Uleczkaa38
-
W niezwykle interesującej serii Wydawnictwa Impuls „Przywrócić pamięć”, ukazują się m.in. książki o tzw. „tematyce harcerskiej”, które z rozmaitych względów były uznawane niegdyś za pozycje zakazane. Zakazane również i dlatego, że opiewały i chwaliły one etos polskiego, przedwojennego harcerstwa, które odegrało tak wielką rolę w czasie II wojny światowej. Na szczęście dziś możemy znów je odkrywać, poznawać i doceniać. Jedną z najnowszych odsłon tej serii jest powieść Romualda Kawalca pt. „Peowiacy i harcerze”.
Jako słowo się rzekło, jest to opowieść o czasie I wojny światowej, w której poznajemy losy kilkorga bohaterów - m.in. pary szacownych nauczycielek, młodych chłopców łaknących wielkich przygód oraz żołnierzy i wywiadowców, walczących tyleż na froncie, co i prowadzących swoją szpiegowską działalność na rzecz niepodległej Polski. To również historia o pewnej zbrodni, skomplikowanym śledztwie oraz rzeczy najważniejszej - działalności Związku Peowiaków i harcerstwa.
Romuald Kawalec dokonał swoją powieścią rzeczy naprawdę wielkiej, jaką to było połączenie barwnej fabularnie historii o wojnie i kolejach ludzkiego losu z piękną pochwała działalności Kombatanckiej Organizacji Peowiaków i polskiego harcerstwa, które to dwie organizacje odegrały tak wielką i chyba też nie do końca docenioną rolę w walce o niepodległość Polski. I w mej ocenie udało się tego dokonać autorowi w naprawdę wielkim stylu, gdyż książka ta porywa swoją akcją od pierwszych chwil, a przy tym i edukuje nas o działalności, roli i wielkości tamtych dwóch organizacji.
Omawiając tę książkę można dokonać podziału na dwie główne części - to, co stricte fabularne, ukierunkowane na akcję i widowiskową relację..., jak i to, co wiąże się z historycznym i źródłowym charakterem tej opowieści, gdzie autor odnosi się nie tylko do dziejowych faktów, ale też i zamieszcza różnego rodzaju dokumenty. I tu także możemy powiedzieć, że połączenie tych dwóch literackich obliczy udało się tu w iście perfekcyjny sposób, dzięki czemu lektura jest ciekawa i emocjonująca, a wiedza płynie do nas szerokim nurtem.
Z pewnością jest to przede wszystkim opowieść o tamtych dawnych czasach, okresie Wielkiej Wojny, walce o polską niepodległość. I jest tu zarówno walka, polityka, konfrontacja ze znienawidzonymi zaborcami..., ale też i szczegółowo ukazana codzienność życia - zwykłych ludzi w podziale na pokolenia, pełnione funkcje i role, czy też społeczny status. Relacja ta jest tym barwniejszą, iż prowadzoną niejako „z pierwszej ręki”, gdyż warto pamiętać o tym, iż książka ta ukazała się 1922 roku, a powstawała przez okres kilku lat wstecz. To piękny, fascynujący i realny portret tamtych czasów.
Lektura tej pozycji jest intrygującą, niezwykle ekscytującą i porywającą od pierwszych stron. Przede wszystkim jest to zasługą tego, iż wiele się tu dzieje, akcja pędzi z wielką prędkością, a każdy kolejny rozdział potrafi nas czymś zaskoczyć. Oczywiście obok przygody są tu i bardziej statyczne fragmenty, które odnoszą się m.in. do polityki, kształtowania wymienionych powyżej organizacji oraz idei ducha patriotyczno-harcerskiego. Ale i one mają sobą wiele ciekawego do zaoferowania, i to nie tylko wielkim pasjonatom historii i harcerstwa.
Książka „Peowiacy i harcerze”, to również wspaniały portret literatury lat 20-tych ubiegłego stulecia, który przedstawia nam ówczesny język, sposób tworzenia powieściowej prozy oraz ten niezwykły literacki klimat, którego dziś już nie uświadczymy we współczesnych książkach. Z tego powodu, ale też i uwagi na ofertę fabularno-edukacyjną tej pozycji, gorąco was zachęcam do sięgnięcia po niniejsze dzieło Romualda Kawalca. Dzieło, o którym powinniśmy pamiętać.