Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zanim Oddam Cię Niebu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Zanim Oddam Cię Niebu | Autor: Weronika Dobrzyniecka

Wybierz opinię:

Biegający Bibliotekarz

  Pani Weronika Dobrzyniecka wzruszyła mnie do głębi, poruszając w swej powieści wątek chorób nowotworowych. Zapewne wielu z nas przeżyło w swojej rodzinie bądź w gronie przyjaciół dramat związany z tą straszną i jeszcze nie do końca wyleczalną chorobą, jaką jest rak. Ja w dwójnasób i dlatego byłem bardzo poruszony powieścią pani Weroniki.

 

Autorka jest młodą kobietą, która od ponad 10 lat publikuje swoje prace. Już jako dwunastolatka zamieszczała je na swoim internetowym blogu, a następnie w aplikacji Wattpad. Jej twórczość spotkała się z uznaniem krytyków i recenzentów. Na rynku wydawniczym można znaleźć sześć tytułów autorki, w tym cykl Run away i debiut o tym samym tytule. Dopiero niniejsza książka ma polski tytuł, poprzednie były w języku angielskim. Pani Weronika urodził się na mojej ukochanej Ziemi Kłodzkiej w przepięknym, klimatycznym Kłodzku. Jak sama twierdzi, kolejne powieści są już w drodze i nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa (czytaj: nie napisała).

 

Okładka nie budzi żadnych skojarzeń na pierwszy rzut oka. Wydaje się, że rzeka przepływa przez jakąś niewielką wioskę, może być to również jezioro. Na niewielkim pomoście stoi troje ludzi. Jak się później okaże, to bardzo ważne miejsce w powieści, a osoby, które tam się znajdują, łączy wiele wspólnego. Może okładka nie przyciąga wzroku, ale zawartość na pewno, więc szybko przechodzimy do bogatej w uczucia, cierpienie i nadzieję zawartości lektury.

 

Michael Rewer. To z jego punktu widzenia poznajemy historię Waltera Doreta, chorego od najmłodszych lat chłopaka, mieszkającego w wielkiej metropolii Stanów Zjednoczonych, Nowym Jorku. Chłopaki chodzą do szkoły średniej, przyjaźnią się, odkąd Walter podszedł do Michaela gdzieś w parku i przywitał się następującymi słowami: Cześć, jestem Walter, jestem chory na raka. Mieli wtedy po kilka lat i Michael nie rozumiał jeszcze, co to za straszna choroba. Przyjaźnią się od wielu lat. Michael nie może pogodzić się z chorobą swojego najlepszego przyjaciela. Walter zaś, pogodzony z losem, wie, że jego dni są policzone. Nie chce poddać się chemioterapii, nie oczekuje współczucia od innych, a ze śmierci dosadnie sobie stroi żarty. Żyje ze świadomością, że każdy dzień jego życia jest na wagę złota i trzeba go przeżyć intensywnie, przyjemnie i tak, by nikt nie odczuł, że dzieje się z nim coś złego. 

 

Rewer jest zakochany w swojej przyjaciółce HeatherO`Kelly. Cała trójka zna się od tzw. pieluch. Dlatego też ich przyjaźń jest bardzo naturalna, a historia wielce prawdopodobna. Przeżywają jako nastolatkowie wiele problemów z dorastaniem, w stosunkach damsko-męskich i właśnie to ostatnie kreśli piękną i wzruszającą historię. Walter zakochuje się w dziewczynie o imieniu Gwen. Ona również od pierwszych chwil zapatrzona jest w chłopaka i widać, że między nimi nawiązała się chemia. Walter uczciwie mówi Gwen, że jest ciężko chory i może wkrótce umrzeć. Dziewczyna żyje jednak nadzieją, że jej ukochany wyjdzie z tej choroby. Biorą ślub, by dopełnić swój związek. 

 

Ta historia nie ma klasycznego happy-endu, jednak przekazuje czytelnikowi wiele pięknych chwil z życia zwykłych, amerykańskich nastolatków. Będziecie się wzruszać, przeklinać świętości, złorzeczyć, dopingować bohaterów. Będziecie chcieć przedłużyć każdą sekundę życia Waltera, jak pragnął tego Michael. Koniecznie musicie przeczytać tę powieść i przenieść się do Nowego Jorku... do około 2055 roku.

Inka

  Książka Zanim oddam cię niebu dedykowana jest młodzieży i właściwie sama napisana przez niedawną nastolatkę. Weronika Dobrzyniecka w chwili wydania powieści liczyła sobie dwadzieścia jeden lat, co daje asumpt, by uważać, że historia opowiedziana z jej perspektywy i przepuszczona przez jej wrażliwość będzie atrakcyjna i wartościowa dla adresata.A tematyka jest trudna. Wątek walki z rakiem pojawia się i w literaturze, i w filmie. Wspominając chociażby Oskara i panią Różę Erica – Emmanuela Schmitta (historia dziesięcioletniego chłopca piszącego listy do Boga o swojej chorobie nowotworowej i pobycie w szpitalu), czy ostatnią premierę filmu Daniela Janoszka o księdzu Janie Kaczkowskim Johnny. Narracja w tych obrazach i sposób opisywania rzeczywistości jest diametralnie różny – od entuzjastycznego optymizmu po filozoficzne pogodzenie z losem.

 

Dobrzyniecka wybrała inną drogę. Narratorem i głównym bohaterem uczyniła Michaela Rewera, najlepszego przyjaciela chorego Waltera Doreta. Obaj mieszkają w Nowym Jorku, znają się od dziecka. Ich historia rozpięta jest na okres kilkunastu lat. Od zabaw w piaskownicy, przez szkolne lata w podstawówce i liceum, po studia. Pierwsze, wyjątkowe, dla niektórych ostatnie miłości. Gdyby nie widmo umierania byłaby to zwyczajna powieść młodzieżowa o dorastaniu i rozterkach dojrzewania. Tymczasem, choć bez happy endu, książka zostaje w pamięci jako szczera i wielce prawdopodobna. Walter – twardy, pełen życia, cieszący się każdą chwilą, rozsądny i racjonalny, ale przy tym mający w sobie duże pokłady autoironii. Mike, totalne przeciwieństwo – nadwrażliwiec przejmujący się każdą myślą i reakcją innych. Heather, temperamentny rudzielec, skrajna introwertyczka i Gwen, nieśmiała dziewczyna poznana przypadkiem pewnego wakacyjnego popołudnia. Losy tej czwórki zawiązują się z sposób naturalny.

 

Ale pierwszy rozdział Wtedy to spotkanie po śmierci Waltera nad jeziorem. Dwudziestoletni bohaterowie już chwilę potem, w szybkim flashbacku przenoszą się do Nowego Jorku. Mają po siedemnaście lat i nic nie zapowiada dramatu. To młodzi, pełni pasji ludzie. Takimi poznaje ich czytelnik zaskoczony totalną zmianą nastrojów. Przyjaciele właśnie celebrują urodziny Waltera. I kolejne powroty do przeszłości: święta Bożego Narodzenia, impreza plenerowa, na której Walter poznaje i zakochuje się w Gwen, lodowisko w Portland, nauka jazdy samochodem, ukończenie szkoły i wzruszająca mowa Waltera o życiu i chorobie na uroczystości rozdania świadectw: „(…) niczego nie żałuję (…) staram się wykorzystać każdą chwilę maksymalnie, tak, żeby umierając, nie czuć, że zmarnowałem czas (…)”.

 

Mamy tutaj nie tylko obserwacje własnych relacji, ale i związków między rodzicami. Bardzo dojrzałe, wnikliwe perorowanie opinii, wniosków, wątpliwości, ale i myślenie życzeniowe. Chociaż Walter usłyszał diagnozę w wieku trzech lat i przepowiednię, że nie zdąży skończyć liceum, to choroby w tej książce praktycznie nie ma. Jest za to pean na cześć życia: „W takich chwilach, człowiek uświadamia sobie, że jest szczęśliwy. Tak po prostu”.

 

Drobiazgowe opisy błahych, codziennych czynności uświadamiają czytelnikowi, że szczęście nie zależy od pieniędzy, wielkich czynów typu: zdobyć Mont Everest, ale od poczucia spełnienia, bliskości, wyjątkowości mijających chwil. W tym sensie książka Dobrzynieckiej pełni funkcję wyraźnie biblioterapeutyczną.

 

Równie istotne dla interpretacji utworu jest pytanie padające w eseju aplikacyjnym na studia: Kim chciałbyś być za pięć lat? Walter odpowiada, że chciały po prostu żyć. Mike: „Za pięć lat chciałbym być tą samą osobą, którą jestem dziś, tylko bogatszą”.

 

Autorka z dużą empatią, wyczuciem oddaje nastrój i emocje bohaterów. W wyważony, autentyczny sposób, bez słownych ozdobników często zniekształcających odbiór. Sama prawda prostych konstrukcji językowych: „Chłopak, który żył za krótko i przeżył zbyt mało (…)”. Dobrzyniecka pokazała, że potrafi opisać odczucia umierającego, jak i szereg reakcji na śmierć. Od negacji, buntu, przez otępienie i trudny powrót do życia.

 

Byłoby prawie idealnie, gdyby niepotrzebne umieszczenie epilogu w odległej futurospekcji roku 2054.

MagLaw

  Książek dotykających problematyki choroby i śmierci z założenia nie czytam. Ilość przytłaczających treści sprawia, że omijam tę problematykę szerokim łukiem mając świadomość bólu i cierpienia jakie sama lektura mogłaby już przynieść. Po "Zanim oddam Cię niebu" Wiktorii Dobrzynieckiej jednak sięgnęłam i okazało się, że mimo trudnej tematyki, z gatunku tej, którą z założenia neguję, to spotkanie okazało się przejmującym, ale jednocześnie pięknym obrazem przyjaźnie ponad podziałami i miłości aż do grobowej deski. „Zanim oddam Cię niebu” to bowiem poruszająca powieść, która skłania czytelnika do refleksji nad istotą życia, nad siłą miłości i przyjaźni w obliczu śmiertelnej choroby.

 

Co zaskakujące autorka nie zaskakuje nas chorobą głównego bohatera, ale już na wstępie informuje czytelnika sam Walter, że jest chory na raka i nie zostało mu już wiele czasu, ale będzie starał się skraść śmierci każdą jedną minutę. Mając tą wiedzę tym bardziej podziwiać będziemy bliskich Waltera, którzy nie tracąc nadziei wspierają go w każdej chwili, a co najważniejsze przeżywają z nim każdy kolejny dzień, tak jakby miał być tym ostatnim. Tu nie ma czasu na odkładanie czegoś na później, na pozostawienie niezałatwionych kwestii na zaś, tu wszystko dzieje się tu i teraz, tak jakby jutra miało nie być.

 

Pomimo bolesnej problematyki i świadomości stanu w jakim znajduje się główny bohater, razem z jego przyjaciółmi Heather i Mickey’em obcujemy z siłą przyjaźni, gdyż ta dwójka niezwykłych przyjaciół, staje się dla niego najcenniejszym wsparciem. Walter jednak nie poprzestaje jedynie na przyjacielskich relacjach i w jego serce wkrada się prawdziwe i szczere uczucie, a miłość, która połączy go z Gwen, daje mu powód do dalszej walki i czerpania z życia garściami, nawet jeśli niebawem się ono skończy.

 

Dobrzyniecka zgrabnie prowadzi czytelnika przez historię, wprowadzając go w świat głównych bohaterów i przedstawiając ich uczucia, tęsknoty i nadzieje. Opisuje ich codzienne życie, pełne bólu, ale również wypełnione chwilami szczęścia i radości. Autorka nie unika trudnych tematów związanych z chorobą i śmiercią, ale równocześnie wkłada dużo serca i empatii w kreację postaci, które stają się prawdziwymi, żywymi istotami na kartach jej książki.

 

Jednym z najsilniejszych elementów tej powieści jest ukazanie siły przyjaźni, która łączy Waltersa, Heather i Mickey. Ich wzajemne wsparcie i oddanie sprawiają, że przetrwanie trudnych chwil staje się możliwe. Czytelnik jest świadkiem głębokiej więzi, która rozwija się między nimi i staje się fundamentem ich codziennego życia. Przyjaźń ta symbolizuje, że warto doceniać i pielęgnować relacje z bliskimi, nawet w obliczu śmiertelnej choroby.

 

Równie ważnym wątkiem jest miłość, mimo przeciwności losu. Choroba Waltersa nie powstrzymuje go przed kochaniem i czerpaniem radości z życia. Autorka przekonująco pokazuje, że miłość potrafi przekroczyć granice ciała i przetrwać nawet po śmierci. To głębokieuczucie, które łączy głównych bohaterów, jest jednym z najbardziej wzruszających aspektów powieści.

 

Dodatkowego uroku nadają tej historii wnikliwe opisy i autentyczne dialogi, co sprawia, że czytanie tej książki jest prawdziwą przyjemnością, mimo doniosłości podjętej w niej problematyki. Dobrzyniecka potrafi stworzyć atmosferę pełną emocji, która wciąga czytelnika i trzyma go w napięciu do samego końca.

 

"Zanim oddam Cię niebu" to poruszająca powieść, która skłania do refleksji nad życiem, roli w nim miłości i przyjaźni oraz samą jego kruchością. Weronika Dobrzyniecka odważnie podejmuje trudne tematy, przedstawiając je w sposób wrażliwy i piękny. Ta książka przypomina również, jak ważne jest docenianie chwil, jak cenne są relacje i jak silne mogą być więzi między ludźmi. Gorąco polecam tę powieść wszystkim poszukującym piękna i inspiracji w literaturze.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial