Uleczkaa38
-
Potwory, wcale nie muszą być potworne..., a wręcz przeciwne – mogą być zabawne, wesołe, kolorowe i pełne życzliwości. Przekonajmy się o tym wraz z lekturą znakomitej książki dla dzieci pt. „Emilka i potwory z legend”, która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Lemoniada. Zapraszam was do poznania recenzji tej opowieści.
Oto Emilka - wesoła, ciekawa świata i bojąca się potworów dziewczynka, która nie koniecznie wierzy w słowa taty o tym, że te nie istnieją... I być może taki stan rzeczy trwał by nadal..., gdyby nie pewne senne spotkanie Emilki z Ambordem - zabawnym, grzecznie wychowanym i lubiącym dobrą zabawę potworem, który postanawia zapoznać dziewczynkę ze swoimi kolegami - również potworami. I tak też rozpoczyna się piękna przygoda Emilki...
Jak już zatem wiemy, mamy przed sobą zabawną, kolorową i niezwykle klimatyczną bajkę o Emilce i jej podróży z Ambrodem. Jednakże, książeczka ta stanowi sobą również wspaniały zestaw twórczych ćwiczeń i zadań, których to rozwiązywanie - za pomocą ołówka, kredki i dobrych chęci, rozwija wyobraźnię dziecka, poszerzają jego wiedzę o świecie oraz uczy ciekawych pojęć - m.in. takich, jak legenda. I to właśnie owe połączenie przyjemnego z pożytecznym czyni ten tytuł tak barwnym i interesującym.
Autorka tej książki - Kamila Stokowska, zaprosiła oto dziecięcego czytelnika do odbycia wspaniałej, bajkowej i przezabawnej wyprawy do świata dobrych i wesołych potworów, które to m.in. uwielbiają taneczne imprezy, długie leniuchowanie, zakupy oraz ciekawe opowieści o... potworach. Bardzo ucieszyło mnie w tej relacji również to, że wpleciono w nią nasze polskie, baśniowe legendy - m. o warszawskiej Syrence, czy też naszym Bazyliszku, co nadaje tej publikacji niezwykle patriotycznego wymiaru. I jest to barwna, ciekawa i ze wszech miar bezpieczna dla dziecięcego czytelnika, opowieść.
Równie wiele dobrego możemy powiedzieć o zawartych tu ćwiczeniach dla dzieci, które dotyczą opowieści o legendach i potworach, przyjmując m.in. postać kolorowanek pięknych obrazków, rysowania potworów i ich zabaw, czy też chociażby tworzenia za pomocą wycinanek i bibuły kolorowego szalika dla Ambroda. To pomysłowe, idealnie wplecione w bajkową treść relacji i bardzo wartościowe w kontekście prawidłowego rozwoju dziecka, ćwiczenia.
Nie sposób nie pochwalić tu także ilustracyjnej szaty tego tytułu, o którą zadbała Marta Grabowska. To przede wszystkim niezwykle malownicze, zabawne, ciepłe w swej wymowie i okraszone pięknymi kolorami rysunki, które oczarowują nas od pierwszego spojrzenia. Dzieje się tak dlatego, że przemawia przez nie radość, uśmiech i same najlepsze emocje. Do tego warto wspomnieć tu także o okazałym wydaniu książki, które objawia się m.in. dużym formatem.
Drodzy rodzice – podarujcie swoim dzieciom tę książeczkę, która oczaruje ich swoją fabularną relacją, rozbawi zawartym tu humorem i zachwyci pięknymi ilustracjami. Jednocześnie to czytelnicze spotkanie uczy dziecko o otaczającym go świecie, przybliża polskie legendy oraz sprawia, że od tej chwili taki czytelnik nie będzie bał się już nocnych potworów. Myślę, że jest to naprawdę pokaźna lista plusów płynących z tego czytelniczego spotkania.
Słowem podsumowania – książka dla dzieci „Emilka i potwory z legend”, to rzecz znakomita, wspaniale wykonana i łącząca w sobie świetną zabawę z równie wspaniałymi ćwiczeniami, które wpływają tylko i wyłącznie korzystnie na rozwój dziecka. Dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł. Zróbcie to – naprawdę warto.