Magiczna Podróż Flory | Autor: Gabriela Rzepecka WeissMaciej Szymanowicz

  Podróż z dziećmi - wspaniała przygoda czy trening cierpliwości dla rodzica? Podróżowanie z dziećmi często jest prawdziwym wyzwaniem. Jednak jak się okazuje może być również niesamowitą przygodą. Taka niezwykła podróż przytrafiła się dziewczynce o imieniu Flora, bohaterce książeczki dla dzieci "Magiczna podróż Flory". Autorką książki jest Gabriela Rzepecka-Weib, zaś wydawcą wydawnictwo Dwukropek.

Kilkuletnia Flora razem z rodzicami i bratem wyrusza w podróż na wakacje. W ich domu panuje radosna krzątanina. Flora cieszy się tym bardziej, że w drogę wyruszają razem z rodziną Poli, w dodatku minibusem, którego wynajął tata. Jak wiadomo w grupie jest weselej, więc dziewczynka bardzo cieszy się na to wspólne podróżowanie. Choć na początku podróż wydaje się ciekawa, to jednak Flora razem z Polą szybko zaczyna się nudzić. Kiedy dziewczynki rozpoczynają marudzenie mama zaskakuje je zaczarowanymi malinkami. Kto je zje, ten robi dziwne miny. Jak się okazuje to dopiero początek niezwykłych atrakcji. Już po chwili wesoła kompania z minibusa zamienia się w rodzinę dinozaurów, a zaraz potem w grupę krasnoludków. Kiedy na autostradzie pojawia się tunel krasnoludki ustępują miejsca ufoludków, a następnie przestraszonym króliczkom, które boją się strasznego trolla. Kiedy samochód wjeżdża w las, wszystkie osoby na jego pokładzie stają się rodziną ptaszków. W dalszej drodze pojawiają się jeszcze Indianie, niedźwiedzie polarne, morskie stworzenia, węże i piraci. Minibus zamienia się nawet w latający balon. Wreszcie wszyscy szczęśliwe docierają do kresu podróży, czyli do domu babci i dziadka. Dzieci nawet się nie zorienowały, kiedy pokonały całą trasę. Okazuje się, że wystarczyło tylko trochę wyobraźni, żeby świetnie bawić się w czasie podróży.

Bohaterowie książki znaleźli wspaniały sposób na przezwyciężenie nudy. Spontanicznie reagowali na krajobraz za szybami samochodu i wspólnie podjęli grę w odgrywanie ról wspaniale bawiąc się i pobudzając wyobraźnię. Tym sposobem dzieci zapomniały o nudzie i dłużącej się podróży. Czy to nie jest genialny pomysł do wykorzystania w realnym życiu? Autorka stworzyła zwariowaną, pełną przygód książkę jednocześnie podpowiadając nam wspaniały sposób na zajęcie dzieci w czasie jazdy. Wspaniałe jest to, że do takiej zabawy nie potrzebujemy w zasadzie żadnych atrybutów, a ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia.

Książka jest bardzo wesoła i z pewnością poruszy wyobraźnię małych czytelników. Najmłodsze dzieci nie do końca mogą zrozumieć fabułę, jednak myślę, że kilkulatki z powodzeniem zrozumieją już zabawę jaką podjęli bohaterowie opowiadania. Książka oprócz interesującej, bardzo oryginalnej fabuły, ma również ciekawą dla dzieci szatę graficzną. Autorem ilustracji jest Maciej Szymanowicz, który wykreował sympatycznych bohaterów oraz przyciągające wzrok tło. Bardzo podoba mi się taki styl ilustracji i myślę, że dzieci również będą nimi oczarowane.

"Magiczna podróż Flory" to przesympatyczna książka do wspólnego czytania z kilkulatkami. Bez wątpienia dzieci wciągną się w opis magicznej podróży i pobudzą swoją wyobraźnię. Być może przy kolejnej okazji same chętnie podejmą taką kreatywną zabawę i w ten sposób unikną nudy w aucie, czy innym środku lokomocji. Bardzo podoba mi się, że autorka pokazuje małym czytelnikom, że aby świetnie się bawić wystarczy puścić wodze fantazji. Dla dzieci może to być cenna wskazówka i zachęta do tego, aby spróbować. Dla rodziców zaś książka ta może być inspiracją do zorganizowania magicznej rodzinnej podróży. Zdecydowanie polecam.