Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Panna Jutrzenka I Inne Osobliwości

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Antonina Jasztal
  • Tytuł Oryginału: Panna Jutrzenka I Inne Osobliwości
  • Gatunek: Literatura Dziecięca
  • Liczba Stron: 176
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 121x195 mm
  • ISBN: 9788382193732
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Ocena:

    6/6

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Panna Jutrzenka I Inne Osobliwości | Autor: Antonina Jasztal

Wybierz opinię:

Agnesto

Pamiętam moment, gdy w moich rękach pierwszy raz ułożyła się baśń. Piękne, twarde okładki z grawerowaną złotą czcionką, a w środku? Magia. Magia, która w miarę czytania stawała się... rzeczywistością. Mieszały się historie ze stron z kartami życia. Rycerze i królewny z nieznanych jeszcze niedawno królestw mieszkały w moim pokoju, a ich korony leżały teraz na mojej półce koło łóżka, by być bliżej snów.

 

Panna Jutrzenka, która mieszka za horyzontem, miała władzę nad Słońcem. Fizyka i inne nauki okazały się kompletnie zawodne, myśliciele stali się zbyteczni a wszelkie teorie legły w gruzach – nie pierwszy to raz, bo śnić można było o różnych porach, obiad jadać o dziwnych wschodach słońca. Zegar igrał sobie z czasu, a anomalie pogodowe wymykały się najmądrzejszym meteorologom. Tu bowiem szalało Słońce, podczas gdy w innej rzeczywistości...

 

Gdzieś pośród siedmioma górami tego świata, w niepozornym miasteczku żyli On zły i Ona dobra i choć byli zakochani, to... On zwiał w dniu ślubu, co okazało się najgorszym wstrętem, jaki mógł zrobić Jej. Tu Słońce nie miało znaczenia, tu liczyła się Ona, bo właśnie dla Niego wyzbyła się swej Dobrej duszy i sprzedała ją Diabłu najczarniejszemu. I to u wrót czeluści. I nawet gdyby Panna Jutrzenka z innej krainy próbowała tu żyć, to zaraz czmychnęłaby ... z nudów.

 

Ale mogłaby coś poszaleć w innej krainie, w królestwie rozciągniętym od jednego pasma gór do drugiego, pomiędzy którymi było jeszcze morze i kilka jezior i jedna równina. Tu bowiem żyło czterech Królewiczów i jedna królewna. Tu, to dopiero się działo! Jeden szukał drugiego, a czwarty szukał trzeciego, a ich wszystkich szukała siostra, bo w Królestwie źle się działo od kiedy przestali być dziećmi.

 

Dobrze, to też nie było w pewnym takim miasteczku położonym znacznie, znacznie dalej. Tu On – żadne cudo nadzwyczajne oświadczył się Jej – równie nieatrakcyjnej pospolitej urody, ale warunkiem okazały się trzy zęby. Zęby smocze. I masz tu chłopie placek zakalec, dosłownie, bo czterdziestu latach tułaczki z znojów podróży okazało się, że smok jest, ale tak stary, że bezzębny. I jak tu się żenić, gdy człek siwy, jak mąka w młynie?

 

Niesamowite opowiadania Antoniny Jasztal porywają. Unoszą urokiem, czarują krainami niedostępnymi i nęcą tym, co się w nich dzieje. „Panna Jutrzenka” to solidna i dobra książka. Uśmiałam się przy niej, ale i dumałam nad ciągiem dalszym. Bo niby w bajkach zło przegrywa, ale to raczej nie bajki. Jak tu będzie? Niesamowite perypetie Królewskich dzieci i zwykłych wioskowych zjadaczy chleba dosłownie pochłaniają całą uwagę czytającego. Do tego rysunki samej autorki, niby amatorskie, ale jakże obrazowe. Jakże przykuwające uwagę.

 

I barwny język, o czym muszę wspomnieć. Antonina Bawi się słowami, miesza je i składa w sobie tylko znanym szyku, który w zdaniach sprawia, że czytanie „Panny Jutrzenki” sprawia wielką rozkosz. Śmiejesz się, czasem chichotach i zastanawiasz, co ów łamaga z opowiadania jeszcze wymyśli. To jest bardzo dojrzała i błyskotliwa pisarka, która dzięki takim opowiadaniom z pogranicza baśni i rzeczywistości umocni sobie warsztat pisarski. I nie omieszkam nie śledzić jej kolejnych publikacji.

Niebywała uczta dla czytelnika.

Rarytas z odległej krainy, hen hen za horyzontem, a nawet za trzema horyzontami...   

Wanda Rajska

„Panna Jutrzenka” to zbiór czterech niekonwencjonalnych baśni, według mnie raczej jednak dla nieco starszych dzieci, łącznie z tymi z siwą brodą… Zgodnie z opisem na okładce autorka puściła cugle fantazji i pogalopowała bez stawiania sobie żadnych granic. Czasem aż kręciło się od tego w głowie, jednak nie brakowało tu ani humoru, ani związanego z baśniami morału. Urzekł i rozbawił mnie już ten z pierwszej strony: „Dobrze się tam żyło, ale zazwyczaj tak jest, że gdy wszystkim żyje się dobrze, to przychodzi nie wiadomo skąd taka chęć, żeby dla odmiany pożyć źle albo przynajmniej jakoś inaczej”. Samo życie! Tego typu perełek w całej książce było sporo i bardzo uatrakcyjniały mi lekturę.

 

 Jak zauważyłam, wątkiem, który łączy wszystkie cztery opowieści to motyw drogi, długiej, ryzykownej podróży, w którą trzeba się wybrać w niezwykle ważnym celu. W pierwszym z przedstawionych światów Słońce… zwariowało! Łamiąc odwieczne prawa zaczęło wschodzić i zachodzić w nieoczekiwanych momentach, przemierzać niebo z zachodu na wschód, czy nawet wirować wokół własnej osi. Gdy zawiedli naukowcy i królewscy doradcy, rozwiązania problemu podjął się Bert – chłopiec, który zawsze robił to, na co miał ochotę. Wyruszył w podróż za horyzont, gdzie włada Panna Jutrzenka, która jako jedyna ma władzę nad Słońcem i mogłaby, gdyby zechciała, przywrócić dawny porządek. W drugiej baśni w podróż wyrusza Ona o dobrej duszy, ponieważ w dniu ślubu znika On – jej świeżo zaślubiony wybranek o duszy złej. W poszukiwaniu męża przemierza kolejne tajemnicze światy, spotyka przedziwne postaci, w końcu dociera do piekła i staje przed największą próbą – musi znienawidzić, tyle, że nie umie… W kolejnej opowieści poznajemy królewskie dzieci, które na skutek dramatycznych wydarzeń najpierw rozchodzą się po świecie, a potem przemierzają rozległe królestwo, by na nowo się odnaleźć i rządzić krajem jak należy. W ostatniej baśni nieopatrzne słowo i kaprys księżniczki sprawiają, że zakochany w niej rycerz wędruje przez czterdzieści lat po świecie, by spełnić jej życzenie – zdobyć dla niej smocze zęby. Niestety, czas rządzi się swoimi prawami, rycerz starzeje się, starzeje się księżniczka, a ostatni smok, na którego w końcu rycerz trafia, ze starości stracił wszystkie zęby…

 

Podróże, które odbywamy razem z naszymi bohaterami pełne są dziwów i niesamowitości: zaczarowanych zwierząt, skrajnie mądrych i głupich postaci, zjawisk niepoddających się prawom fizyki i magicznych miejsc. Pełno tam elementów znanych z tradycyjnych baśni: rycerzy, księżniczek, smoków, a jednak co chwilę zaskakuje nas coś nietypowego – pociąg widmo przemierzający królestwo, czy tajemnicze ptaki, które zawsze lecą po prostej i pozostawiają za sobą dziwne białe chmury.

 

Baśnie Antoniny Jasztal okraszone są lekkim, czasem nieco absurdalnym humorem, co jednak zaliczam im na plus. Historie zwyczajnie bawią, choć czasami śmiałam się z jednoczesną refleksją, że poziom odjechania i abstrakcji zbliża się do linii krytycznej. Bardzo dużo też się działo, jeśli chodzi o samą fabułę, trzeba czytać uważnie, bo chwilami można się pogubić w natłoku kolejnych zdarzeń, krain, postaci. Myślę, że przyda się odpowiednie nastawienie przed lekturą – wszystko się może zdarzyć i nic nie jest niemożliwe! Z całego tego szaleństwa wynurzają się jednak naprawdę wartościowe i głębokie morały! Ja zrozumiałam chociażby to: jeśli nienawidzisz, to przegrywasz, chociażbyś i miał prawdziwe powody do nienawiści; im mniej posiadasz, tym bardziej wolny jesteś; to, że zjechałeś cały świat, wcale nie oznacza, że go poznałeś; istnieją za to miejsca, które zwiedzić możesz tylko ty! I na koniec krótki opis pasujący do każdej chyba uroczystej imprezy: „…każda dama patrzyła tylko na stroje pozostały dam, panowie natomiast na nic nie patrzyli, chcieli tylko, żeby to się już wreszcie skończyło”.

 

Warto jeszcze dodać, że ilustracje do baśni wykonała sama autorka. Uważam, że nadały opowieściom intrygującej atmosfery niesamowitości i tajemnicy.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial