Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Matka Znienacka, Czyli Historie O Wcześniactwie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Alicja Pilch
  • Gatunek: Psychologia
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 164
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 126x195 mm
  • ISBN: 9788380956407
  • Wydawca: Impuls
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 6 votes
Wątki: 100% - 5 votes
Postacie: 100% - 7 votes
Styl: 100% - 4 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 7 votes

Polecam:


Podziel się!

Matka Znienacka, Czyli Historie O Wcześniactwie | Autor: Alicja Pilch

Wybierz opinię:

Pani M

Jak przekonuje nas Alicja Pilch, chce ona dodać otuchy rodzicom, którzy tak jak ona i jej mąż stali się rodzicami wcześniaka. Chce, by dostrzegli oni także pozytywne aspekty życia. "Czytając tę książkę, może czasem zobaczycie siebie i swoje dzieciątko w historii, która nam się przydarzyła, a może w tych opowiadaniach o naszym życiu z wcześniakiem będzie całkiem sporo analogii do Waszego życia.

 

Niewykluczone, że rozpoznacie siebie, gdy kiedyś tam lub całkiem niedawno spędzaliście czas na oddziale neonatologii, sali VIP czy domowej. Kiedy parasol ochronny sztabu lekarzy i położnych się zamknął, a Wy stanęliście oko w oko z wcześniactwem Waszego maluszka już sami".

 

Ta książka jest mi szczególnie bliska. Jestem wcześniakiem. Urodziłam się ponad miesiąc przed terminem. Byłam w bardzo kiepskim stanie. Lekarze powiedzieli rodzicom, żeby mnie jak najszybciej ochrzcili, bo za długo to ja nie pociągnę. Od początku jednak byłam uparciuchem i nie dałam się. Wbrew temu, co o mnie mówiono, żyję i mam się całkiem dobrze.

 

Bycie rodzicem wcześniaka to nie lada wyzwanie. Często takie dzieci spędzają całe tygodnie w szpitalu, walcząc o swoje życie, a rodzice nie mają nawet jak ich dotknąć. Wymagają rehabilitacji i ogromu pracy, by dorównać swoim rówieśnikom. Zdarza się, że ich żołądki nie pracują tak, jak powinny i muszą mieć specjalną dietę. Co wiemy o wcześniakach? Mam wrażenie, że niewiele. Znajomi, których dzieci urodziły się za wcześnie, mówili, że nie wiedzieli, z czym będzie się to wiązało. W szkole nie mówi się o tym, bo po co. Na naukach przedmałżeńskich również. Dopiero życie uczy nas tego, jak zachować się w podobnej sytuacji. I wszystkim przyszłym rodzicom polecam tę książkę.

 

Czytało się ją bardzo szybko, choć dała mi do myślenia. Autorka nie owija w bawełnę. Mówi szczerze, z czym wiążą się powikłania ciążowe. Oczywiście nie każdą kobietę one dotykają, ale warto wiedzieć, z czym to się je. Następnie wprowadza w świat mamy wcześniaka. Mamy, która została nią za wcześnie, niespodziewanie.

 

Macierzyństwo autorki miało wyglądać inaczej, ale los napisał dla niej własny scenariusz. Jej córeczka przyszła na świat za wcześnie. Kobieta nie ukrywa, że to było dla niej wyzwanie. Miała problemy z karmieniem jej. Tyle mówi się o tym, że to naturalna rzecz, która przychodzi z łatwością. Jak się okazuje - nie zawsze. Plus dla autorki za to, że pociesza mamy, które nie mogą karmić swoich dzieci piersią. Nie piętnuje ich, co niestety często się zdarza. Wpędza się takie mamy w kompleksy i sprawia, że te zamiast cieszyć się z macierzyństwa, nieustannie obwiniają się o to, że nie są dla dzieci dobrymi mamami, bo karmią je modyfikowanym mlekiem. Autorka nie ukrywa też tego, jakie emocje towarzyszyły jej po porodzie. Możemy także przekonać się, jak wyglądały jej pierwsze chwile z dzieckiem w domu, gdy w końcu mogły wyjść ze szpitala.

 

To nie jest słodka opowieść o macierzyństwie, które tęczą jest pisane. To historia o trudnym początku. Nie musicie obawiać się tego, że będziecie czuć się przytłoczeni po lekturze i odechce się wam posiadania dzieci. Po prostu będziecie mogli przekonać się, jak wygląda życie z wcześniakiem. To także nadzieja na to, że choć początki bywają trudne, to potem zza chmur wychodzi słońce. Co prawda trzeba na to trochę poczekać i nie zawsze jest to łatwe, ale warto to zrobić. I nie zapominajmy o tym, że rodzice wcześniaków potrzebują wsparcia. Nie zawinili, że ich dziecko przyszło na świat za wcześnie. Nie można ich zostawić samym sobie. Tylko nie zasypujcie ich złotymi radami. To ostatnie, czego potrzebują. Za to ciocia czy wujek, którzy na chwilę pomogą w opiece nad dzieckiem, są na wagę złota.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial