Aneta Sawicka
-
Uwielbiam książki dla dzieci, które pod pozorem zwykłych opowiadań przekazują małym czytelnikom pozytywne wartości i wiedzę o otaczającym nas świecie. Bardzo odpowiada mi takie połączenie rozrywki z edukacją i często po takie książki sięgam, aby przeczytać je moim dzieciom. Dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok książki "Wielki zielony dom" Małgorzaty Kur. Tym bardziej, że przyciągnęła ona mój wzrok przepiękną, pełną szczegółów i sylwetek zwierzątek okładką. Już po pierwszym rozdziale przekonałam się, że sięgnięcie po tę książkę było doskonałym wyborem, co potwierdziły również moje dzieciaki słuchając uważnie i za każdym razem domagając się kolejnego rozdziału.
"Wielki zielony dom" to zbiór dziesięciu odrębnych historyjek, dodatkowo podzielonych na pory roku. Każda z tych historii ma miejsce w zielonym domu, czyli w lesie, gdzie żyją różne dzikie zwierzęta. To właśnie one są bohaterami zamieszczonych w książce opowiadań. Każdy rozdział to opowieść o innej leśnej rodzince. Jest tu rodzina borsuków, nornic, popielnic, żab, saren, jeży, jeleni, zajęcy szaraków, dzików oraz sikorek sosnówek. Każda z tych rodzin żyje w swoim własnym, samodzielnie urządzonym mieszkaniu. Jednak na skutek różnych nieprzyjemnych wydarzeń zwierzątka te muszą porzucać swoje domy i szukać sobie nowych schronień. Dlaczego wyprowadzają się ze swoich ukochanych miejsc? Niestety jest to skutek działalności człowieka, z którą muszą mierzyć się dzikie leśne zwierzęta. Ludzie bowiem wkraczają do ich wielkiego zielonego domu i powodują, że staje się on miejscem niebezpiecznym. A to wywożą do lasu śmieci, a to rzucają niedopałek, który powoduje pożar, a to budują drogę, która jest dla zwierząt śmiertelnym niebezpieczeństwem. Ludzie wchodząc do lasu zachowują się niewłaściwie- hałasują, śmiecą, jeżdżą głośnymi pojazdami. Czasem nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że szkodzą zwierzętom, jak chociażby osoby, które dokarmiały ptaki chlebem doprowadzając do zatrucia sikorek. Ta działalność człowieka, stanowi dla zwierząt duży dyskomfort oraz niekiedy zagrożenie życia, przez co muszą one uciekać do innych miejsc, aby znaleźć bezpieczne schronienie.
Ta piękna, mądra książka to fantastyczna lekcja przyrody dla małych czytelników. Autorka pokazuje tutaj dzieciom las jako mieszkanie wielu zwierząt, które potrzebują spokoju, aby żyć i wychowywać swoje potomstwo. Na przykładzie zwierzęcych rodzin uświadamia dzieciom czego nie należy robić w lesie i jak należy się zachowywać, kiedy chcemy wybrać się do lasu. Wszak jest on dla zwierząt wielkim zielonym domem, a dla nas miejscem wypoczynku i spotkania z przyrodą. Podczas czytania tych krótkich opowiadań dzieci mają okazję poznać różne gatunki leśnych zwierząt i dowiedzieć się o nich różnych ciekawostek. To również piękna lekcja empatii i wrażliwości na krzywdę innych. Jestem przekonana, że tak przekazana wiedza na temat lasu zapadnie dzieciom w pamięć na długo i przyniesie naprawdę duże korzyści.
"Wielki zielony las" to książka, która zachwyciła mnie swoją prostą formą i bardzo głębokim przekazem. To skarbnica pozytywnych wartości i wiedzy przyrodniczej. Czytanie tej książki dzieciom sprawiło mi dużo przyjemności. Moi synowie słuchali uważnie i byli bardzo poruszeni losem opisanych tutaj zwierzątek. Książka jest również wspaniała pod względem graficznym. Piękne ilustracje wykonane przez Agnieszkę Matz doskonale uzupełniają tekst i uprzyjemniają lekturę. Polecam "Wielki zielony dom" wszystkim rodzicom, którzy lubią czytać dzieciom dobre, wartościowe książki. Myślę również, że ta książka może być świetną pomocą dydaktyczną dla nauczycieli przedszkola i edukacji wczesnoszkolnej. To doskonały punkt wyjścia do lekcji dotyczących przyrody i ekologii.