Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kryminałek

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Kryminałek | Autor: Maciej Lasota

Wybierz opinię:

KamilBednarekSA

  Jestem ogromnym fanem książek detektywistycznych, nie kryminałów, ale konkretnie opowieści o detektywach w stylu Sherlocka Holmesa czy Herculesa Poirota. Właśnie dlatego „Kryminałek” autorstwa Macieja Lasoty od razu przykuł moją uwagę i rozbudził ciekawość. Zresztą sama okładka wołała do mnie, by po tę książkę sięgnąć. Jest przepiękna i niesamowicie sugestywna.Zanim jednak opowiem o moich doświadczeniach z tą niedługą historią, przedstawię w skrócie o czym jest. Główny bohater ma na imię Maciek i jest prywatnym detektywem. Konkretnie rzecz ujmując zmęczonym życiem, strutym alkoholem i nieszczęśliwym prywatnym detektywem. Kiedyś był gwiazdą, ale jego pięć minut już dawno minęło. Wracając ze speluny do domu trafia na straszliwą zamieć.W pewnym momencie traci przytomność, a kiedy się budzi, świat jest już czarno-biały. Wszystko się zamienia, zaczyna słyszeć głosy i spotyka kobietę, która zleca mu najtrudniejsze w życiu zadanie.

 

Muszę zacząć od tego, że jest to książka wyjątkowa zarówno w formie, jak i w treści. W formie, ponieważ w miejsce klasycznych rozdziałów, mamy podział na sceny według postaci. Dlatego zamiast rozdziału czwartego mamy historię spotkania głównego bohatera ze „Złym”. W zasadzie niewiele to zmienia w odbiorze, ale jest ciekawym zabiegiem zastosowanym przez autora. A treść? Do tego przejdę za chwilę, a teraz chciałem tylko wspomnieć o tym, że jest to mieszanka parodii z kryminałem w stylu noir, ale także z satyrą polityczną. Tutaj można mieć pierwszą wątpliwość, bowiem nie każdemu odpowiada ten sam typ humoru. W „Kryminałku” bywa on bardzo niewyszukany, ale ja się ubawiłem. Zwłaszcza żarty polityczne trafiły do mnie szczególnie, ale nie tylko. Również żartobliwe porównania powodowały u mnie parskanie śmiechem. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że jeśli nie zaśmiejemy się przez pierwsze kilkanaście stron, to raczej może być książka nie dla nas.

 

Kolejnym wyjątkowym zabiegiem jest uczynienie narratora jedną z postaci. Autor wymyślił to sobie tak, że narrator rozmawia z głównym bohaterem, a nawet czasami mu pomaga. Można więc powiedzieć, że bierze on czynny udział w  fabule, co nie jest często spotykane. Do satyryczno-parodystycznej konwencji ten zabieg, moim zdaniem, pasuje idealnie. Tym bardziej, że rozmowy narratora z Maćkiem są często bardzo zabawne.

 

Jeśli chodzi o fabułę, to na pewno jest zaskakująca. Mamy tutaj odrobinę detektywistycznego śledztwa, ale jednak nie za dużo. Jest interwencja „tajnych służb”, porwanie, zwrot akcji, a także zaskakujące zakończenie, więc niby wszystko się zgadza. Szkoda tylko, że autor postawił na tak krótką opowieść. Tę książkę dosłownie można połknąć na raz, przez co trudno wczuć się w śledztwo, w klimat, ale chyba też nie o to w tej książce chodzi. Takie mam wrażenie. Żałuję też, że klimat noir jest tak mało widoczny, ale ponownie, nie o to chodzi.

 

Chodzi o to, jakie przesłanie niesie ze sobą ta książka. Pod płaszczykiem komedii ubranej w przedziwne śledztwo, mamy tutaj satyrę na polskie społeczeństwo, na politykę, kler, służby i nas samych. To na tym autor się skupił, ale żeby dobrze zrozumieć jego zamysł, trzeba doczytać książkę do końca. Dopiero ta ostatnia strona sprawia, że otwierają się nam oczy. Chociaż oczywiście można się wcześniej sensu tego wszystkiego domyślić, ale właśnie na ostatniej stronie znajduje się swoisty manifest. Autor pokazuje tam, jak według niego wygląda prawdziwy patriotyzm i  co moglibyśmy wszyscy zrobić dla naszej Ojczyzny.

 

Podsumowując, nie jest to stricte powieść detektywistyczna czy nawet klasyczna książka. Mamy tutaj do czynienia z satyrą, a to dla mnie duży plus. W dodatku jest to satyra z bardzo ważnym przesłaniem, więc naprawdę warto dać tej książce szansę. Jest krótka, więc nawet jeśli się nie spodoba, to nie zmarnujecie na nią wiele czasu. Dla mnie jest sporym zaskoczeniem, ale jakże pozytywnym. Nie wgniotła mnie w fotel, ale pozwoliła się dobrze bawić i dała trochę do myślenia, więc sądzę, że spełniła swoje założenia. Oceniam ją jako mocne 4/6 i serdecznie wszystkim polecam, zwłaszcza w obecnej sytuacji.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial