Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Nowa Ewa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Nowa Ewa | Autor: Giovanna FletcherTom Fletcher

Wybierz opinię:

Megs2412

Giovanna i Tom Fletcher nie byli mi dotąd znani. Przez przypadek wpadł mi w oko skrót ich książki ,,Nowa Ewa”. Co prawda jest to druga część trylogii, ale na tyle mnie zaciekawiła, że mimo to postanowiłam ją przeczytać. Miała to być fascynująca apokaliptyczna opowieść o ostatnich ludziach na ziemi i ich próbach ocalenia świata i ludzkości. Na coś takiego czekałam.


Rzecz ma się o dziewczynie o imieniu Ewa, która jest uwięziona w tajemniczej wieży, naszpikowanej przeróżnymi technologiami, o jakich nam się nawet nie śniło. Książka zaczyna się od ucieczki owej niewiasty. Fabuła jest trochę chaotyczna, w ogóle nie wiadomo co się dzieje, a opisy użycia niektórych skomplikowanych urządzeń tylko pogłębiały moje czytelnicze zagubienie. Być może złożył się na to fakt, iż zaczęłam czytać od drugiej części, zamiast tradycyjnie od pierwszej. Narracja jest wieloosobowa, niekiedy jest to bardzo ciekawe, ale w tym jednym przypadku, mi się to nie podobało. Moim zdaniem postać Ewy jest nijaka. Tak więc wkroczyłam w sam środek akcji i nie bardzo wiedziałam co się dzieje z bohaterami.


Samo oblicze nowego świata też mnie niespecjalnie urzekło, trochę o powodzi, trochę o mieszkaniu gdzieś w podziemiach i jedzeniu wodorostów. Bardzo brakowało mi głębszego sięgnięcia do tematu, wyjaśnienia dlaczego jest tak, a nie inaczej, co zrobić poza rodzeniem dzieci, żeby ten przedstawiony świat wrócił do normy, bądź nabrał jakiegoś nowego kształtu. Życie zwykłych ludzi, nienależących do głównych bohaterów też nie zostało przedstawione. Opis ograniczył się do tłumów czekających na swoją Zbawicielkę, i z zapartym tchem śledzących jej losy na wielkich telebimach.


Później nastąpiło bliższe przedstawienie uwolnionej Ewy, która schroniła się w kryjówce swoich walecznych poddanych. Z jednej strony delikatna i dziewczęca, a za chwilę, daje popis swoim umiejętnościom karate. Jej charakter również zbił mnie z tropu, a jej postać nie przypadła mi do gustu. Ogółem do połowy książki myślałam, że zasnę z nudów, nic mnie w niej nie pociągało, czekałam na przełom i ku mojemu zdziwieniu taki moment nastąpił.


Wszystko zmieniło się od powrotu bohaterów do niesławnej wieży, by walczyć o wolność dziewczyny i lepszy świat. Wtedy dopiero zaczęła się akcja. Nareszcie fabuła zaczęła żyć, zaciekawiać i wciągać. Ale to za sprawą męskich postaci, szalonego doktora i jego pracowników – dwóch przyjaciół Ewy, którzy zapałali do niej uczuciem, i reszty mieszkańców odizolowanego budynku. Ich emocje nabrały głębi, wyrazu, wartka akcja dodatkowo uprzyjemniła czytanie. Wstyd się przyznać, ale dopiero od tego momentu zaczęłam pojmować działanie i sens opisywanych technologii. Na swoją obronę mogę jedynie powiedzieć, że nie miałam wcześniej styczności z gatunkiem science fiction, a tak mi ta pozycja trochę pod niego podchodzi, właśnie ze względu na te wszystkie nowoczesne urządzenia itp. Tutaj autor pokazał, że jego wyobraźnia w tym temacie nie zna granic.


Wątek miłosny zaczął być bardziej wyrazisty gdy na scenę trafili dodatkowi absztyfikanci, zawsze jest ciekawiej gdy w grę wchodzą silne emocje, a takie się na szczęście pojawiły. Trzech zakochanych i jedna kobieta? To musi być ciekawe, i takie było. W końcu, kiedy zaczęłam czytać każdą stronę z zapartym tchem i czekać na rozwój sytuacji, książka się skończyła. I to w takim momencie, że chce się więcej.


Podsumowując, mimo nie najlepszego początku trzeba tej książce dać szansę, bo się rozkręca. Zdaję sobie sprawę, że pewnie popełniłam błąd, czytając trylogię od środka, ale na pewno sięgnę zarówno po pierwszą część, jak i ostatnią. Nie jest to co prawda to, na co czekałam po opisie z tyłu książki, lecz zła nie jest.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial