Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zielone Światła. Autobiografia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Zielone Światła. Autobiografia | Autor: Matthew McConaughey

Wybierz opinię:

Atypowy

  Jedno jest pewne – bardzo chciałem przeczytać tę książkę. Z lubością sięgam po autobiografie ludzi, ponieważ jestem pewien, że najciekawsze historie pisze życie. Matthew McConaugheya znałem jedynie z ekranu, ale jest jednym z tych aktorów, których kreacje głęboko zapadają w pamięć. Gdy zamknę oczy potrafię przywołać sobie jego wyśmienitą grę w „Detektywie”. Byłem ciekaw kim jest ten człowiek? Co go ukształtowało? Chciałem dowiedzieć się co ma do przekazania, ponieważ natrafiając na recenzje tej książki, wiedziałem, że w jego zamyśle „Zielone światła” to coś więcej niż tylko wspomnienia.

 

FILOZOFIA ZIELONYCH ŚWIATEŁ

 

Okazuje się, że ten laureat nagrody Oscara ma bardzo wiele do powiedzenia, bo i jego życie obfitowało w niezwykłe zwroty akcji. Sam określa się mianem gawędziarza, stąd też nie może nas dziwić pomysł na napisanie autobiografii w czasie, gdy jest jeszcze wciąż w pełni sił i zaangażowany w dziesiątki projektów. „Zielone światła” przybliżą nam wiele szczegółów z jego życia, ale nie wszystko zostaje tu głębiej opisane. Nie jest to typowa biografia. Matthew McConaughey dokonuje wyboru tego co w jego odczuciu było najważniejsze w kontekście filozofii „zielonych świateł”.

 

Zwięźle można by określić go jako człowieka, który wciąż prze naprzód. Wielu ludzi po założeniu rodziny (i przy trójce dzieci) nie znajduje zbyt wiele czasu na rozwijanie swoich pasji i szukanie nowych wyzwań. Matthew McConaughey wciąż pozostaje wyczulony na zielone światła, które pojawiają się w życiu. Gdy tylko takie dostrzeże, decyduje się przeć naprzód. Z tego powodu poza aktorstwem znajduje czas na tworzenie poezji, a nawet stawia pierwsze kroki jako dyrygent. Mimo szczelnie wypełnionego kalendarza założył fundację, która wspiera „trudną młodzież”, a w 2019 roku został nawet profesorem na Uniwersytecie Teksańskim w Austin. Jak udaje mu się to wszystko godzić i być – jak sam wielokrotnie stwierdza – szczęśliwym człowiekiem? Warto poznać jego historię.

 

NIETYPOWA BIOGRAFIA

 

To nietypowa biografia, nie tylko dlatego, że życie autora należy do nieprzeciętnych. Również jeśli chodzi o formę książki, to wyróżnia się ona spośród innych pozycji tego typu. Zgodnie z zamysłem autora jest to trochę album o jego życiu, a trochę poradnik, z którego możemy skorzystać w naszych dylematach. Nie mam wątpliwości co do tego, że książka ta może stać się inspiracją dla wielu ludzi, zwłaszcza tych, którzy znajdują się na jakimś życiowym rozdrożu. Matthew McConaughey daje się nam poznać jako sympatyczny i mądry facet, choć nie ukrywa faktu, że czasem bywa nieco dziki i trudny w kontakcie.

 

Książkę pochłania się błyskawicznie. W dużej mierze za sprawą tego, że jest ona nasycona nie tylko zdjęciami, które często pojawiają się w biografiach. W „Zielonych światłach” znajdziemy krocie zapisków autora, wierszy i cytatów umieszczonych na małych karteczkach, a także np. skany całych stron skryptów scenariuszy, i wiele, wiele innych niespodzianek. To swoisty kolaż życia Matthew McConaugheya, który składa się ze wszystkiego co sam uznał za istotne podczas pisania wspomnień.

 

Motywem przewodnim tej autobiografii są tytułowe zielone światła. Oczywiście w życiu pojawiają się też światła pomarańczowe i czerwone, ale tym McConaughey w swojej książce nie poświęca zbyt wiele uwagi. Owszem – wspomina o nich – ale szybko wraca do tych dróg, które się przed nim otwierały. Do tego samego zachęca czytelników. Można nazwać to „filozofią zielonych świateł”. Uważne przyglądanie się pojawiającym się na horyzoncie możliwościom i branie byka za rogi – oto recepta na sukces.

 

WCIĄŻ NAPRZÓD!

 

Czy to coś nowego i szczególnie odkrywczego? Z pewnością nie. Ale to podejście do życia ukazane jest na przykładzie konkretnych doświadczeń aktora, który może pochwalić się tym, że przynajmniej w jego przypadku obranie tej drogi doskonale zaowocowało. Nie ulegając zniechęceniu w obliczu porażek czy złych informacji, które czasem mogą podciąć skrzydła, na przekór okolicznościom, autor wciąż uparcie parł naprzód. Dlatego dziś jest tu gdzie jest. I to on na półce w domu posiada statuetkę Oscara oraz wiele wyjątkowych ról na koncie. I to właśnie dlatego to on dziś jest autorem „Zielonych świateł”, które stały się bestsellerem „New York Timesa”, a „Guardian” przyznał jego wspomnieniom tytuł książki roku.

 

Warto przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie. Znajdziecie tu wiele ciekawych i mądrych fragmentów. Wielki plus za niebanalną szczerość. Nie we wszystkim się zgadzam z Matthew McConaugheya, ale po lekturze jego wspomnień tym bardziej go cenię. Polecam!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial