Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dwa Zwykłe Słowa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Dwa Zwykłe Słowa | Autor: Ashley Rhodes Courter

Wybierz opinię:

Pani M

Ashley Rhodes-Courter spędziła dziewięć lat swojego życia w czternastu różnych domach zastępczych. Jej matka, Lorraine, urodziła ją, gdy miała 17 lat. Nie była kompletnie przygotowana do roli matki. Nie potrafiła zająć się samą sobą, a co tu mówić o wychowywaniu dzieci. Ashley nie miała łatwego życia. Odebrano ją matce, przenoszono ją ze szkoły do szkoły, przeprowadzała się, trzymając swoje osobiste rzeczy w workach na śmieci. Teraz spisała swoje wspomnienia, które na zawsze zmieniły jej życie i podejście do innych osób. Czy po takim koszmarze można ułożyć sobie wszystko na nowo? Czy można jeszcze komuś zaufać?

 

Nawet nie wiecie, ile emocji kosztowało mnie przeczytanie tej książki. Płakałam przy niej jak bóbr i myślę, że to jest najlepsza rekomendacja z mojej strony. To trudna historia, którą napisało samo życie. W głowie mi się nie mieści, że w dzisiejszych czasach można tak traktować małe dziecko. Zgrzytałam zębami, gdy czytałam o tym, jak jako mała dziewczynka była przerzucana z miejsca na miejsce. I żadnego z nich właściwie nie mogła nazwać domem. Traktowano ją czasem gorzej niż psa.

 

System, w którego szpony dostała się Ashley, powinien jej pomóc, a tymczasem działania ludzi, którzy się tym zajmowali, wołały o pomstę do nieba. Oni działali na niekorzyść dziewczynki. A przecież mieli wyciągnąć do niej pomocną dłoń. Tymczasem sprawili, że życie małego dziecka zamieniło się w piekło.

 

Pokochałam Ashley od samego początku. Podziwiam ją za odwagę. Jej wspomnienia powinny być przestrogą i motorem do zmian, by już nikt nigdy nie został potraktowany tak jak ona. Powinno głośno mówić się o rodzinach zastępczych, które nie zasługują na to miano i znęcają się nad dziećmi, zamiast zapewnić im azyl po tym, co przeszły.

 

Ściskało mnie w dołku, gdy czytałam o tym, że Ashley na początku naiwnie wierzyła w to, że mama po nią wróci. I nie można mieć jej tego za złe. Ona nie rozumiała tego, co się wokół niej dzieje, i nikt nie raczył jej tego wytłumaczyć. Bo po co? Przecież to tylko głupie dziecko, które i tak za moment wyląduje w innej rodzinie. Ale Ashley głupia nie była. Jak na swój wiek była bardzo rezolutna i samodzielna. Sama chciałabym mieć taką córkę jak ona.

 

Ashley jest kobietą, która zasługuje na podziw. Przeszła przez prawdziwe piekło. Życie w rodzinach zastępczych na zawsze odcisnęło na niej piętno i nigdy nie będzie mogła tego wyrzucić z pamięci. Bo jak zapomnieć o podtapianiu czy bieganiu za karę? To coś, co już na zawsze pozostaje w człowieku.

 

Ta historia jest wstrząsająca i nie powinna się nigdy wydarzyć. Jeśli czujecie się na siłach, by poznać Ashley, zachęcam do lektury. Ostrzegam tylko, że nie będzie ona należała do najłatwiejszych i jeżeli łatwo się wzruszacie, zachęcam do zaopatrzenia się w chusteczki. Mnie były potrzebne.

 

Nie mam jeszcze własnych dzieci, ale nie mogę przejść spokojnie obok krzywdy najmłodszych i burzyła się we mnie krew, gdy czytałam o tej niesprawiedliwości, która spotkała Ashley. Najsmutniejsze jest to, że takie rzeczy w dalszym ciągu mają miejsce. Nie mówię, że wszystkie rodziny zastępcze są złe, ale wciąż są takie, które biorą dzieci, a nie potrafią się nimi zająć, tylko robią im krzywdę.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial