Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Hulaka Książę Jerzy Marcin Lubomirski

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Hulaka Książę Jerzy Marcin Lubomirski | Autor: Alina Zerling Konopka

Wybierz opinię:

Anena

Ostatnimi czasy coraz więcej czytelników sięga po powieści historyczne. Znaczące miejsce w tym poważanym i często kojarzonym jedynie z Sienkiewiczem gatunkiem zajmuje obecnie sfabularyzowana wersja historii Polski. Liczni autorzy sięgają po dostępne materiały źródłowe, opracowania, biografie i publikacje historyczne, aby móc zaprezentować odbiorcy nową jakość opowieści. Oprócz dokładnego odwzorowania realiów konkretnej epoki sięgają po znane (i mniej znane) postaci, których losy ukazują w przystępnej dla czytelnika formie.

 

Na kartach historii książę Jerzy Lubomirski zapisał się jako postać niezwykle barwna, o której krążyły różnorakie plotki. Uważano go za jednego z największych awanturników swoich czasów. Ukazywano go jako herszta zbójeckich band, które łupiły podróżnych, uznawano za zdrajcę, który kolaborował z Prusami i Rosją. Podczas współpracy z ambasadorem rosyjskim Stackelgeriem został członkiem Rady Nieustającej i otrzymał wiele przywilejów, w tym liczne dobra państwowe. Za niezgodne z prawem czyny został skazany na karę śmierci, którą ostatecznie zamieniono na więzienie. Był jedną z najczęstszych postaci plotek i pomówień. Jedni uważali go za patriotę, inni – za zdrajcę. Jego życie podobno było bardzo bujne, co stanowiło doskonały temat do licznych insynuacji. Uważany za odważnego oficera i namiętnego kochanka książę stal się jedną z najbarwniejszych postaci czasów przedrozbiorowych. Jego osoba stała się niemalże legendarna. Sławę zyskał dzięki licznym podbojom miłosnym oraz rozrzutności.

 

W najnowszej książce Alina Zerling-Konopka zestawia ze sobą dotychczasową historyczną wiedzę dotyczącą poczynań młodego Lubomirskiego z sensacyjnymi doniesieniami na jego temat. Całkowicie oddaje głos młodemu arystokracie i pozwala mu na szczerość z odbiorcą. Pisarka zabiera czytelnika w fascynującą podróż do osiemnastowiecznej Polski. Autorka, która od niedawna zajmuje się fabularyzowaną historią polski, tym razem stara się zmierzyć z postacią księcia Jerzego Marcina Lubomirskiego, którego pamięć przetrwała w formie oskarżeń o hulaszcze życie i bycie zdrajcą interesów polskich. Dzięki dostępnym źródłom historycznym pisarka stara się odtworzyć życie księcia, którego uznawano za czarną owcę potężnego i poważanego rodu Lubomirskich. Miejsca pełne luk wypełnia własną wersją historii i tworzy niezwykle interesujący obraz człowieka, którego zniesławiono i oddarto od czci. Alina Zerling-Konopka staje się orędownikiem księcia, poniekąd jego obrońcą i za pomocą dostępnych materiałów tworzy interesującą sfabularyzowaną biografię słynnego hulaki.

 

Autorka całkowicie oddaje głos Lubomirskiemu, który okazuje się bardzo wprawnym narratorem. Niezwykle interesująco komentuje wszelkie wydarzenia, w których uczestniczył. Pozwala czytelnikowi nie tylko na poznanie otaczającego go świata oraz całej palety interesujących osobowości, ale przede wszystkim dzieli się z nim swoimi przemyśleniami i wrażeniami. Odsłania przed czytelnikiem tajniki własnej duszy i pozwala wniknąć w głąb umysłu. Opowiada o hulaszczym życiu i przepychu, którym otaczał się od najmłodszych lat, uchyla rąbka tajemnicy dotyczącej życia możnych przedstawicieli śmietanki towarzyskiej. Ale, jak wiemy każdy medal ma dwie strony, więc Lubomirski daje się również poznać, jako człowiek, który przeżywał wiele nieszczęść i nieraz doświadczył goryczy upadku. O jego złożonym charakterze świadczą najlepiej słowa spisane u kresu życia w majątku zięcia hrabiego Tyszkiewicza 12 czerwca 1811 roku:

 

„Życie moje dobiega końca, ponieważ doszedłem już lat siedemdziesięciu, jednakowoż na umyśle stale przytomny, za to na zdrowiu ciała szwankuję. Na tym padole pozostawiam moją umiłowaną i wierną małżonkę, Teklę, którą polecam hrabiemu Tyszkiewiczowi, memu zięciowi, tusząc, że jako syn matkę, tak on będzie ją traktował (…). Życia mi nie żal, bom wiele przeżył i ciężar starości kładzie się na moje wątłe barki. Wiele widziałem, słyszałem i przemyślałem. W młodości kochałem z pasją, walczyłem z brawurą i cierpiałem pokornie. Dziś siadam do zakończenia mych wspomnień i przepraszam oraz dziękuję wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób ze mną byli nicią losu związani i wywarli na mnie i na moim żywocie niezapomniane piętno”.

 

Książkę Aliny Zerling-Konopki mogę polecić przede wszystkim pasjonatom historii oraz miłośnikom biografii. Autorka w interesujący sposób ukazała postać czarnej owcy rodziny Lubomirskich, któremu pozwoliła na przemówienie do czytelnika. Ostatecznie do odbiorcy należy ocena postępowania tej postaci, która oprócz hulaki i polskiego odpowiednika Casanovy okazała się również patriotą i synem potężnego rodu.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial