Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pajęczy Dwór

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Pajęczy Dwór | Autor: Hanna KobusNatalia SkoczylasDorota Wojciechowska Danek

Wybierz opinię:

Inka

  Kto jest adresatem Pajęczego dworu? Na pewno nie dzieci poniżej dziesiątego roku życia. Argumenty? Już na pierwszej stronie. Mimo zachęcającego, intrygującego tytułu początkowego Stare zamczyska i sushi – przeszkody w postaci pięknej, aczkolwiek miejscami niezrozumiałej dla młodego człowieka polszczyzny. O ile jeszcze łacińskie „delektowała” skojarzy się z czymś przyjemnym, to już „konstatując” niekoniecznie. Na szczęście takich przypadków jest mało.

 

Autorki - Hanna Kobus i Natalia Skoczylas, jak głosi notka biograficzna od wydawcy, dwie studentki, postawiły na prostotę języka. Nie znajdą się tutaj poetyckie sformułowania, a raczej zdania krótkie, konkretne, bez zbędnej metaforyki i wyszukanych symboli. Jedyne szaleństwa językowe dotyczą imion nadawanych postaciom z iście ułańską fantazją: Dobiesława, Nieścisław, Anzelma, Rozalia, Mira, Euzebiusz, Magnolia, Kubon, Leodegard oraz nazw potraw: skrzydła nietoperzy w galarecie, zupa z salamandry, czy z muchomorów. Cóż się zresztą dziwić, skoro główna bohaterka „nie była szczególnie tradycyjną czarownicą” i chociaż miała w garażu starą miotłę do latania, rzadko z niej korzystała. To samo z różdżką. Wolała jacuzzi w łazience i pracę lekarki.

 

Właściwa akcja rozpoczyna się, gdy syn Dobiesławy postanawia porzucić trudy cywilizacji i przenieść się z miasta do urokliwego sioła w środku Prastarego Lasu. Fabuła nabiera tempa, a czytelnikowi zaostrza się apetyt na więcej. Tym bardziej, że bohaterowie zamierzają „żyć jak dawni czarodzieje”. Bez Internetu. Według tradycji.

 

Odbiorca wychowany na cyklu Harry’ego Pottera, który wydawałoby się wyczerpał formułę, oczekuje podobnych lub wręcz odmiennych konstrukcji. Czego może spodziewać się po Pajęczym dworze? Czyżby książka była polską odpowiedzią na propozycję Joan K. Rowling? Poniekąd tak. Zaczynając od wyprawy (podróż pociągiem rodem z Pottera) i tajemniczej misji (odszukanie Fontanny Pragnień spełniającej marzenia). Przez szkołę dla czarodziei, gdzie zamiast fizyki i podstaw przedsiębiorczości młodzi adepci magii uczą się zaklęć dokonujących metamorfozy, zmieniających ludzi w kamienie, sporządzania eliksirów i nauki latania na miotłach. Aż do czystej dydaktyki.

 

Tłem do historii są nietypowe lokalizacje: „mroczny, potężny i tajemniczy” zamek, ogród, ukryte przejścia do piwnicy, sekretne pokoje oraz magiczne rekwizyty: tiary, różdżki.

 

Duże znaczenie ma także umiejętność stwarzania przez autorki odpowiedniego klimatu mroku, mgieł, nocy, czy wprowadzenie nietypowych stworów: pająka o wielkości kota, trolli, goblinów, jednorożców, feniksów. W przeciwieństwie jednak do serii o Harrym Potterze, która została potępiona przez kościół katolicki z racji rzekomego propagowania czarnej magii, młody człowiek nie znajdzie w Pajęczym dworze treści niezgodnych z etyką, czy przekraczających pułap wrażliwości.

 

Hanna Kobus i Natalia Skoczylas, posługując się opowieścią o siostrach, szesnastoletniej Mirze i jedenastoletniej Rozalii, posłały w świat przekaz, że warto podążać za marzeniami, być sobą. Korzystać z pomocy innych, bo tylko praca drużynowa przynosi efekty. Autorki zwróciły również uwagę na kondycję współczesnego społeczeństwa i problem samotności w tłumie. Wskazały siłę i zalety rodzinnych więzi, poczucia międzypokoleniowych relacji na linii: dziadkowie – rodzice – dzieci. Padają słowa „Magia to twoje dziedzictwo”, powód do dumy.

 

W książce pojawiają się także kwestie nastoletniego buntu oraz akceptacji własnego ciała: „Była inna. Bez względu na to, co robiła nigdy nie dałaby rady dopasować się do reszty”. Ale czy powinna? Czytelnik sam musi znaleźć odpowiedź. A ułatwiają mu to proste opisy ograniczone do minimum, zabawne dialogi oraz grafika przypominająca starodawne sztychy z drobną, czarno – białą kreską będąca dziełem ilustratorki Doroty Wojciechowskiej – Danek.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial