Sosnowa Igiełka
-
Na rynku wciąż ukazują się dziesiątki poradników z dziedziny psychologii, parapsychologii, czy też medycyny mające na celu wspomóc człowieka w walce z depresją, lękiem itp. Sporo z nich albo zawiera mnóstwo specjalistycznej terminologii, której tłumaczenie odbiera całą przyjemność z lektury oraz często po prostu zaburza odbiór, albo pisane jest z ukierunkowaniem na daną grupę odbiorców. Sięga się wtedy po taką publikację i stwierdza: nie do zastosowania kiedy jestem rodzicem, nie do zastosowania kiedy jestem singlem, nie do zastosowania, kiedy mieszkam w wielkim mieście… Sporo z takich poradników trafia później na półki jako nieprzydatne. Dobry poradnik to taki, który daje czytelnikowi zarówno możliwość wyboru treści, jak i nadaje się do szerokiego zastosowania. Książka, której autorką jest Tanya J. Peterson, pt. „Jak żyć bez lęku. 101 sposobów, aby uwolnić się od niepokoju, fobii, ataków paniki” to publikacja, która pozwala na poznanie szeregu pomysłów na to, jak radzić sobie z problemem i dopasowanie ich do własnej osobowości. Jak odgonić złe myśli lub przekierować je w zupełnie inną stronę? A może wręcz przekuć je w jakieś konstruktywne działanie? 101 sposobów to doprawdy szeroka gama inspiracji! Ta książka jest dosłownie jak psycholog bez kozetki.
Tanya J. Peterson próbując nakreślić trudną tematykę, jaką jest życie bez lęku, sięga do różnych teorii, ale nie analizuje ich szczegółowo, a jedynie przytacza, z jakiego nurtu wywodzi się dana metoda. Unika nadmiaru psychologicznej gadaniny, starając się przełożyć wszystkie treści na zrozumiałe dla każdego. Korzysta przy tym z przykładów i doświadczeń z codziennego życia, z równoczesnym przyglądaniem się problemowi z różnych perspektyw. Używa wielu pięknych metafor (przykładem może być sadzenie wspaniałych roślin zamiast pielęgnowania dołka pod nie). Autorka, zwracając się bezpośrednio do odbiorcy, z jednej strony odrobinę naciska na podjęcie kroków do zmiany, a z drugiej- buduje relację opartą na skrupulatnym tłumaczeniu wszelkich zagadnień i prowadzeniu poprzez zawiłości walki z lękami i fobiami. Sposób, w jaki pisze, buduje zaufanie czytelnika i otacza go opieką. Nie poddawaj się, próbuj, dasz radę- takie słowa to doskonały doping i wsparcie.
Metody prezentowane w książce można podzielić na takie, które opierają się wyłącznie na myśleniu, takie, które skupiają się na działaniu, i te, które bazują na tworzeniu wyobrażeń oraz byciu „bardziej tu i teraz”, zamiast zajmowaniu się często nieuzasadnionymi lub przesadnymi obawami. Pomysły te są niezwykle inspirujące i na ich podstawie można stworzyć sto kolejnych, własnych. W kolejnych rozdziałach znajdujemy sposoby na poradzenie sobie z trudnościami w życiu codziennym: zakładzie pracy, społeczności szkolnej, domowej, a także w przebywaniu z sobą samym. Niezwykle wartościowe są konkretne zadania do wykonania, jakie proponuje autorka. Mamy tu do czynienia nie z czystą teorią, statystykami, które mówią, że takie zadanie pomogło tylu, a tylu osobom, ale z doskonaleniem samego siebie. Na podstawie tak opracowanych przykładów, opierając się o własne doświadczenie, możemy nauczyć się odpowiedniego do sytuacji zachowania pozwalającego na opanowanie złych myśli. Zaletą tych zadań jest to, że nie wymagają dużych nakładów finansowych (poza własną pracą). W wielu przypadkach wystarczy kartka, zeszyt i długopis.
Zdaniem autorki, człowiek bardzo często wyszukuje problemy, którym poświęca swoje myślenie. Można by rzec, że wielu Polaków opanowało tą umiejętność do perfekcji. Któż jednak nie chciałby cieszyć się życiem bez nawracających i rosnących do monstrualnych rozmiarów obaw? Warto jednak pamiętać, że bez podjęcia działania, nie można liczyć na efekty. Autorka zachęca więc do uważnego przyjrzenia się sobie i zmiany perspektywy postrzegania lęków. Jej cenne wskazówki na temat wizualizacji własnego lęku i poddaniu go szczegółowej, wręcz matematycznej analizie, faktycznie działają- polecam wypróbować!