Plan Kiszczaka | Autor: Wojciech Czabanowski

  Czy są tutaj fani historii? A może słyszeliście od swoich dziadków opowieści związane z PRL-em? U mnie często rodzice wspominają ten okres ich życia. Czasami bywało śmieszno, czasami straszno. Dlatego z wielkim zaciekawieniem sięgnęłam po książkę Pana Wojciecha Czabanowskiego pt. "Plan Kiszczaka". Autor przedstawia nam alternatywny przebieg wydarzeń z grudnia 1981 roku. Jednocześnie sprawnie łączy fikcję literacką z prawdziwymi faktami. Zmusza nas do pogrzebania w swojej pamięci ( lub internecie ;) ) i stworzenia pewnej chronologii wydarzeń z czasów PRL-u.

W książce znajdziemy odrobinę thrillera jak również wątki powieści obyczajowej wręcz romantycznej. Krótkie rozdziały oraz wartka i spójna akcja sprawiły, że pochłonęłam je bardzo szybko. Prosty język i dosadne dialogi skutkowały tym, że parokrotnie uśmiechnęłam się pod nosem. Wykreowani bohaterowie są inteligentni i pełni emocji co przyciągnęło jeszcze bardziej moją uwagę. Lektura będzie trzymać Was w napięciu jednocześnie zaskakując tryskającym z niej humorem. Dla mnie - lokalnej patriotki dodatkowym atutem jest to, iż autor pochodzi z Krakowa, ukończył LO na kierunku humanistycznym i kontynuował studia na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Zacznijmy więc ten political-fiction. Nadchodzi 13 grudnia 1981 roku...Generał Wojciech Jaruzelski wypowiada wojnę Związkowi Radzieckiemu. Wojsko Ludowe zdobywa Lwów i Kijów. Na zdobytych terenach zaczyna się rozliczanie wszystkich tych, którzy brali udział w zbrodni katyńskiej. Milicja skutecznie ich wyszukuje i morduje. I tak zaczynają się pytania "co by było gdyby tak wszystko się wtedy potoczyło". Znajdziemy w tej opowieści nazwiska związane z historią takie jak : Kiszczak, Urban i Breżniew. Poznamy kilku bohaterów wymyślonych na przykład milicjant Dymek, z którym najbardziej się zżyłam.

Autor świetnie opisuje różne grupy społeczne i polityczne. Spotkamy tutaj polskich komunistów, Żołnierzy Wyklętych, Niemców i Ukraińców. Oczywiście każda z grup jest przekonana o swoich słusznych działaniach i wierzy w swoje wartości i ideologie. Dodatkowym atutem, który przyciąga wzrok i nie pozwala przejeść obok obojętnie jest okładka książki. To teczka personalna wzorowana na te za czasów komuny. Zapomniałabym o Irence! A to pewna kioskarka, o której kilku wysoko postawionych mężczyzn na pewno nie mogło zapomnieć! To młoda dziewczyna, której nikt nie traktuje poważnie, a ona zaskakuje swą przebiegłością.

Debiut literacki Pana Czabanowskiego oceniam na mocną piątkę. I nawet jeśli nie jesteście fanami historii to śmiało możecie sięgnąć po "Plan Kiszczaka", ponieważ ilość faktów historycznych wcale Was nie przytłoczy. Gwarantuję, że spędzicie z książką kilka wieczorów i po lekturze będziecie zadowoleni. Śmiało polecajcie powieść innym! Myślę, że to świetny prezent dla Waszego dziadka czy taty. Może to sprowokuje Was do rodzinnych wspomnień i dyskusji na temat tamtych czasów. Zapewniam, że takie rozmowy zostaną z Wami na długo! "Plan Kiszczaka" to jednotomowa powieść. Chociaż jak dla mnie zakończenie pozostało na tyle otwarte, że po dobrym odbiorze książki może autor zdecyduje się na kontynuację powieści. Na pewno czekam na kolejne historie od Pana Wojciecha Czabanowskiego.