Tygrys | Autor: Cezary Harasimowicz

  "Tygrys" to przede wszystkim przepięknie zilustrowana książka, przeznaczona dla młodzieży, a na pewno dla odbiorców w wieku 12 +. To także kolejna pozycja w serii o zwierzętach wydana w Wydawnictwie Agora - obok "Ośmiornica Zośka" Katarzyny Boni, "Tarmosia" i "Bercia i Orson" Tomasza Samojlika,  "Lolek" Adama Wajraka czy "Świnia Malwina" Krzysztofa Łapińskiego. Historia Tigera, zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami - jednak z dodatkiem sporej dawki fantazji - zwraca uwagę na problemy zwierząt, zagrożonych przez bezwzględnego człowieka…

Cezary Harasimowicz jest znanym scenarzystą, aktorem, ale również i pisarzem, tworzącym dla dorosłych i dla dzieci. Interesują go tematy dotyczące przeszłości, ale i tego, co dzieje się w świecie współczesnym, a zwłaszcza sam człowiek i jego postępowanie. Harasimowicz stara się więc takie tematy w filmie, publicystyce czy literaturze poruszać. Choć w jego prozie, moim zdaniem, wyczuwa się, iż zdecydowanie łatwiej mu przemawiać do starszego czytelnika, to jednak zwraca się on chętnie także do bardziej świadomego młodego odbiorcy. Jego powieść "Mirabelka" jest doskonale znana młodzieży. Natomiast najnowsza opowieść pt. "Tygrys", do której przepiękne ilustracje wykonała również Marta Kurczewska, na pewno zwróci na siebie uwagę wielu czytelników.  Mimo jednak pięknego wydania, a także wspomnianego ważnego tematu, jest to według mnie książka niestety momentami trudna w odbiorze i nieco "przegadana". Jednak mimo tych dwóch punktów, warta poznania i przeczytania. 

Historia tytułowego cyrkowego tygrysa zainspirowana jest autentycznymi wydarzeniami z roku 2019, kiedy to świat usłyszał o zwierzętach  zatrzymanych na polsko-białoruskiej granicy... Ta tragiczna historia obudziła w wielu osobach pokłady ogromnego współczucia i chęć pomocy bezbronnym zwierzętom. Jednak również ujawniła pokłady zła, jakie bezwzględny człowiek w sobie posiada...

Główny bohater książki Harasimowicza -  potężny TYGRYS - jest jednym z wywiezionych, a wcześniej więzionych i wykorzystywanych w cyrku tygrysów. Nie zna on wolności, jest zależny od swojego trenera, a także od coraz bogatszego dyrektora cyrku... Oklaskiwany przez dzieci i dorosłych, traktowany jest jak rzecz... Opowieść Tigera, który jest narratorem, to rozważania o życiu w niewoli od narodzin. To również opowieść o ludziach, którzy choć przecież wolni, tak naprawdę są uzależnieni od innych osób, ale też od pieniędzy czy choćby alkoholu. To także pełna tęsknoty za miłością, za życiem w naturalnych warunkach opowieść cierpiącego zwierzęcia. Pewnego dnia, właśnie z powodu świadomości nieuchronności swojego smutnego losu, Tiger załamuje się. Nie chce już wykonywać wyczekiwanych przez publiczność sztuczek. Dyrektor cyrku postanawia się go pozbyć i tak tygrys wyrusza w drogę wraz z innymi zwierzętami. Nikt nie wie, dokąd tak naprawdę zmierzają i co czeka ich na końcu tej drogi.

"Tygrys" to smutna historia, która mimo iż autor próbował uratować ją nadzieją, przygnębia odbiorcę dogłębnie. Choć może i powinna czytelnikowi pokazać, że są wokół ludzie, którzy troszczą się o dobro zwierząt, to jednak tak niewiele trzeba, żeby zwierzę zabić, a tym samym pokazać tę złą stronę natury ludzkiej... Harasimowicz stara się pisać o niezwykle trudnej sytuacji, poszukując pozytywów. I tutaj chyba właśnie wrażliwy czytelnik może poczuć największy bunt, bo wszystko to co wzniosłe, nie ma w tym momencie żadnej realnej mocy. Zadawanie takiego cierpienia zwierzętom nie można zamienić w odchodzenie do szczęśliwej krainy głównego bohatera. I choć rozumiem zamysł autora, to jednak zupełnie to do mnie nie przemawia. Zło pozostało złem, pomoc nadeszła, choć dla niektórych za późno, a tego nie zmieni wyobrażona kraina tygrysiej szczęśliwości…