Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Susan Sontag Życie I Twórczość (Ebook)

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 4 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Susan Sontag Życie I Twórczość (Ebook) | Autor: Benjamin Moser

Wybierz opinię:

czytacz1967

Benjamin Moser otrzymał za publikację „Susan Sontag. Życie i twórczość” prestiżową nagrodę Pulitzera. To powinno wystarczyć za recenzję. Mam jednak nieograniczoną ochotę napisać coś od siebie. Nie będę ukrywać i już na samym początku powiem, że mamy do czynienia z absolutnym fenomenem wydawniczym.  Pod każdym względem.

 

Pierwsze co nasuwa się na myśl jest liczba stron. Objętością porównywane do „Ksiąg Jakubowych” Olgi Tokarczuk lub jednotomowej encyklopedii powszechnej PWN, tak zwanej azetki. Z tego wynika że albo Autor przynudza, leje przysłowiową wodę, albo przygotował tyle materiału, że uznał iż szkoda było go wyrzucać. Benjamin Moser, na całe szczęście Czytelnika, potrafi opowiadać ze smakiem. Od początku do końca. O osobie, której życie przedstawia nie jest tuzinkowa.

 

Bo kim była Susan Sontag? Intelektualistką, pisarką, eseistką, aktywistką praw człowieka. Gdyby żyła w Polsce w latach dwutysięcznych, z pewnością maszerowałaby w pierwszym rzędzie w marszach LGTB, „Czarnych parasolek”, kobiet walczących o równe traktowanie. Takie miała poglądy i wyrażała je mocno, dobitnie, wręcz hałaśliwie ( nie: histerycznie) Wspominam o Polsce, ponieważ ojciec Susan pochodził właśnie z Polski. Poza tym w 2000 roku opublikowała powieść „In America”, której bohaterką jest aktorka Maryna Załężowska, alter ego Heleny Modrzejewskiej. Zaś w czasach „Solidarności” poparła ten ruch społeczno-polityczny, nazywając komunizm faszyzmem o ludzkiej twarzy.

 

Nie łatwo jest pisać o biografii kogoś, kogo nie zna się zbyt dobrze. Niestety, nie czytałem dzieł Sontag, lecz przecież jako człowiek jawi się ona równie atrakcyjnie. Biseksualna, mająca trzeźwe podejście do spraw seksu. Benjamin Moser bardzo dużo poświęca miejsca temu tematowi. Mówiła również ( głośno, a jakże) o starości, przemijaniu. Nie pomijała tematu wolności, swobód obywatelskich. Wiele by miała do powiedzenie o tym, co dzieje się na świecie roku 2021.

 

Benjamin Moser jest szczegółowcem. Nie wiem ile lat ( tak zakładam) przesiedział nad archiwum Susan Sontag i nad innymi archiwaliami. Aż tysiąc stron zajęło spisywanie życiorysu tej znanej – nieznanej pisarki amerykańskiej. Każdy o niej słyszał, niewielu czytało. Stąd nawet ci Czytelnicy, którzy przechodzili na drugą stronę ulicy widząc pomnik Sontag – nie powinni się bać. Pomnikiem Sontag nazywam właśnie wszelkie publikacje bohaterki tych rozważań. Nie bójcie się – Benjamin Moser tak przedstawia Susan, że nie potrzebna jest znajomość twórczości Pisarki. Czy biografia może być wstępem do przeczytania pism Sontag? Najwidoczniej może!

 

O objętości już wspominałem. Autor naprawdę zrobił bardzo dużą kwerendę. Ciekawe ile czasu zajęło mu samo zbieranie materiału? I jaką ma metodę pisania? Stopniowo pisał, czy dopiero po analizie całej dokumentacji. Z wielką ciekawością bym przeczytał książkę o książce. O warsztacie Benjamina Mosera.

