreszcie zmierzyć się z tragicznymi wydarzeniami, które legły u podstawy jego egzystencji i zaważyły na całym jego życiu, uświadamia sobie, że przeszłości nic nie zmieni, zło już się dokonało. Co gorsza - ono nadal tkwi w ludziach i tylko czeka na sprzyjające okoliczności, by znów się rozlać i zebrać swoje żniwo. Grunt wciąż jest podatny, gdyż ludzka natura jest niezmienna i skora do ulegania najmroczniejszym instynktom, które zwykle powinny wywoływać gwałtowny sprzeciw i palący wstyd.
Smutne, ale prawdziwe wnioski, jakie można wysnuć z tej powieści, dają wiele do myślenia, wywołują wiele emocji i nie pozwalają zapomnieć o książce wraz z odłożeniem jej na półkę. To wybitnie fascynująca i niezwykle wartościowa lektura.

 

Konrad Jonsson wraca po kilkudziesięciu latach do niewielkiej miejscowości na południu Szwecji. Wraca niechętnie, bo i okoliczności są niezbyt sprzyjające, przywołują masę bolesnych wspomnień mających początek w traumatycznych wydarzeniach z dzieciństwa. Wtedy to w tajemniczych okolicznościach zaginęła jego matka, Agnes Stankiewicz żyjąca na marginesie społeczeństwa, a on sam został adoptowany przez ubogie, proste małżeństwo. Choć Herman i Signe nie traktowali go źle, nigdy nie zdołali nawiązać z chłopcem więzi uczuciowej, nie potrafili też stanąć w jego obronie, kiedy - jako nad "bękartem polskiej dziwki" - znęcali się nad nim wszyscy począwszy od przybranego brata Klasa po nauczyciela matematyki. Szykana były okrutne, pogarda bezlitosna. Po krótkim czasie Konrad opuścił przybranych rodziców, by nigdy więcej ich nie zobaczyć.
Teraz wraca do miasteczka, które niegdyś zgotowało jemu i jego matce prawdziwe piekło na ziemi. Wraca na wieść, że jego "rodzice" zostali brutalnie zamordowani; przed śmiercią wygrali na loterii pokaźną sumę pieniędzy, co - jak zakłada policja - było motywem zabójstwa. Podejrzenie pada na spadkobierców - Konrada i Klasa, ze szczególnym uwzględnieniem tego pierwszego. Konrad nie posiada alibi, więc aby oczyścić się z zarzutów rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Trop, który podejmuje, okazuje się mieć ścisły związek ze środowiskiem miejscowych nacjonalistów, jego przybranym bratem oraz w zaskakujący sposób łączyć się z historią nigdy nie wyjaśnionego zniknięcia jego matki.
Konrad powoli, ale konsekwentnie przybliża się do przerwania zbiorowej zmowy milczenia i odkrycia dramatycznej i okrutnej prawdy o swojej biologicznej matce. Prawdy, która bierze swój początek w wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat mających miejsce pod obozowym niebem baraków i krematoriów; wydarzeniach, które dla jednych stanowią niewyobrażalny koszmar, a dla drugich - wciąż żywe i dumne wspomnienie zaszczytnego i chwalebnego obowiązku.

 

Czy rozgrzebywanie starych, bolesnych spraw przyniesie Konradowi odpowiedź i ukojenie? Co tak naprawdę spotkało Agnes Stankiewicz? Czy po tylu latach możliwe jest jeszcze dotarcie do prawdy?
Czy prawda rzeczywiście wyzwala, czy może jest pustym pojęciem bez większego znaczenia? Czy jest w stanie zmienić jeśli nie przeszłość, to może chociaż ludzkie umysły? Czy ludzie są gotowi, by ją przyjąć, czy też wolą tkwić we własnym ograniczonym świecie, który daje tylko pozory bezpieczeństwa i normalności?
Czy to możliwe, by ludzkość, operując dostępną jej wiedzą i doświadczeniem minionych pokoleń nie nauczyła się niczego na własnych błędach?

 

Pytań, jakie prowokuje powieść Lonnaeusa jest zdecydowanie więcej. Emocji, jakie budzi, również.
Gorąco polecam tę fascynującą lekturę nie tylko wielbicielom skandynawskich kryminałów, lecz także czytelnikom, którym niestraszna jest wędrówka po zakamarkach ludzkiej duszy oraz psychologiczno - obyczajowe rozważania nad kondycją człowieczej natury.
Serdecznie zapraszam!

 

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rea.

Varia

Pokuta to znacznie więcej niż historia podwójnego morderstwa. To opowieść o małomiasteczkowej mentalności oraz bezgranicznej ludzkiej głupocie. Na przykładzie dziecka młodej emigrantki opisuje do jakich podłości zdolni są inni ludzie, kiedy ktoś im zwyczajnie nie pasuje. Ta historia w jednakowym stopniu was zszokuje jak i będzie denerwować. Można ją kochać lub nienawidzić, ale nie da się być obojętnym.

 

Wieść o śmierci przybranych rodziców zmusza Konrada do powrotu w rodzinne strony. W domu Hermana i Signe nie był od kilkudziesięciu lat, czyli od dnia swojej ucieczki. Nie ma z tym miejscem pozytywnych wspomnień, ale jak można zauważyć po jego mieszkańcach, pewne rzeczy nigdy się tu nie zmienią. Gnębiony za młodu Konrad również i teraz wzbudza powszechną niechęć. Podejrzenia o udział w morderstwie nie pomagają mu w nawiązywaniu znajomości, a wszelkiego rodzaju uszczypliwości są na porządku dziennym.

 

Książka Olle Lönnaeusa to kawał dobrej literatury, ale miłośnikom dynamicznej akcji może się wydać zbyt posępna. Nie należy jej traktować jako szablonowego kryminału, bo w rzeczywistości nie o morderstwo Jönssonów tutaj chodzi. Popełniona zbrodnia staje się tylko pretekstem do snucia refleksji nad ludzkim losem i sądzę, że najbardziej zadowoli pasjonatów psychologicznych kwestii, niż sensacyjnych zagadek.

 

Autor świetnie oddał panującą w Tomelilla wrogość. Drugoplanowi bohaterowie irytują nas jak żadni inni i to właśnie umiejętność gry na emocjach najbardziej mnie w niej zachwyciła.

 

Nie wiem co przyniesie z sobą kolejna książka Lönnaeusa, ale po Pokucie sięgnę po nią bez cienia wątpliwości.

Natula

„Pokuta"debiutancka powieść Olle Lönnaeusa zdobyła nagrodę Szwedzkiej Akademii Pisarzy Kryminałów za najlepszy debiut roku. Kolejna książka „Wielkie serce Mike'a Larssona" otrzymała wiele nominacji oraz została laureatką Nagrody Południowej Szwecji za Kryminał Roku 2011. Po przeczytaniu jego najnowszej powieści „Jedyna prawda", śmiem twierdzić, że i tej książce dostanie się kilka wyróżnień, gdyż Olle Lönnaeus zna się na tym co robi; po pierwsze, potrafił stworzyć całkiem niezłą intrygę w której zgrabnie porusza istotne kwestie psychologiczno-obyczajowe, po drugie, oczarował mnie swoja zdolnością do tworzenia sugestywnych obrazów, a po trzecie, przełamał mój opór do skandynawskich kryminałów, i za to mu chwała.

 

Kiedy nad skańską równiną szaleje burza śnieżna, Joel Lindgren dostaje niepokojący telefon od swojego ojca, Martena, z którym nie miał kontaktu od dwudziestu lata. Mimo że do swojego rodzica czuje tylko i wyłącznie nienawiść, to jednak nie potrafi zlekceważyć tej wiadomości i chociaż jest grubo po północy, zakłada na siebie ciężki kożuch, uzbraja się w winchestera i siekierę, i walcząc z zamiecią, wyrusza do rodzinnego miasteczka. Niestety w zaniedbanym domu ojca zastaje go: ziąb, cisza, martwe ciało Martena wiszące na haku pod sufitem i namalowany na ścianie napis – Gniew Boga. Rozpoczyna się drobiazgowe śledztwo, tym bardziej że istnieje prawdopodobieństwo, że ojciec Joela naraził się islamskim ekstremistom, malując proroka Mahometa pod postacią świni.

 

Z czym mamy do czynienia w „Jedynej prawdzie"? Oczywiście ze zbrodnią, która według mnie jest tłem do ukazania złożoności relacji międzyludzkich, jak również do zilustrowania problemów społecznych Szwecji. To interesujące połączenie sprawia, że powieść robi wrażenie, zaskakując poruszanymi tematami, i z całą pewnością nie jest lekturą służącą tylko i wyłącznie rozrywce, której celem jest odkrycie zabójcy, a tym samym dostarczenie ekscytujących chwil niepokoju, ponieważ jest to poruszająca historia o potrzebie tożsamości, bliskości, a także złożoności relacji, zaś zabójstwo jest okolicznością do poznania jedynej prawdy.

 

Trzeba przyznać, że autor jest mistrzem w kreowaniu osobliwych postaci oraz w budowaniu skomplikowanych korelacji interpersonalnych. W tej surowej opowieści główny bohater przedziera się przez ogrom pytań dotyczących więzów krwi, musi poradzić sobie z bolesnymi wspomnieniami i nowym wizerunkiem ojca, wyłaniającym się z opowiadań ludzi, którzy oprócz tego, że sami stanowią zagadkę, w istotny sposób wpłynęli na osobowość Martena. Oprócz tego mamy możliwość śledzenia psychologicznego starcia pomiędzy inspektor Fatimą, a fanatycznym Osama al-Deinem, w który myślą przewodnią jest istota kłamstwa, dobra i zła. Jakby tego było mało, pojawia się też aspekt społeczny, w którym piękna i bogata Szwecja ukazuje swoje mroczne, niedoskonałe oblicze.

 

Autor w atrakcyjny sposób powiązał wszystkie te elementy, ubierając historię w wzbudzające emocje zwroty wydarzeń, i pomimo że akcja nie zalicza się do wyjątkowo dynamicznych, to jednak szereg zaskakujących wiadomości i tajemniczych bohaterów sprawia, że książkę czyta się z podekscytowaniem, zwłaszcza że malownicze, niezmiernie przekonywujące opisy zimowego, mroźnego klimatu południowej Szwecji niesamowicie wpływają na wizualizację zaprojektowanego przez Olle Lönnaeusa tła powieści.

 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu REA, a także portalowi Sztukater.

Na Widelcu

Szwedzki kryminał to już renoma sama w sobie. Przystępując do lektury kryminalnej opowieści autora z tego kraju, możemy być pewni iż będzie to spotkanie ze wszech miar udane. Niepowtarzalny klimat, przepiękny, surowy krajobraz, wyjątkowe charaktery bohaterów mieszkańców północy Europy i to jakże inne spojrzenie na życie, świat, zbrodnię.. Wszystko to sprawia, iż kochamy szwedzkie kryminały, a każda kolejna pozycja z tego kraju cieszy się wielkim zainteresowaniem czytelników. Przyjrzyjmy się zatem jednej z najnowszych szwedzkich pozycji, której to autorem jest Olle Lönnaeu, zaś jej tytuł to "Pokuta".

 

Głównym bohaterem opowieści jest Konrad Jonsson - młody mężczyzna, który po wieloletniej nieobecności powraca do rodzinnego miasteczka na południu Szwecji. Przed laty w miasteczku tym zaginęła matka Konrada, którą była polską emigrantką. Po jej zaginięciu chłopca przygarnęła małżeńska para Hermana i Signe, która jednak nigdy nie stworzyła prawdziwego domu dla chłopca, szykanowanego i wyśmiewanego przez ich syna - Klassa. Teraz, po latach dorosły już Konrad powraca do domu, gdyż Herman i Signe zostali brutalnie zamordowani, a cień podejrzenia pada na głównych spadkobierców ich majątku, czyli jego samego i przybranego brata.. Prywatne śledztwo Konrada zawiedzie go dawnych wydarzeń z przeszłości, związanych z zaginięciem jego matki..

 

Książka Olle Lönnaeu to solidnie skonstruowana opowieść kryminalna, odwołująca się do dawnej tajemnicy z przeszłości, skrywanej przez mieszkańców małej społeczności. Opowieść wykorzystująca wielokrotnie sprawdzony już motyw powrotu głównego bohatera do swojego rodzinnego domu, i koniecznością rozliczenia się z demonami przeszłości. I co ważne, wprowadzająca ów motyw w życie w iście mistrzowskiej formie. Bez wątpienia to jedna z bardziej mrocznych, zaskakujących i skomplikowanych opowieści kryminalnych ostatniego czasu, w której zbrodnia jest tak samo istotna, jak i skomplikowane ludzkie emocje, które do niej doprowadziły. Dodatkowego smaczku dodaje polski wątek matki głównego bohatera, co nie zdarza się nazbyt często w literaturze skandynawskiej.

 

Znajdziemy tutaj wszystko to, co skandynawski kryminał mieć powinien. I tak oto będziemy świadkami intrygującego śledztwa, które co chwila będzie Nas zaskakiwać i sprowadzać na zupełnie nowe tory dedukcji. Doświadczymy tej niezwykłej atmosfery małej społeczności, którą możemy to doświadczyć tylko w przypadku skandynawskiego kryminału. Poznamy bohaterów o skomplikowanych charakterach, z których każdy niesie swój własny bagaż przewinień i grzechów.. Wreszcie będziemy towarzyszyć głównemu bohaterowi, który znajdzie się na rozstaju własnego życia, a każdy kolejny krok może być decydujący o tym, jak potoczy się jego przyszłość.

 

Jeśli chodzi o samą intrygę kryminalną, to stoi ona jak najbardziej na wysokim poziomie. Od początku zostajemy wrzuceni w wir wydarzeń, zaś każdy kolejny rozdział przybliża Nas stopniowo do poznawania kluczowych dla tej opowieści faktów, zarówno tych z teraźniejszości, jak i z dawnej przeszłości. Interesujące przy tym jest również to, iż wszystko to śledzimy z perspektywy głównego bohatera, nie będącego policjantem, detektywem czy też chociażby dziennikarzem śledczym. To zwykły człowiek, który został zmuszony do bronienia się przed podejrzeniami, jak i również do oczyszczenia dobrego imienia swojej matki.. Pojawią się tutaj również skomplikowane wątki romansowe, które z pewnością zainteresują zwłaszcza damską część odbiorców:)

 

Na koniec chciałabym zwrócić uwagę na coś, co w tej książce szczególnie Mnie poruszyło. Mam tu na myśli obraz Szwecji, jako kraju wcale nie tak sielankowego, otwartego i tolerancyjnego, jak by to Nam się mogło wydawać. Otóż Szwecja w "Pokucie", to także kraj pełen uprzedzeń narodowościowych, nacjonalizmu, ksenofobii.. To szczególnie trudne i bolesne odczucia, gdyż dotyczą m.in. polskiej emigracji i sytuacji, w jakiej znajdowali się Ci ludzie na tej szwedzkiej ziemi, jak chociażby matka głównego bohatera, i pośrednio także jego samego.. Niemniej dzięki temu historia ma dla Mnie szczególny wymiar, który bardzo do Mnie tutaj przemawia.. I jednocześnie właśnie to wyróżnia tę powieść z szeregu innych szwedzkich propozycji, czyniąc ją wyjątkową książką..

 

"Pokuta" to opowieść o trudnej przeszłości, bolesnym rozliczeniu się z nią i poszukiwaniu swojego miejsca w życiu, gdy to wszystko już się wydarzy. Kryminalna historia, która ma drugą twarz - twarz skomplikowanej psychologii człowieka, który podejmuje się najgorszych czynów, w imię chorej ideologii i szaleństwa.. Myślę, że każdy miłośnik literackiej zbrodni będzie tą powieścią w pełni usatysfakcjonowany.. Polecam!

 

Dziękuję wydawnictwu Rebis za przekazanie egzemplarza do recenzji.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial