Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wyjść Z Ukrycia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Wyjść Z Ukrycia | Autor: Keksu

Wybierz opinię:

Damato

  “Wyjść z ukrycia” to książka Keksa, która została wydana w wydawnictwie AlterNatywne. Jest to swoisty zbiór przemyśleń autora i moim zdaniem próba uporania się z przeszłością. Jak sam podkreśla, już od dzieciństwa borykał się z brakiem akceptacji. W dodatku myślę, że ujawnienie, że jest homoseksualistą nie spowodowało, iż droga którą obrał należała do łatwych. Keksu na pewno wykazał się odwagą i na swoim przykładzie chciał pokazać innym ludziom jak nieprzepracowane odpowiednio wydarzenia z przeszłości mogą spowodować traumę i mieć wpływ na obecne życie. Oczywiście dochodzi do tego funkcjonowanie w społeczeństwie, w którym chcąc się nie chcąc pełnimy określone role.

 

Keksu w swoich zwierzeniach, w formie niejako pamiętnika z życia dotyka bardzo wrażliwych punktów swojej egzystencji, o których ciężko mu się pisało, z perspektywy czasu. Sam wielokrotnie o tym wspomina. Piszę o trudnych relacjach, obnaża swoje problemy, wątpliwości i inne. Tym bardziej mam szacunek do takiej odwagi i szczerości.

 

Książkę czytało mi się z zaciekawieniem, ponieważ autor nie owijał w bawełnę, nie ma w niej żadnego lania wody czy “zapychaczy”. Choć książka nie jest wybitnie napisana, nie ma wyszukanego słownictwo to jednak Keksu ujął mnie szczerością w przekazie. Nie styl, sposób przedstawienia zdarzeń był moim zdaniem najważniejszy. Autor skupił się na emocjonalnie stronie i chciał w jak najbardziej autentyczny sposób przedstawić historię swojego życia. Dlatego zdecydował się na napisanie “Wyjść z ukrycia”. Miał dość ukrywania swojego prawdziwego ja, życia pod dyktando innych osób.

 

W tej części chciałbym skupić się na nieco mniej pozytywnych aspektach. Co mnie irytowało to przekazywanie Czytelnikowi informacji, że przestaje pisać bo właśnie wysiada z pociągu… i to pojawiało się notorycznie, na koniec rozdziałów. Myślę, że ta informacja nic nie wnosi do historii opowiedzianych przez autora. Ponadto miałem wrażenie, że autor stawia siebie w każdej sytuacji w roli ofiary i bierze całą odpowiedzialność za swoje barki. Na pewno jest to bardzo męczące i wyczerpujące psychicznie na dłuższą metę. Warto pamiętać, że nie wszystkie decyzje zależą zawsze tylko od Nas. Może coś nie pójść po naszej myśli, ale kluczem jest to, jak na dane zdarzenie zareagujemy i jakie emocje w Nas to pobudzi. Czy podetnie Nam to skrzydła, czy może pobudzi i skłoni do jeszcze większego wysiłku, pracy nad sobą, ćwiczeń itd.? Co prawda istnieje powiedzenie, iż jesteśmy kowalami własnego losu, ale moim zdaniem jest to ogromne uproszczenie i nie ma jednoznacznego i prostego zastosowaniu w życiu. Wracając do omówienia treści książki to w jakiś sposób przeszkadzało mi, iż zdarzenia przedstawione w książce nie są w porządku chronologicznym, co tym samym zaburza jej przejrzystość i czytelność. Myślę, że autorowi w ostatecznym rozrachunku zabrakło decyzyjności w sprawie tego, jak ostatecznie ma wyglądać książka i jej treść.

 

Przechodząc do podsumowania książka “Wyjść z ukrycia” to ciekawe spojrzenie na życie faceta, który nie miał łatwego dzieciństwa, ale z drugiej strony który ma w sobie siłę i wewnętrzną motywację by walczyć o swoją przyszłość na swoich zasadach. Podziwiam autora za szczerość i odwagę. Znajdziemy w niej niejako rozliczenie autora ze swoją przeszłością, ponieważ bez ogródek opowiada o swoich relacjach z bliskimi osobami, jak to wyglądało z jego perspektywy. Nie jest to publikacja idealna, ale niesie ze sobą ważny przekaz na który warto zwrócić uwagę.

 

"Umysł ludzki ma wiele tajemnic. Ważne, by poznać schematy kierujące naszym postępowaniem"

Pani M.

  Są książki, po przeczytaniu których brakuje mi słów, bo moje serce jest rozerwane na strzępy i brakuje mi tchu. To jest właśnie jedna z takich pozycji. Przyznam szczerze, że nie miałam wobec niej wielkich oczekiwań. Byłam nawet przekonana, że się od niej odbiję. Tym razem przeczucie mnie zawiodło.

 

Ta książka to zapis przemyśleń Koksa. To młody mężczyzna, który od dzieciństwa mierzy się z brakiem akceptacji. Jego rodzice nie dorośli do tego, by mieć dzieci. W miarę dorastania Keksu orientuje się, że nie pociągają go dziewczyny. Ukrywa jednak swój homoseksualizm. Dopiero po jakimś czasie decyduje się wyjść z ukrycia.

 

Nie sposób ocenić tej książki, scenariusz napisało do niej samo życie, więc nie można powiedzieć, że jakiś wątek był tutaj przegadany, niepotrzebny czy został dodany po to, żeby zaszokować czytelnika. Mogę powiedzieć jedynie, jakie emocje towarzyszyły mi w trakcie lektury i co mi po niej zostało.

 

Książka jest napisana prostym językiem, to forma pamiętnika, swego rodzaju terapii. I teoretycznie mogłabym czepiać się tego, że czasem brakowało literackiego podrasowania, ale nie zrobię tego. W przypadku tej publikacji jej siła tkwi w prostocie. Mamy chłopaka, który od małego miał pod górkę. Szukał akceptacji, ukrywał swoją orientację seksualną. Społeczeństwo mamy, jakie mamy, bardzo łatwo przychodzi nam szufladkowanie innych, wielu ludzi nawet nie próbuje zrozumieć drugiego człowieka, tylko z góry go ocenia. Bycie sobą nie jest proste, zwłaszcza jeśli wychowujemy się w środowisku, które ma wobec nas oczekiwania i jesteśmy w nim pod ogromną presją.

 

Keksu pokazuje, jak ogromnym cieniem na naszym życiu kładą się nieprzepracowane traumy. Największym szokiem dla mnie była zdecydowanie historia o tym, co wydarzyło się na strychu jego rodzinnego domu. Nie chcę tutaj wchodzić w szczegóły, ale zachowanie jego matki mnie po prostu wbiło w ziemię i pokazało, jak nieprzygotowana do pełnienia swojej roli była.

 

Nie jest to łatwa lektura. Keksu bez ogródek mówi o tym, co przeżył. Czasami spuszcza czytelnikom na głowy ogromne bomby emocjonalne. O jednej już dość enigmatycznie wspomniałam. Pojawia się tutaj także wątek związany z zaburzeniami odżywiania. Autor mówi też sporo o swoim trudnym dzieciństwie oraz depresji.

 

Myślę, że dla wielu osób historia Keksa może być impulsem do podjęcia działania i wyjścia z ukrycia. Podejrzewam, że opisanie tego wszystkiego nie było dla niego łatwe. Często możemy przeczytać o tym, że autor kończy pisanie z takiego albo takiego powodu. Mam wrażenie, że to był dla niego moment na zebranie myśli i ochłonięcie po przelanych na papier przemyśleniach. Opowiedzenie tego wszystkiego to odważny krok naprzód. Powiedzenie na głos, że czuło się gorzej, że szukało się akceptacji i było się kimś innym niż w rzeczywistości nie jest wcale takie proste. Wielu ludzi woli dusić emocje w sobie. A przykład Keksa pokazuje, że nieprzepracowane traumy chowają się pod dywan, a nie znikają. Z takim bagażem trudno ruszyć dalej i prowadzić normalne życie.

 

Niejednokrotnie w trakcie lektury miałam ochotę krzyczeć z bezsilności. Było mi przykro, że Keksu musiał przez to wszystko przejść, ale cieszę się, że opowiedział swoją historię. Jemu takie oczyszczenie pewnie pomogło, a dla kogoś może być, o czym już wspomniałam, impulsem do działania. Wyjście z ukrycia nie jest proste, ale tkwienie w nim wcale nie ułatwia życia, tylko kładzie na nim kolejne cienie.

Aneta Sawicka

  Temat homoseksualizmu, choć znany i nagłaśniany, nadal jest swoistym tematem tabu. Osoby homoseksualne nadal postrzegane są jako inne i gorsze. W naszym społeczeństwie powszechny jest pogląd, że homoseksualiści powinni ukrywać swoją tożsamość, wstydzić się, nie mówić o niej głośno. Jednak czy społeczeństwo głoszące takie przekonania zastanowiło się kiedyś co odczuwają osoby homoseksualne? Z jakimi problemami muszą się mierzyć i jak ciężko jest im żyć w atmosferze wrogości i wstydu? Szczególnie na początku, w młodych latach, gdy psychika jest jeszcze mało odporna na krytykę. Warto zastanowić się jak wygląda sytuacja od drugiej strony. Tą drugą stronę możemy zobaczyć sięgając po książkę Keksu "Wyjść z ukrycia". Jest to autobiograficzna opowieść człowieka, który w dzieciństwie odkrył, że jest homoseksualistą i który musiał zmagać się z wieloma trudami codziennego życia.

 

"Wyjść z ukrycia" to książka mająca formę pamiętnika napisanego przez dorosłego mężczyznę, który dzieli się z czytelnikami historią swojego życia. Dla autora jest to swego rodzaju terapia, pomagająca mu uporać się z problemami i traumami. Tych niestety w życiu autora nie brakowało- dzieciństwo pełne trudnych sytuacji i napięć rodzinnych, okres dojrzewania, w którym autor odkrył swoją tożsamość seksualną, a do tego zaburzenia odżywiania i inne problemy natury psychologicznej. Choć Keksu dzieli się tutaj różnymi aspektami swojego życia, tym najciekawszym jest zdecydowanie temat orientacji seksualnej. Uderzyła mnie zwłaszcza opowieść o odkrywaniu swojej tożsamości i próbach jej wyparcia przez młodego człowieka, który za wszelką cenę pragnął akceptacji rówieśników i tego, by od nich nie odstawać.

 

Trzeba mieć dużą odwagę by wydać swoje wspomnienia i przemyślenia w formie książki, zwłaszcza jeśli tematem jest zagadnienie dość kontrowersyjne. Z pewnością znajdzie się wiele osób, które skrytykują książkę, jak i postać samego autora. Dla osoby z dużą wrażliwością emocjonalną z pewnością jest to bardzo trudne. Jednocześnie książka ta to prawdziwe wyjście z ukrycia i zrzucenie balastu w postaci konieczności ukrywania się. Dla wielu osób zmagających się z podobnymi problemami książka ta może być ogromną pomocą i inspiracją do tego, by odważnie iść przez życie i nie bać się być sobą.

 

Zapiski Keksu, choć momentami dość chaotyczne, stanowią spójną całość niosącą ogromny ładunek emocjonalny. W czasie czytania książki odczuwałam cały ogrom emocji, od współczucia, poprzez zaciekawienie, a momentami zniesmaczenie, a nawet niedowierzanie. Bez wątpienia książki tej nie można nazwać lekką lekturą. Wręcz przeciwnie- jest to pozycja trudna, emocjonalna, do bólu prawdziwa. Czytając musimy przygotować się na zmierzenie z tematem, który jest kontrowersyjny i nieznany, przez co także niezrozumiany.

 

Bardzo lubię poznawać prawdziwe życiowe historie dlatego też czytanie książki "Wyjść z ukrycia" było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Dzięki autorowi mogłam poznać nieznany mi temat od środka i dowiedzieć się czegoś nowego. Książka napisana jest w sposób interesujący, czyta się ją dobrze, choć trudny temat wywołuje skrajne emocje. Lekki język autora i szczere opowieści sprawiają, że czytając możemy wejść w jego świat i razem z nim przeżyć wiele sytuacji. Ta książka naprawdę porusza i sprawia, że nie da się przejść obok treści obojętnie. Choć objętościowa krótka niesie za sobą ogrom emocji. Polecam osobom, które lubią autobiografie, pamiętniki i kontrowersyjne tematy.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial