Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Spadek

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Spadek | Autor: J.D. Bujak

Wybierz opinię:

Izuś

Uwielbiam książki, w których poruszany jest motyw spadku. Dobrze wiecie, że takich książek jest całe mnóstwo i ten wątek nie jest już tak oryginalny i świeży. Ja, jednakże namiętnie sięgam po tego typu książki i tak też było ze "Spadkiem". Już na samym początku powiem, że jestem oniemiała.

 

Główną bohaterką "Spadku" jest Megi. Małgosia, do której wszyscy zwracają się właśnie Megi, jest młodą lekarką, która w spadku po dalekiej krewnej otrzymuje kamienicę. Jest tylko jeden warunek. Megi nie może ani wynająć górnych pokoi, ani odsprzedać kamienicy. Wkrótce potem, kobieta zmienia cały swój gdański świat, przeprowadzając się do samego centrum Krakowa, aby zamieszkać w kamienicy.

 

Pomieszczenia na samym dole, wynajmuje młodemu i przystojnemu Jankowi, który później stanie jej się bardzo bliski. Na początku nic nie zwiastuje kłopotów, jednakże coraz częściej zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Odgłosy ludzi dochodzące z piwnicy, dziwne wizje i zdjęcia, na których widać duchy, to tylko kawałek codzienności Megi. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Gdy jednakże zaczynają ginąć niewinni ludzie, Megi wie, że jest w poważnych tarapatach. Co straszy w jej domu? Co oznaczają magiczne witraże? Po co ktoś zakopał wieńce pod stopniami schodów? Pytań z każdą stroną przybywa, a najgorsze jest to, że wraz z nimi ubywa odpowiedzi. Bowiem jak Megi sobie poradzi z duchami skoro w nie nie wierzy? A dar, o którym kobieta jeszcze nie wie, a który otrzymała w spadku może pomóc jej uratować siebie, swoich bliskich i kamienicę.

 

Książka jest rewelacyjna. Ma prawie 460 stron i nawet na małą chwileczkę nie da się przy niej odprężyć. Akcja dzieje się tak szybko, że nie sposób się od niej oderwać. Ja z ogromnym żalem rozstawałam się z książką i jestem pod wrażeniem tak wspaniałego stylu i narracji. Pomysł ze spadkiem jak pisałam wcześniej, nie jest zbyt odkrywczy, ale sposób jego przestawienia jest fantastyczny. Podoba mi się różnorodność wątków. Trochę zwykłej polskiej codzienności, wątek miłosny, przyjaźnie, smutki, groza i duchy, mnóstwo duchów. Genialne połączenie. Rozpoczynając czytać tę książkę, nie spodziewałam się tak dobrej pozycji. Dlatego bardzo namawiam osoby, które odłożyły tę książką na księgarnianą półkę o ponowne rozważenie jej nabycia.

 

Na koniec jeszcze kilka słów o okładce. Jak dla mnie idealnie odwzorowuje klimat książki. Bardzo dobrze, że wydawca zadbał o atrakcyjną okładkę, bowiem jest ona niejakim uzupełnieniem książki. Wiem, że to już druga książka autorki i nie mogę się doczekać, aż przeczytam pierwszą.
Polecam!

Scathach

J.D.Bujak ukończyła architekturę i urbanistykę, jednak jej główne zajęcie to pisarstwo. Autorka od urodzenia szczególnie ceniła muzykę. Paradoksalnie, mimo faktu, iż jest umysłem ścisłym, nie zamyka się na to co niewytłumaczalne i mistyczne – w tej sferze pozostaje otwarta na wszystko. Cecha ta daje się zauważyć w jej powieści Spadek, której fabuła oparta jest właśnie na tym co pozornie jest nie do wyjaśnienia.

 

Wszystko zaczyna się od dnia, w którym gdańszczanka Megi dowiaduje się, że ciotka zostawiła jej w spadku wiekową krakowską kamienicę usytuowaną niedaleko rynku. Mimo początkowych obaw kobieta przenosi się do zabytkowego miasta, by rozpocząć nowe życie, otworzyć prywatną przychodnię i zmierzyć się z układaniem wszystkiego od początku. Szybko okazuje się, że kamienica, którą Megi dostała w spadku nie należy do zwyczajnych – coraz częściej widzi w niej tajemnicze cienie postaci, słyszy głosy, ma wizje. Osoby, które próbują jej pomóc lub w jakiś sposób wtrącić w wydarzenia zostają na różne sposoby atakowane i mniej lub bardziej poszkodowane.

 

Jedyni ludzie, którzy są w stanie pomóc bohaterce to nowopoznany Janek, Majka i Samuel. Razem spróbują rozwiązać tajemnicę domu Megi. Spadek okazał się dla niej nie tylko materialny, lecz także duchowy i to ten drugi będzie miał większy wpływ na życie kobiety. J.D.Bujak napisała książkę niezwykle wciągającą. Fabuła prowadzona jest w sposób, który nie pozwala oderwać się od powieści nawet na chwilę. Choć pozornie jest to książka długa, gdy raz zaczniemy, skończymy ją po kilku godzinach, nawet na chwilę nie przestając czytać. Osnuta tajemnicą sceneria Krakowa dodaje tekstowi walorów estetycznych.

 

Choć w książce Bujak nie ma nic nowatorskiego, to posiada ona wszystkie cechy dobrej powieści z zagadką w tle – stopniowane napięcie, magię, zjawiska nadprzyrodzone, cofanie się w czasie, pobudzające wyobraźnię wydarzenia, trzymającą w napięciu fabułę.  Bohaterowie wraz z zatapianiem się w powieści stają się czytelnikowi coraz bliżsi. Najbardziej zaskakujące jest osadzenie tej historii w Krakowie. Nie powinno to dziwić, bo jest to miasto magiczne, wydawałoby się idealne, by stanowić tło takich wydarzeń, jednak rzadko umiejscawia się podobne powieści na terenie Polski. Szkoda, bo efekt jest rewelacyjny!

 

Ta książka to synkretyczne połączenie horroru, urban fantasy, powieści sensacyjnej z wątkiem miłosnym oraz ezoteryką. Mieszanka, która nie pozwala się nudzić.

 

Wielki potencjał, moim zdaniem dobrze wykorzystany.

Viconia

Megi jest pediatrą. Pracuje sobie w szpitalu i wiedzie zwyczajne, spokojne życie. Do czasu. Pewnego dnia po powrocie z pracy odbiera przesyłkę, z której dowiaduje się, że odziedziczyła po dawno nie widzianej ciotce zabytkową kamienicę w Krakowie. Przez chwilę się waha, ale w końcu decyduje się na przeprowadzkę. Nowa praca i remont bardzo ją absorbują, ale dają też dużo radości. W końcu nastaje upragniony dzień, kiedy remont dobiega końca i Megi może spokojnie wprowadzić się do nowego domu. W tym momencie powinna zacząć się sielanka, ale nie ma tak dobrze. Naszą bohaterkę męczą dziwne sny i odgłosy dochodzące z piwnicy. Dom zdaje się żyć własnym życiem a Megi nie wie co z tym zrobić. Duch jak byk, rzekłabym ;] Ale Megi nie bierze takiej opcji pod uwagę, nawet kiedy ręka wyłazi ze ściany i robi krzywdę pewnemu panu. To i tak za mało, żeby przekonać jej racjonalny umysł do tego, że duchy istnieją. Za to wynajmuje wszystkich możliwych fachowców, którzy mogliby jakoś wyjaśnić 'halucynacje'. Grzybami na ścianie czy innym ustrojstwem. A tu nic. Fachowcy rozkładają ręce a Megi szuka kolejnych możliwości wyjaśnienia sytuacji. Czy znajdzie? A może Janek - chłopak wynajmujący od niej parter, gdzie prowadzi herbaciarnię – przekona ją, że nie wszystko da się racjonalnie wytłumaczyć? Cóż, musicie przekonać się sami.

 

Muszę przyznać, że nie spodziewałam się wiele po tej książce, bo ile już było książek o nawiedzonych domach? Któż to zliczy. A tu się okazuje, że autorka miała naprawdę dobry pomysł na fabułę, a i wykonanie oceniam wysoko. Co prawda jak na horror za mało było ciarek na plecach, nie mogę też powiedzieć, że spać po nocach nie mogłam ze strachu. Ale wrażenie ogólne jest dobre. Byłoby bardzo dobre, gdyby nie główna bohaterka, która przez większość książki szukała racjonalnego wyjaśnienia. Ja rozumiem, że ktoś nie wierzy w duchy i się tego trzyma. Ale jak widzi rękę wychodzącą ze ściany [i parę innych ciekawych rzeczy] i wzywa pana, który ma sprawdzić czy w domu nie ma grzyba to ja mogę tylko zawołać 'litości!'.

 

A tak, mamy bardzo dynamiczną i dobrze poprowadzoną akcję, duch tu, duch tam i wszystko jest super, a nagle ni stąd, ni z owąd Megi wpada na kolejny genialny pomysł jak to wszystko wyjaśnić i całe napięcie i klimat idzie w las.

 

Nie zmienia to jednak faktu, że od książki ciężko mi się było oderwać i mimo tych 450 stron czyta się ją ekspresowo. W moim przypadku skończyło się na tym, że wszędzie ją ze sobą nosiłam i podczytywałam przy okazji. Lekki język i niezwykle żywi bohaterowie [no, może poza duchami] to niewątpliwe zalety tej książki. Może trochę drażniła mnie Megi, może czasami autorka skupiała się na niepotrzebnych szczegółach i czynnościach wykonywanych przez bohaterkę, ale tak naprawdę ledwo się te wady zauważa. Gdzieś tam są, ale jesteśmy tak pochłonięci lekturą, że mentalnie machamy na to ręką i czytamy dalej, bo ciekawość nas zżera i trzeba ją zaspokoić. A przy tym trzeba też trochę pomyśleć, bo nie wszystko zostaje nam podstawione pod nos.

 

Szczerze polecam. Naprawdę warto się zanurzyć w tą tajemniczą atmosferę, pełną nadprzyrodzonych zjawisk. Zamieszkać przez chwilę z Megi w jej pięknej kamienicy, w której za drzwiami nie zawsze są schody i na własnej skórze poczuć emocje towarzyszące głównej bohaterce i jej przyjaciołom.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial