Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Czerń Gotyku

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Czerń Gotyku | Autor: Ewelina Palian Kobiela

Wybierz opinię:

Monika

  Adam Rosa to nieustraszony poszukiwacz przygód. Czuje pociąg do wszystkiego co tajemnicze, niesamowite i zatrważające. Pewnego dnia pojawia się na progu rodzinnej posiadłości. Wuj wita go z otwartymi ramionami, a dla Adama jest to początek zupełnie nowego rozdziału w życiu. Rozdziału pełnego niezrozumiałych wydarzeń, potworów, ale i miłości i… podróży w czasie. Gdzieś pomiędzy poznaje również Diabła we własnej osobie, wiedźmę i golema, którzy stają się punktami zwrotnymi w jego dotąd nudnym życiu.

 

“Czerń gotyku” to powieść, która jest przepełniona niesamowitymi wydarzeniami oraz istotami. Autorka, Ewelina Palian-Kobiela, w ten alegoryczny sposób próbuje rozprawić się z faktem, że nie każdego satysfakcjonuje ziemskie jestestwo. Proza życia bywa nużąca, zupełnie jak w przypadku Adama, głównego bohatera. Gdy tylko wywęsza nutę nadprzyrodzonej materii, bez słowa skargi wskakuje w króliczą norę. Nie zważa tym samym na rodzinę, żonę i córkę, które świadomie (lub nie) zostają odsunięte na boczny tor.

 

Książce nie da się zarzucić braku dynamiki lub też przydługich fragmentów. Jest napakowana wydarzeniami, które dzieją się strona po stronie. Autorka nie daje swojemu bohaterowi odetchnąć choćby na moment. Dla niektórych czytelników może to być przewaga tej powieści nad innymi z gatunku, jednak należy się temu przyjrzeć bliżej. Adam Rosa nie jest typem “Mary Sue”, czyli bohatera idealnego. Niemniej, to w jaki sposób on sam lub osoby postronne rozwiązują za niego problemu zakrawa na podobny wzór. Gdy tylko mężczyzna napotyka przeszkodę, jest ona usuwana najpóźniej… stronę dalej. Niejednokrotnie dzieje się to w przeciągu dwóch akapitów, aby móc zostawić pole dla kolejnych kłód rzucanych pod nogami.

 

Powieść jest napisana w pamiętnikarskim stylu. Adam z nutą prawdziwych emocji relacjonuje wydarzenia po kolei, nie wdając się w szczegóły lub głębsze przemyślenia. Zakładam, iż nie takie było zamyślenie autorki, jako że Rosa miał być nieustraszony i elokwentny. Tymczasem czytelnik otrzymuje bohatera, który jest płaski w odbiorze. Jego reakcje na otaczający go świat zamykają się w paru słowach, przez co nie jesteśmy w stanie poznać go bliżej. Liczne literówki i powtórzenia (ewidentnie nie wyłapane przez korektę i redakcję) również się ku temu przyczyniają, rozpraszając uwagę czytelnika.

 

Bohaterowie, którzy powinni być siłą napędową historii, odchodzą na dalszy plan. Ustępują miejsca feerii następujących po sobie w zawrotnym tempie wydarzeń. Adam, jego żona, golem, Diabeł - wszyscy oni toną pośród fabuły. Po skończeniu lektury ciężko jest przypisać im jakiekolwiek cechy. Jedna przywara mogłaby pasować do każdego z nich. Bardzo podobny ton i zasób słów każdego z nich nie ułatwia zadania.

 

Czy mogę polecić “Czerń gotyku”? Oczywiście. Warsztat literacki, który szlifuje się całe życie, nie jest przeszkodą w dobrym odbiorze książki. Akcja jest wartka, wydarzenia interesujące, ledwie muśnięte (lecz wciąż) wątki skłaniające do przemyśleń również frapują. Pomimo błędów stylistycznych oraz problemów z rozwinięciem fabuły, książka wciąga. Czytelnika interesuje, co na kolejnej stronie spotka Adama - znów przybędzie Diabeł, bóg z nieznanych krain, zwykły faun, a może człowiek, który odmieni bieg wydarzeń? W tym względzie autorka poradziła sobie doskonale, aczkolwiek każdy musi samodzielnie wyrobić swoje zdanie. Ja? Polecam dla fanów gotyku, którzy mają ochotę na mało angażującą powieść, którą można przeczytać w jeden lub dwa wieczory.

KamilBednarekSA

  Staram się podchodzić do książek czy filmów w pozytywny sposób. Nie nastawiam się, że coś na pewno będzie niewypałem. Tak też było w przypadku książki „Czerń gotyku” autorstwa Eweliny Palian-Kobieli wydanej przez Wydawnictwo Nowoczesne. Okładka, chociaż dosyć generyczna, to pokazywała, że można się po książce spodziewać dobrego mroku w stylu chociażby „Opowieści z krypty”. Kusiło mnie też to, że w książce miał być poruszony temat podróży w czasie.

 

Najpierw może słówko o fabule, żeby było wiadomo z czym czytelnik musi się zmierzyć. Nasz główny bohater pochodzi z bogatej rodziny zamieszkującej polskie wybrzeże w okresie międzywojnia. Trudno do końca opisać całą jego przygodę, ale wszystko zaczyna się od ducha i podróży w czasie, by tego ducha uratować od bycia zjawą. Przez to bohater pakuje się w kolejne kłopoty, w które zamieszany jest sam Lucyfer i inne magiczne postaci z mitów i legend. Pojawia się tutaj także bardzo kusząca czarownica, a nasz protagonista staje się nieśmiertelny. Dużo się dzieje i to nie do końca dobrze, ale o tym za chwilę.

 

Nie mogę zacząć inaczej niż od podzielenia się przeczuciem, że ta książka nie miała absolutnie żadnej redakcji i korekty. Już na pierwszej stronie jest bardzo poważny błąd, bo powtarzają się dwa słowa w zdaniu. Ktoś ich po prostu nie usunął. Dalej nie jest lepiej. Częste powtórzenia, zjadane ogonki czy końców, a nawet całe słowa. Znów trafiają się niepousuwane fragmenty zdań, przerwy przed znakami interpunkcyjnymi czy zdania nie mające sensu przez brak redakcji. Czasami musiałem domyślać się, co autorka chciała napisać.

 

To wszystko jednak można zrzucić na wydawnictwo. To ono powinno dopilnować redakcji i korekty, a już na pewno pozbyć się błędu z pierwszej strony! (…dość wyludnionego i wyklętego przez wyklętego przez niektórych ludzi…). Przecież jeśli ktoś tylko otworzyłby książkę w księgarni i spojrzał na tę stronę, to z miejsca by ją odłożył na półkę i pędem wyszedł. Nie można jednak zrzucić na wydawnictwo jakości tej historii. Powiedzieć, że jest ona naciągana i infantylna, to powiedzieć niewiele. To przykład opowieści, w której bohater na ogromnym złomowisku znajdzie potrzebną mu śrubkę po prostu patrząc pod nogi. Wpada w problemy? Owszem, ale po chwili wymyśla rozwiązanie albo ktoś za niego wymyśla, albo zna kogoś, kto ten problem rozwiązuje, albo zdarza się cud... A skąd u niego tyle problemów? Głównie dlatego, że nie potrafi powiedzieć „nie” nawet najdurniejszym rzeczom. Pakt z diabłem? Proszę bardzo? Sprzedanie mu córki? Nie ma sprawy. Zostanie królem magicznej krainy? Żaden problem. Pojmanie Lucyfera? Robimy to! I tak w kółko. To, jak głupie decyzje podejmował i jak łatwo się z ich konsekwencji wywijał, sprawiało, że oszołomiony spoglądałem w wyimaginowaną kamerę niczym Jim z „The Office”.

 

Kolejną kwestią, do której muszę się przyczepić, jest styl. Z jednej strony mamy tutaj pewną formę stylizacji na język z początków dwudziestego wieku, a z drugiej nagle wpada nam zwrot „OK”. Postaci niby trzymają się tej stylizacji, ale niekiedy jakby wychodzą z roli i idzie to odczuć w trakcie czytania. W dodatku dialogi są straszliwie drewniane. Nie miało większego znaczenia czy bohater rozmawiał z kochanką, z diabłem, z córką czy z adwokatem. To wszystko brzmiało tak samo, a w dodatku tak samo sztywno. Czasami mamy kwestię o tym, że rozmówca kogoś zabił, a już w następnym zdaniu zaczyna pogawędka jak na rybach. Nawet dialogi wewnętrzne bohatera były kiepskie. Niby zdawał sobie sprawę, że coś zrobił źle, ale zbywał to tym, że taki już z niego łowca przygód, że po prostu musiał tak postąpić. Niby chce kogoś oszukać, ale w rozmowie tego oszustwa nie ma. Niby gdzieś coś ktoś mu przed chwilą obiecał, ale w poprzedniej scenie rozmawiali o czymś zupełnie innym. Rzeczy dzieją się tutaj w bardzo przewidywalny sposób. W zasadzie jedynym zaskoczeniem mogła być sama końcówka, gdyby autorka nie rzuciła spoilerem odpowiednio wcześnie. W każdym razie mnie zaskakiwało tylko to, jak łatwo z wielkich opresji wychodził nasz bohater. Też bym tak chciał.

 

Nie chcę się za bardzo nad tą książką znęcać, bo sam pomysł był naprawdę dobry. Połączenie mroku, którego nie było tutaj czuć zupełnie, z podróżami w czasie i magicznymi istotami. To się mogło udać, ale niestety nie tym razem. Bohater przyjmuje zjawiska paranormalne bez większego zdziwienia, nie da się go lubić, nie da się go też nie lubić. Przynajmniej ja miałem tak, że tylko mu współczułem. Książka jest krótka, ale chyba warto sięgnąć po coś innego, a szkoda, bo potencjał był.

Klasykiemjestem

  W powieści "Czerń Gotyku" autorstwa Eweliny Palian-Kobiela przenosimy się w pełną emocji podróż w czasie, w towarzystwie nieustraszonego poszukiwacza przygód, Adama Rosy. Akcja rozgrywa się w roku 1930, kiedy to Adam, po śmierci ojca, postanawia odwiedzić swego stryja i zamieszkać w urokliwym Dworze Róży. To właśnie podczas jednego ze spacerów, natrafia na tajemniczy flakon z pompką, który staje się kluczem otwierającym przed nim bramy nieznanego wymiaru. Dziwne zdarzenia, które mają miejsce na strychu stryja, tylko jeszcze bardziej intensyfikują ciekawość głównego bohatera.

 

Historia Adama wchodzi w świat pełen magii, gdzie podróże w czasie i tajemnicze istoty stanowią fundamenty tej niezwykłej opowieści. To nie tylko zwykła narracja, ale epicka odyseja, w której bohater staje się uczestnikiem niezwykłych wydarzeń, które przenoszą go przez różne epoki, kontynenty i miejsca, tworząc barwny i zaskakujący krajobraz.Wątki czasowe nadają powieści niepowtarzalny charakter, pozwalając czytelnikowi przenieść się w czasie i przestrzeni. Adam staje się podróżnikiem, przemierzającym odległe lata i odwiedzającym miejsca, które istniały tylko w historycznych kronikach. Ta zdolność do przemieszczania się w czasie nadaje opowieści dynamizmu i otwiera drzwi do niezliczonych możliwości narracyjnych.W tej epickiej odysei bohater nie tylko stawia czoła wyzwaniom i przygodom, ale także spotyka legendy, które składają się na bogatą paletę mitologii. Borut, elfy, syrena, homunkulus, bazyliszki, gnomy czy gryfy stają się integralną częścią tej fantastycznej podróży. Każda z tych postaci przynosi ze sobą swoją unikalną historię i magię, sprawiając, że świat Adama pulsuje życiem i tajemnicą.Jednocześnie, podróżując przez te fantastyczne światy, Adam odkrywa zupełnie nowe krainy, których istnienie wymyka się nawet najśmielszym wyobrażeniom. Zetknięcie z magicznymi stworzeniami i zjawiskami stawia go w obliczu nieznanych i fascynujących wyzwań. To podróż, która nie tylko przenosi czytelnika w odległe zakątki fantastycznej rzeczywistości, ale także prowokuje do refleksji nad nieskończoną różnorodnością światów, jakie skrywa wyobraźnia autorki.

 

Miłość i chciwość, jak dwie potężne siły napędowe, ukierunkowują życie Adama w nieprzewidywalne tory, wywołując w nim zarówno chwile euforii, jak i głębokie cierpienie. Choć bohater ten emanuje nieustraszonością, to w miarę rozwoju fabuły staje się jasne, że nie jest pozbawiony ludzkich słabości. Jego decyzje, nierzadko podejmowane w impetach emocji, prowadzą go przez labirynt ciemnych zakamarków ludzkiej duszy.Czytelnik, podróżując razem z Adamem przez świat magiczny, doświadcza tej wewnętrznej burzy, która towarzyszy bohaterowi w jego podróży. W miłości doświadczamy radości i ekstazy, ale także bólu i rozczarowania, gdy uczucie to staje się źródłem konfliktów i tragedii. Chciwość, z kolei, wkracza jak cień, mamiąc obietnicą bogactwa i władzy, ale jednocześnie prowadząc do moralnej deprawacji i utraty samego siebie.

 

Na początku, zanurzenie się w świat "Czerni Gotyku" autorstwa Eweliny Palian-Kobiela może być wyzwaniem, ale z biegiem czasu czytelnik jest zgrabnie przyciągany do gęstego labiryntu opowieści. To dzieło nie tylko oferuje fantastyczną podróż, ale również skłania do refleksji nad ludzką naturą i ceną, jaką płacimy za nasze najgłębsze pragnienia.Przeplatanie różnych wątków, zarówno historycznych, fantasy, jak i introspekcyjnych, nadaje "Czerni Gotyku" wielowarstwowość, głębokość i złożoność. Autorka precyzyjnie snuje narrację, spinającą się wokół kwestii istotnych dla ludzkiego bytu. Wprowadza elementy historii, które splatają się z fantastycznymi elementami, tworząc unikalne połączenie dwóch światów.W efekcie powieść nie tylko wciąga czytelnika w emocjonującą przygodę, ale również stawia go przed zwierciadłem własnych przemyśleń i doświadczeń. "Czerń Gotyku" staje się miejscem, gdzie rozrywka przeplata się z refleksją, gdzie intensywne momenty przygód przeplatają się z chwilami zadumy nad kondycją ludzką.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial