Krakowska Wiedźma
-
Wyobraźnia człowieka jest nieobliczalna. Wyobrażamy sobie najróżniejsze sytuacje życiowe, postacie, ludzi, inną rzeczywistość i inny świat. Czytając książki, pobudzamy wyobraźnię, wcielając się w głównego bohatera i z nim przeżywamy najróżniejsze przygody, wyprawy. Raz jesteśmy magami, wiedźmami, elfami, smokami, rycerzami, a niekiedy małą dziewczynką, która wpada do króliczej nory. Ciekawe, jaka by była wasza mina, gdyby wszystko to, co sobie wyobraziliście, okazało się prawdą i rzeczywistością.
Główna bohaterka Alyssa Gardner walczy ze swoją naturą, a także z głosami, snami i wspomnieniami. Jest prawnuczką słynnej Alicji, która wpadła do króliczej nory. I jak się okazuje, ona sama odwiedzała niezwykłą krainę w dzieciństwie. Dorastająca Alyssa pragnie zapomnieć o tym, nie słyszeć mowy owadów i kwiatów oraz boi się niezwykłej ćmy, która ją prześladuje i namawia, aby poszukała króliczej nory. Jednakże musi uwierzyć, że Kraina Czarów istnieje, a ona ma naprawić klątwę prababki, aby mogła żyć w spokoju wraz z matką. Musi walczyć nie tylko z klątwą, ale też z własnym przeznaczeniem oraz rozdarciem pomiędzy przyjacielem i przyjacielem z dzieciństwa. Przebywając w Krainie Czarów, walka staje się coraz bardziej niebezpieczna, krwawa. Alyssa została wplątana w wojnę, którą wywołała jej krewna. Na szali zostaje postawione życie jej rodziny, przyjaciela oraz jej samej. Walka jest trudna i to ona musi pokonać zło, które wyrządziła Alicja.
Alyssa jest dojrzewającą młodą kobietą wychowaną przez ojca. Z natury nieśmiała, ale ma w sobie ogień i siłę zaparcia oraz odwagę. Walczy każdego dnia z szykanami w szkole, mówiącymi owadami, roślinami i szaloną matką. Pragnie tylko jednego, świętego spokoju. Ukrywa swój charakter oraz cechy przed światem, bo boi się, że zostanie uznana za szaloną i zostanie zamknięta w zakładzie dla obłąkanych tak jak matka. W normalnym świecie nie czuję się, aby do niego pasowała, dopiero w krainie czarów odkrywa kim naprawdę, jest i że to jej świat oraz dom. Walcząc nie tylko z wrogami, walczy ze swoją naturą, zmieniając charakter. Nabiera odwagi, staje się waleczna i przełamuje swoją nieśmiałość. W końcu dowiedziała się, prawdy kim jest, Kraina Czarów jest prawdziwa, Alicja naprawdę w niej była, a matka miała rację. Jednak jest rozdarta, pomiędzy którego przyjacielem kocha a przyjacielem z dzieciństwa, który nauczył ją Krainy Czarów oraz czuje do niego pożądanie. Pierwszy oddał za nią życie, ale to ona obroniła drugiego przed potworem.
Autorka stworzyła niezwykły świat Krainy Czarów, czerpiąc pomysły z książki Lewisa Carrolla. Idealnie wplotła w powieść wszystkie postacie z książki, zmieniając ich charakter. Kraina Czarów może jest kolorowa, piękna i bajkowa, ale skrywa mroczne sekrety, niebezpieczną magię i postacie. Towarzysząc głównej bohaterce, można sobie wyobrazić, jak niniejsza kraina wygląda. Stworzone potwory, elfy, kwiaty, miejsca są bardzo wyraźnie i jasno opisane. Wyobraźnia zaczyna podsuwać obrazy wprost z tego świata. Czujemy zapach kwiatów, tańczymy z Alyssą na stole, gorąca herbata paruje.
Książkę polecam każdemu bez względu na wiek i płeć oraz zainteresowania czytelnicze. Książka jest bardzo lekko napisana i już od pierwszego rozdziału wciąga do swojej krainy. Ta opowieść pobudza wyobraźnię i pokazuje jak walczyć i nabrać odwagi, aby osiągnąć swój cel i marzenia. Jest też świetną pozycją na ciepłe wieczory przy herbacie w altanie, w otoczeniu śpiewających świerszczy, świetlików, małych owadów. Tylko uważajcie, aby nie przemówiły do was.