Agentka | Autor: Alan Hlad

  „Agentka” przenosi nas w przeszłość, dokładnie w czasy II wojny światowej. Główna bohaterka Maria zajmuje się przenoszeniem książek na mikrofilmy w Nowojorskiej Bibliotece Publicznej. Pragnie wziąć udział w wojnie… Jak może to zrobić jako bibliotekarka? Otóż kopiując zakazane książki i dokumenty… Chodź, dzisiaj zapraszam Cię do świata tajnych agentów.

NOWOJORSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA

Zacznijmy od początku. Powieść „Agentka” rozpoczyna się w 1942 roku w Nowym Jorku. Tam właśnie mieszka Maria, która wraz z przyjacielem Royem zajmuje się przenoszeniem książek oraz czasopism na mikrofilmy. Od wczesnej młodości dziewczyna zajmuje się fotografowaniem, gdyż jej rodzice pracowali jako fotoreporterzy, jeżdżąc po całym świecie. Niestety, przed pięcioma laty mama dziewczyny zginęła w Madrycie podczas hiszpańskiej wojny domowej… Po śmierci żony tato Marii wrócił do Nowego Jorku pracując już tylko lokalnie.

W tym czasie amerykański rząd tworzy Międzyresortowy Komitet do Spraw Nabywania Zagranicznych Publikacji, w skrócie IDC. Maria marzy o dołączenia do grupy i przeniesieniu się do Europy, by w taki sposób wziąć udział w wojnie światowej. Do tej elitarnej grupy agentów dołącza jej przyjaciel z pracy Roy. Jednak podanie Marii zostaje odrzucone, czyżby rząd nie chciał zatrudniać młodych kobiet?

Maria nie ustaje w wysiłkach, by dostać się do IDC. Wysyła telegramy, wydzwania, jednak to nie przynosi rezultatu… W międzyczasie dowiaduje się, że założyciel IDC będzie przemawiał w Nowym Jorku w domu bogatego arystokraty. Ryzykując aresztowanie, Maria podszywa się pod daleką krewną gospodarzy, zdobywając nawet zaproszenie na spotkanie. Po przemówieniu zdołała dostać się do założyciela IDC i przedstawić mu swoją sytuację tuż przed zdemaskowaniem i wyrzuceniem z rezydencji. Mężczyzna będąc pod wielkim wrażeniem jej determinacji postanawia dać jej szansę i wysłać ją na szkolenie do Europy, a następnie do Lizbony.

AGENTKA W LIZBONIE

Podczas szkolenia z obsługi sprzętu do mikrofilmowania, Maria zaprzyjaźnia się z młodą kobietą Pilar. Już na miejscu dowiadują się, że zostanie wysłana na placówkę do Lizbony do neutralnej Portugalii. Pilar wraz z Royem polecą wcześniej, gdyż Maria wróciła jeszcze na kilka dni do Nowego Jorku, by pożegnać się z tatą.

Do Lizbony leci małym samolotem. Tuż przed lądowaniem w Lizbonie budzi Marię przeraźliwy hałas rozrywanego metalu. Samolot rozbija się w wodach lizbońskiego portu… Na szczęście dziewczyna żyje. Musi jedynie spędzić całkiem sporo czasu w szpitalu. Jej misja wisi na włosku… Dobrze, że udaje jej się przekonać przełożonych, by mogła zostać wraz z Pilar i Royem.

Ich praca polega głównie na poszukiwaniu kontaktów w celu zdobycia zakazanych książek i publikacji, które mogłyby ujawnić informacje o uzbrojeniu oraz rozłożeniu wojsk niemieckich. Po przeniesieniu dzieł na mikrofilmy wysyłają je do Stanów Zjednoczonych.

Podczas poszukiwań Maria trafia do malutkiej księgarni prowadzonej przez Tiago. Pomimo że Pilar i Roy nie odnaleźli w tym miejscu nic interesującego, Maria nawiązuje wielce obiecującą znajomość…

KIM JEST TIAGO?

Porozmawiajmy teraz chwilę o Tiago i jego księgarni. Mężczyzna jest z pochodzenia Żydem. Jego dziadkowie prowadzą winnicę nieopodal francuskiego Bordeaux. Rodzice poszli w ich ślady i produkują swoje wino w Portugalii nieopodal Lizbony. Trzy pokolenia wspólnie stworzyły nielegalny kanał przerzutowy dla ludności żydowskiej z Francji do Portugalii. Tiago wraz ze swoją współpracownicą Rose na zapleczu księgarni zajmuje się wyrabianiem fałszywych dokumentów umożliwiających ludziom dalszą podróż statkiem do Stanów Zjednoczonych.

Podejmowane przez nich działania są wielce ryzykowne, gdyż są stale obserwowani przez agenta tajnej policji, złośliwego fanatyka i faszysty, który za wszelką cenę chce uwięzić Tiago…

LOS AGENTKI

Wróćmy teraz do Marii. Dziewczyna nawiązuje kontakt z Tiago, który zaczyna dostarczać jej zakazane książki, ukryte pomiędzy okładkami tych akceptowanych przez wszystkich. Młoda kobieta pomaga mu również finansowo, dowiadując się o jego tajnej działalności. Pomiędzy nimi zaczyna się rodzić uczucie…

Pewnego dnia Maria wraz z Pilar i Royem jadą na spotkanie a ich przełożonym agentem. Po wspólnej kolacji udają się do kasyna. Tam Maria poznaje pewnego Szwajcara Larsa, który jest nie tylko bankierem, za którego się podaje… Dziewczyna dostaje kolejne zadanie, tym razem już jako tajna agentka, pomimo braku odpowiedniego przeszkolenia… Jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów? Czy Maria zdobędzie zaufanie Larsa? Co połączy ją z Tiago? Zapraszam Cię gorąco do przeczytania powieści „Agentka”.

NA ZAKOŃCZENIE SŁÓW KILKA

Powieść historyczna, oparta na faktach „Agentka” jest fenomenalna. Pełna zaskakujących zwrotów niezmiernie wartkiej akcji. Napisana takim językiem, że oczami wyobraźni widziałam Marię i jej przyjaciół przemykających się ulicami wojennej Lizbony… To książka, która wciągnęła mnie od pierwszej strony zapraszając do swojego świata.

Jednym słowem – polecam gorąco!