Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Heart Of The Devil

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Heart Of The Devil | Autor: Wiktoria Wolf

Wybierz opinię:

Litera T

  „Heart of the devil” – to debiut literacki pani Wiktorii Wolf, który NIE powinien mi się spodobać. Nie powinien z wielu powodów (zaraz do nich przejdę) ale mi się spodobał!Magia literatury bywa zaskakująca. Czasami żałuję, że osoba czytająca recenzję nie jest w stanie dostrzec pauz w pisaniu, że nie widzi momentów w których recenzent zastanawia się nad swoim tekstem. Otóż największy kłopot z „Heart od the devil” miałem próbując zrozumieć DLACZEGO. Dlaczego powieść, o której zaraz napiszę mnóstwo nieprzychylnych zdań, zamiast mnie odrzucić, wciągnęła jak diabli?! Wnioski zostawmy jednak na koniec. Wpierw trochę suchych informacji.

 

Pani Wiktoria opowiada nam o losach młodej, zaledwie 17 letniej Jane. Dziewczyna dużo rozmyśla, głównie o sąsiedzie z naprzeciwka. Chłopak ma na imię Daemon, uchodzi za bożyszcze w szkole, ale niesamowicie drażni Jane, przynajmniej początkowo… Cóż w kwestii fabuły, to w zasadzie tyle… Aha!Okładka obiecuje nam jeszcze wyścigi samochodowe oraz stalkera, ale zarówno wyścigów jak i stalkera doświadczymy tyle, co logiki w „Pierścieniach Władzy”. Niestety tutaj również występują problemy z logika. Może jednak po kolei:

 

Książka ma problem z wykreowaniem bohaterów. Postacie zbudowane są zwykle w oparciu o wygląd fizyczny plus jedną cechę charakteru. Dodatkowo wszyscy, na czele w główną bohaterka pod koniec opowieści, są dokładnie tacy sami jak na początku. Nikt nie dojrzał, nie doszło do poszerzenia horyzontów, życiowych lekcji, czy zmiany poglądów w istotnych kwestiach. Zasadniczo osią napędową fabuły są kolejne spotkania (celowe, bądź absolutnie przypadkowe) dwójki przedrzeźniających się nastolatków. Jane nie posiada absolutnie żadnego celu, zobowiązań, ani pomysłu na siebie. Jako postać po prostu wypełnia puste kartki powieści. Owszem ktoś mógłby stwierdzić, że może taki sposób na przedstawienie wydarzeń jest celowy? Może chaotyczna narracja wspólnie z płytkimi portretami psychologicznymi służy jako wzmacniacz, potęgujący uczucie pustki w sercu Jane? Może to celowy, sprytny zabieg autorki? Nie wykluczam, choć mocno i szczerze wątpię.

 

Wątek romantyczny stworzony w okól zasady „kto się czubi, ten się lubi” zaskoczył mnie wulgarnością, niczym więcej. Chociaż nie zaliczam tego jako zarzut, ot kwestia wrażliwości. Spotkałem się z komentarzami głoszącymi tezę, że główna bohaterka godzi się na niezwykle przedmiotowe traktowanie ze strony swojego oblubieńca, co nie powinno mieć miejsca, gdyż pochwala patologiczne wzorce zachowań. Tutaj chciałbym stanąć po stronie autorki, ponieważ nie tylko Daemon w relacji z Jane kieruje się fizycznością! Jane nie pozostaje mu dłużna. Oboje są właściwie zniewoleni młodzieńczymi popędami. Uważam taki stan rzeczy, za jak najbardziej słuszne oddanie pierwszych „miłostek”. Właściwie należałoby się zastanowić, czy skrajnie infantylne zachowania bohaterów nie komentują realiów nastoletnich romansów? Czy pisarka nie pragnie podkreślić ogromnego wpływu budzącej się seksualności na umysły i w rezultacie poczynania wchodzących w dorosłość licealistów? Być może autorka popełniając logiczne gafy, stara się nam naświetlić, przyciemnione prymitywnymi popędami głowy bohaterów, a za wszystkim stoi niezwykle rzadka umiejętność zamieszczania treści między wierszami?Kolejny raz nie wykluczam, ale znowu wątpię.

 

Na pochwałę zasługują dialogi, opisy i język. Trzymają poziom. Powieść czyta się dobrze. Wbrew temu co napisałem, bardzo szybko zidentyfikowałem się z główną bohaterka i zacząłem jej kibicować. Nie mogłem się doczekać poznania bliżej lokalnego gangstera oraz wyjaśnienia sprawy stalkera.

 

Co istotne im dalej w las, tym więcej naciąganych zbiegów okoliczności oraz dziwacznych motywacji idących w parze z odrealnionymi wydarzeniami. Brzmi krytycznie, ale w momencie w którym uświadomiłem sobie, iż powieść coraz mocniej zaczyna odklejać się od rzeczywistości poczułem swojego rodzaju ulgę oraz radość z czytania. Mam wrażenie, że pani Weronika świadomie podkręciła tempo na koniec, dała się ponieść fantazji, aby pozwolić czytelnikom na czystą, nieograniczoną niczym rozrywkę. W moim przypadku zabieg odniósł skutek i mniej więcej od połowy książki bawiłem się rewelacyjnie!

 

Podsumowując: chciałbym polecić książkę, w końcu sprezentowała mi przyjemny wieczór, lecz nie potrafię zrobić tego z czystym sercem. Jestem za to okropnie ciekawy kolejnej publikacji.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial