Uleczkaa38
-
Mroczny thriller sensacyjny o apokaliptycznej wymowie w tle - tak właśnie przedstawia się najnowsza powieść Doriana Zawadzkiego pt. "Kobieta w masce", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Replika. Przyznam szczerze, że już sam ten powyższy opis zaintrygował mnie w olbrzymim stopniu, zachęcając do sięgnięcia po ten tytuł. Czy moja czytelnicza intuicja nie zawiodła mnie także i tym razem...? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w poniższej recenzji.
Świat nieodległej przyszłości, w którym ludzkość zmaga się z przerażającymi skutkami globalnego ocieplenia. Na terenie eksperymentalnej, wojskowej jednostki "Fort Salem", zostają odnalezione spalone zwłoki kobiety, którą okazuje się być słynna snajperka - Rebeka Rosenheim. Sprawą tą zajmuje się oficer Wojskowego Wydziału Śledczego - Lee Marsch, która od pierwszych chwil spotyka się z murem milczenia koleżanek i przełożonych zamordowanej żołnierki. Jednakże krok po kroku, Lee dociera do przerażającej prawdy, która może zachwiać posadami całej armii...
Najnowsza powieść Doriana Zawadzkiego stanowi sobą wojskowy thriller spod znaku mrocznego kryminału, który przedstawia kolejne losy śledztwa w sprawie zabójstwa młodej kobiety. To właśnie okoliczności śmierci Rebeka Rosenheim, przebieg ostatnich dni jej życia oraz zeznania koleżanek, wypełniają kolejne strony książki, prowadząc Lee Marsch i nas niespiesznie, krok po kroku, do poznania prawdy. Jednocześnie relacja ta odkrywa przed nami także obraz apokaliptycznej katastrofy, która przeraża nas swoim realizmem i tym, że wkrótce może wydarzyć się naprawdę...
Bardzo ciekawie przedstawia się konstrukcja tej opowieści, która początkowo skupia się na pierwszych chwilach pobytu prowadzącej dochodzenie w "Fort Salem", a następnie odkrywa przed nami wydarzenia z przeszłości tego miejsca, gdy to jeszcze Rebeka Rosenheim cieszyła się pełną życia i zdrowia. To pamiętnikarska, chronologiczna, odliczająca dni do śmierci dziewczyny, relacja, którą poznajemy w postaci zeznań koleżanek zamordowanej. W ten sposób historia ta nabiera napięcia ze strony na strony, przybliża nas do konfrontacji z prawdą, jak i wreszcie porywa od pierwszych chwil. I przyznam szczerze, że to naprawdę działa...
Bardzo ciekawie jawią się sylwetki bohaterów tej opowieści - na czele z oficer Lee Marsch, jak i też samą Rebeką Rosenheim, którą poznajemy za sprawą relacji i zeznań świadków. Obie kobiety stanowią przykład niezwykle silnych, charakternych i inteligentnych osób, które zawsze mają swoje zdanie - nie koniecznie zgodne z opinią innych, czym nam imponują i zjednują sobie naszą sympatię. Ogólnie opowieść ta należy do kobiecych postaci, które w mej ocenie zostały wykreowane tu w bardzo przekonujący i realistyczny sposób, m.in. na polu zachowań, podejmowanych decyzji oraz zachodzących pomiędzy nimi relacji...
Nie mniej nieinteresująco przedstawia się również cała ta powieściowa rzeczywistości, którą możemy podzielić na obraz wojskowego życia w kobiecej kompanii wojska, jak i też obraz ekologicznego zniszczenia świata. Na obu tych polach opowieść ta przedstawia się niezwykle klimatyczne, ciekawie i fascynująco, gdy oto z jednej strony przenikamy do zamkniętego świata wojskowych praw, zasad i tajemnic, zaś z drugiej obserwujemy naocznie skutki globalnego ocieplenia, które w tej relacji przedstawiają się naprawdę przerażająco...
Największym plusem tej powieści wydaje się być to, że wyróżnia się ona tak bardzo pośród innych pozycji spod znaku współczesnej sensacji i kryminału. A wyróżnia tym, że łączy w sobie te dwa poniższe nurty z apokaliptyczną, ale i zarazem jakże realistyczną, wizją naszej nieodległej przyszłości. To odważny koncept autora, który w mej ocenie powiódł się tu w 100%, przekładając na książkę, która tyleż nas porywa i fascynuje swoją klimatyczną fabułą, co i właśnie zaskakuje.
Spotkanie z powieścią Doriana Zawadzkiego pt. "Kobieta w masce", zapewnia nam wspaniałą rozrywkę, przednią zabawę i wielkie emocje, które towarzyszą nam do ostatniej strony. To również znakomity warsztat autora, ciekawy koncept na konstrukcję tej historii i efektowne wydanie, na czele z bardzo klimatyczną okładkę. Z tych wszystkich powodów pozostaje mi gorąco zachęcić was do sięgnięcia po ten tytuł, który z pewnością was sobą oczaruje i w pełni usatysfakcjonuje. Polecam!