 

Ale o dziwo nie ma w „Susan Sontag” drzewa rodowego, takiego jak w przypadku Henryka Sienkiewicza w „Mariach jego życia” Barbary Wachowicz. Być może pisarze amerykańscy mają inną metodę pisania niż Polacy? Piszę to na marginesie, nie czepiam się.

 

Opowieść o Sontag Mosera czyta się szybko, gładko, bez jakichkolwiek przerw na ziewanie. Wręcz przeciwnie. Jesteśmy wciągnięci w wir wydarzeń i przemyśleń o życiu Amerykanki. Jest to bardzo dobry materiał na scenariusz, potem film. Z pewnością obejrzałbym ten film z całą przyjemnością.

 

Znalazłem stronę internetową Benjamina Mosera w internecie. Z informacji pozostawionych nań wynika że Pisarz koncentruje się na pracy nad biografiami. Chyba warto poznać?

Inka

Nie każda książka otrzymuje Nagrodę Pulitzera i nie każda książka zasługuje na Nagrodę Pulitzera. Autorowi biografii Susan Sontag udało się osiągnąć te dwa cele. Zbierając materiały do publikacji wykonał kilkuletnią, gigantyczną pracę. Uporządkował powieści i eseje, dzienniki, sztuki teatralne, filmy, listy, wspomnienia przyjaciół i rodziny. Widać w tym wszystkim solidny warsztat, dziennikarsko – reporterski zapał, ale również prawdziwą fascynację swoją bohaterką – ikoną kultury XX wieku.

 

O co, zatem, a raczej o kogo, tyle zachodu?Bowiem publikacja prezentuje się rzeczywiście imponująco. I nie chodzi tylko o treść (czterdzieści trzy rozdziały podzielone na cztery części ze wstępem i epilogiem), ale i aparat naukowy: bibliografię, indeksy, przypisy, fotografie i źródła do tych zdjęć, notę o autorze.Dużo uwagi poświęconej jest samemu procesowi powstawania tekstów, warsztatowi komponowania prac. Można by rzec: książka o książkach. Wiele utworów Sontag nadal nie zostało przetłumaczonych na język polski, a dzięki temu bardzo szczegółowemu opracowaniu (dla niektórych „za” dokładnemu, a przez to miejscami nużącemu) ma się wrażenie obcowania z oryginalną myślą autorki. Moser podkreślił także silny wpływ poglądów Sontag na politykę, sztukę, systemy filozoficzne, nawet styl życia i obyczajowość; recepcję jej tekstów w kulturze współczesnej.

 

Do sedna. Sama Susan Sontag przedstawiona jest względnie chronologicznie, od chwili narodzin do śmierci. Ale nie jest to biografia jednoznaczna, jednostronna i jednolita. Trudno byłoby zastosować miarodajny szablon do tak skomplikowanej jednostki i to zarówno pod względem biografii, jak i twórczości. I życie,  i idee tej intelektualistki, humanistki, socjolożki, pisarki dalekie były od konformizmu. Nazywając rzeczy po imieniu: Sontag – chodząca rewolucja budząca skrajne emocje. Od fascynacji do nienawiści.

 

Po lekturze Mosera nasuwają się skojarzenia: aktywistka, feministka, orędowniczka LGBT, wolnomyślicielka, wizjonerka, geniusz. Ale i – celebrytka, snobka, egocentryczka. Całościowy (ale czy rzeczywiście pełny?) obraz Sontag wyłania się z relacji pamiętnikarskich, wywiadów z członkami rodziny (obszerne relacje jej syna wyszczególnione w tekście odrębną czcionką), wzmianek Annie Leibovitz, partnerki życiowej, samej znanej z wybitnej twórczości i niekonwencjonalnego stylu. Każda z tych opinii wnosi nowe spojrzenie na sylwetkę bohaterki. Czytelnik podczas lektury czuje się jak na huśtawce, emocjonalnym rollercoasterze.

 

Trudno i łatwo – paradoks, zbudować własny pogląd na tak wyjątkową postać, nie znając jej osobiście. Benjaminowi Moserowi udało się zbliżyć na tyle blisko, że jego reporterska prezentacja jest maksymalnie wiarygodna. Wyzwanie dla każdego biografa: jak połączyć fakty, skomplikowane zawiłości psychologiczne, konkretny dorobek piśmienniczy i koloryt danych czasów. Moser pokazał konkretną kobietę i włączył ją w krąg przemian społeczno – kulturowych. Nie tylko Ameryki, ujawniając kulisy świata celebrytów, ale i Europy, kreśląc przykładowo związki Sontag z Polską.

 

Niewątpliwie była skandalistką, przytoczone są jej barwne związki biseksualne, fantazje erotyczne, frustracje rodem z Freuda, ale – o dziwo – niniejsza publikacja nie czyni z tych zagadnień centrum. Nie skupia się na taniej sensacji. Prywatność Sontag jest raczej punktem wyjścia do omówienia konkretnego zagadnienia: rewolucji obyczajowej lat sześćdziesiątych, komunizmu w wydaniu sowieckim, czy stosunku do dziedzictwa żydowskiego.

 

Szczególnie silnie, zwłaszcza w esejach Sontag, widać jak wiele uwagi i skupienia poświęcała na zgłębianie kwestii choroby, przemijania, słabości. Sama silna w wyrażaniu zdecydowanych poglądów, słaba jako kobieta. Chciałoby się powiedzieć: postać tragiczna. Naznaczona traumą dzieciństwa (plus dla Mosera za obrazowo odmalowany fragment życia małej Susan, ale i jej rodziny), z kompleksem matki (toksyczne relacje, smutek, autorefleksja nad własnym stosunkiem do syna powielającym schemat, aż biją z kartek książki), bezwzględna w afirmacji wszelkiej aktywności, a za chwilę wycofująca się do skorupy prywatnych obszarów. Taka jawi się Susan Sontag. Barwny ptak. Ikona XX wieku wielu dziedzin. Obcowanie z nią za pośrednictwem słowa zawartego w tej pracy to prawdziwa przyjemność. Podróż na poziomie antropologii: narodziny i rozwój Człowieka przez duże C.


Wanda Rajska

 Warto zacząć od krótkiej choć informacji, kim była Susan Sontag, ponieważ jestem przekonana, że większości z polskich czytelników, podobnie jak mnie wcześniej, postać ta jest raczej, a może zupełnie nieznana. Susan Sonatg to urodzona w 1933 roku amerykańska pisarka, eseistka, krytyczka społeczna i aktywistka praw człowieka, zdobywczyni wielu nagród literackich. Do tego postać niezwykle charyzmatyczna i popularna w dwudziestowiecznych elitach kulturalnych Nowego Jorku. Sontag życie poświęciła głównie pisaniu, dużo publikowała, ale pracowała też jako scenarzystka i reżyserka filmowa. Ja po raz pierwszy zetknęłam się z informacjami na jej temat w obszernym artykule w dwumiesięczniku „Książki. Magazyn do czytania”, a dokładnie w artykule poświęconym jej monumentalnej biografii autorstwa Beniamina Mosera „Sontag. Życie i twórczość”. Opracowanie zainteresowało mnie do tego stopnia, że gdy tylko trafiła się okazja – sięgnęłam po tę biografię.

 

Susan przychodzi na świat pod nazwiskiem Rosenblatt w rodzinie żydowskiej zarówno ze strony matki, jak i ojca. Wczesne dzieciństwo spędza w większym stopniu pod opieką niani niż rodziców, którzy często przebywają w Chinach doglądając swojego futrzarskiego biznesu. Ojciec umiera tam na wstydliwie ukrywaną gruźlicę, gdy Susan ma zaledwie pięć lat. Śmierć ojca, jej przyczyny oraz miejsce pochówku długo pozostają tajemnicą, co jest zresztą typowe dla matki Susan, która wiele rzeczy tai przed nią i przed jej siostrą, unika trudnych rozmów, stale odgrywa przeróżne role i generalnie rzecz biorąc trzyma dzieci na spory dystans. Wiemy dziś dobrze, jakim cieniem kładzie się dzieciństwo człowieka na całym jego dorosłym życiu, tak więc możemy domyśleć się, jak na życiu Sontag zaważyła piękna, ale nieosiągalna matka, a po śmierci ojca dodatkowo częste zmiany zamieszkania i co za tym idzie szkoły i środowiska rówieśniczego, kolejni adoratorzy matki, a z czasem także jej alkoholizm. Z układu, w którym stale musiała zabiegać o miłość nieobecnej matki lub bronić się przed jej chwilowymi napastliwymi atakami miłości nie umiała się wyzwolić także w swoich związkach praktycznie do końca życia.

 

Susan od najmłodszych lat zwraca uwagę swoją inteligencją, oczytaniem i elokwencją. Nauczyciele traktują ją jak małą geniuszkę, z rówieśnikami nie za bardzo ma o czym rozmawiać od najmłodszych lat razem z głową zatopiona w lekturze książek znacznie wybiegających ponad jej wiek. Susan nałogowo wręcz czyta, ogląda i słucha muzyki poważnej. Dwa lata przed czasem podejmuje naukę w prestiżowym college. Myliłby się jednak ktoś, kto uznałby, że nauka to cały jej świat. Susan pociąga również, może nawet bardzie seksualny wymiar życia, a stopniowo rozpoznawany w samej sobie homoseksualizm jest źródłem skrajnych emocji i różnorodnych doświadczeń. Mimo to w wieku zaledwie 17 lat zaręcza się z wykładowcą, bierze z nim ślub, a niedługo potem przychodzi na świat jej jedyny syn.

         

Dalsze lata życia Sontag to kolejne stopnie naukowe i kolejne sukcesy zawodowe, ale i kolejne związki, z często sławnymi mężczyznami i kobietami, w których niemal zawsze jest krzywdzona, bądź sama krzywdzi. Sontag obraca się w kręgach kulturalnej i artystycznej nowojorskiej bohemy, prowadzi niezwykle bogate, aktywne życie towarzyskie i zawodowe. A przy tym całe życie pisze – książki, eseje, artykuły, a także, niemal przez całe życie – dzienniki. To z dzienników dowiadujemy się, jak ta kontrowersyjna, piękna, wygadana i pewna siebie kobieta w gruncie rzeczy miała o sobie negatywne zdanie, jak wiele sama sobie zarzucała i z jakimi wewnętrznymi problemami i emocjonalnym niepokojem się zmagała.

 

Biografia autorstwa Mosera to dzieło niezwykłe, choć też niełatwe. Czytamy o życiu piekielnie inteligentnej kobiety, która obracała się w towarzystwie intelektualnej śmietanki swoich czasów, nie liczmy więc, że będzie to lektura prosta i łatwa do zrozumienia. Rozważania Sotag, tematyka jej dzieł, głos zabierany w dyskusji czy nawet intymne zwierzenia w dziennikach to próba intelektualnych sił nawet dla uważających się za oczytanych czytelników. Ja chwilami wyraźnie czułam, że nie dosięgam do poziomu jej inteligencji i spokojnie się z tym godziłam. Mimo to biografię Sontag i tak czyta się jak niezwykle ciekawą, fabularną książkę. Moser oszczędził nam polukrowanego wizerunku swojej bohaterki, ukazując ją jako postać z krwi i kości – pełną niezwykłych zalet, ale i typowo ludzkich wad i przywar. Jestem przekonana, że po wyczerpujących rozmowach z dziesiątkami osób bliskich Sontag, analizie jej książek, artykułów, esejów i osobistych dzienników udało mu się stworzyć obraz postaci tak prawdziwy, jak to tylko możliwe.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial