Cudowna Moc Roślinnych Koktajli. Blenduj Dla Zdrowia I Urody! | Autor: Magdalena OlszewskaTomasz Olszewski

Ciągle słyszymy o tym, że powinniśmy dostarczać organizmowi jak największą ilość warzyw i owoców, chrupać świeże marchewki zamiast słodyczy, a niezdrowe przekąski zastępować owocami. Przy zawrotnym tempie życia i posiłkach jedzonych w biegu łatwo o tym zapomnieć. Bywa to też niewygodne w wypadku, gdy chcemy szybko i niewielką ilością jedzenia się nasycić. Potrafimy wymyślać miliony powodów, dla których unikamy jedzenia warzyw i owoców. Czasami po prostu nam nie smakują, mimo tego że media przekonują nas, jak bardzo „fit” jesteśmy, gdy jemy produkty roślinne. Wszystkim tym, którzy unikają jedzenia warzyw, a chcieliby to zmienić, przychodzą z pomocą Magdalena i Tomasz Olszewscy – autorzy książki Cudowna moc roślinnych koktajli. Blenduj dla zdrowia i urody.

Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła, był bardzo ciekawie napisany wstęp. Zawiera on nie tylko przytoczone naukowe fakty, jak potrzebne naszemu organizmowi są rośliny, ale także opowieści samych autorów o tym, jak dzięki wprowadzeniu do codziennych posiłku koktajli, poradzili sobie z problemami – Magda zrzuciła kilka zbędnych kilogramów bez efektu jo-jo, a Tomek pożegnał się z najbardziej uciążliwymi objawami alergii. Niemożliwe? A jednak. Ich historie pokazują, jak bardzo nie wierzymy w zdrowotne właściwości roślin i stare powiedzenie: „jesteś tym, co jesz”.

Książka zawiera wiele bardzo praktycznych porad – jaki sprzęt wybrać, gdy chcemy rozpocząć koktajlową przygodę, co zrobić, by zielenina stała się smaczna, dlaczego warto mrozić banany i jakie są najczęściej popełniane błędy w przygotowywaniu, ale także spożywaniu koktajli. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że należy je pić przed posiłkiem, by uniknąć nieprzyjemnego uczucia wzdętego brzucha. Gdy wypijemy warzywno-owocowy napój po obiedzie, np. na deser, „zakorkujemy” przewód pokarmowy i odczujemy sławny „dyskomfort trawienny”.

Wszystkie przepisy zawarte w książce, a jest ich naprawdę sporo, mają pozytywnie wpływać na nasze zdrowie. Podzielono je według tego, co mają wspomagać lub chronić. Możemy zatem znaleźć przepisy na koktajle: wzmacniające odporność, wspomagające oczyszczanie organizmu, działające antynowotworowo, poprawiające kondycję skóry i włosów, a także wspomagające odchudzanie, podnoszące poziom energii, wzmacniające serce lub dla osób uprawiających sport. W książce znajdziemy także przepisy na zdrowe desery, m.in. na karmelizowane orzechy, lody bananowe i piernikowe. Sposób ich przygotowania jest banalny, ale listy składników dosyć długie. Autorzy zachęcają do tego, by nie trzymać się sztywno zaproponowanych przez nich przepisów, ale eksperymentować z nimi, dodawać ulubione produkty i usuwać te, za którymi nie przepadamy. Przepisy Olszewskich mają ukierunkować nasze działania, pomóc w wyborze sprzętu i produktów, stanowić bazę do własnych koktajli. Autorzy podkreślają, jak ważna jest przyjemność – wypicie mlecznego warzywno-owocowego napoju jest dużo szybsze i smaczniejsze niż zjedzenie samej sałaty, jarmużu lub szpinaku. Magdalena i Tomasz zapewniają, że nasze smaki z czasem się zmienią. Na początku raczej wybierzemy koktajle słodsze, później bardziej gorzkie i warzywne. Nie ma w tym nic złego, to naturalna kolej rzeczy.

Jak na nowoczesną książkę z przepisami przystało, Cudowna moc roślinnych koktajlizostała pięknie wydana. Zdjęcia gotowych napojów przyciągają uwagę soczystymi kolorami i naczyniami, w których zostały podane. To kolejne inspiracje dla nas – w jaki sposób gotowe koktajle udekorować. Mogą przecież stanowić doskonałą alternatywę dla nudnych przekąsek na domowej imprezie. Cudowna moc roślinnych koktajli to książka z przepisami dla mnie idealna – nic dodać, nic ująć.

Ostatnimi czasy świat opanował natłok różnorodnych diet. Można mieć wrażenie, że gdziekolwiek się nie spojrzy, widzi się namowy do rozpoczęcia zdrowego odżywiania, ćwiczeń fizycznych i dbania o siebie. Nietrudno jest się w tym wszystkim pogubić. Jakich produktów używać, aby mieć pod kontrolą to, co jemy? Jakie ilości jedzenia spożywać? Cóż, nie od dzisiaj widomo, że najlepsze jest to, co pochodzi wprost z natury; to, co nie ulega większemu przetworzeniu przed tym, jak trafi do naszego żołądka. Zbiór przepisów autorów bloga Surojadek pt. Cudowna moc roślinnych koktajli jest więc doskonałym źródłem inspiracji na w stu procentach zdrowe i pożywne posiłki – w tym przypadku koktajle.

Włączenie do swojej codziennej diety dużej ilości warzyw i owoców może wydawać się niezwykle trudnym zadaniem dla tych, którzy dopiero zaczynają wprowadzać zmiany w swoim stylu życia. Koktajle są najprostszą formą przemycenia mnóstwa witamin do organizmu, a zarazem wyjątkowo szybkim sposobem na pełnowartościowy posiłek. Autorzy książki, Magdalena i Tomasz Olszewscy, są ogromnymi miłośnikami świeżo wyciskanych soków i zielonych koktajli, które na stałe zagościły w ich diecie, czego efektem było powstanie bloga na ich temat. W Cudownej mocy roślinnych koktajli próbują przekonać czytelników, że za pomocą blendera i wyciskarki można zrzucić niepotrzebne kilogramy, wzmocnić swój organizm, a nawet pozbyć się raz na zawsze problemów zdrowotnych. Świeże lokalne składniki są w stanie zdziałać cuda.

Pierwsze kilkadziesiąt stron książki poświęconych zostało wprowadzeniu w temat koktajli. Możemy dowiedzieć się między innymi DLACZEGO powinniśmy owe koktajle pić i dlaczego warto robić je samemu, zamiast kupować w sklepie gotowce, jaki sprzęt kuchenny wybrać oraz jakie działanie mają poszczególne warzywa, owoce i przyprawy, które wkładamy do naszego blendera. Jest to część książki przedstawiające wiedzę teoretyczną, pozwalająca dowiedzieć się więcej o zdrowym żywieniu i wartościach odżywczych danych produktów. Na kolejnych stronach znajdują się przepisy na koktajle, które podzielono na grupy ze względu na ich przeznaczenie. Możemy znaleźć tutaj na przykład koktajle na lśniącą skórę i mocne włosy, koktajle wspomagające odchudzanie oraz te, które pomogą nam wzmocnić odporność. W książce znalazły się też przepisy na koktajle podnoszące poziom energii oraz te przeznaczone dla osób uprawiających sport – jest to część książki, która wyjątkowo mnie zainteresowała. Na koniec umieszczono sposoby na własnoręczne zrobienie mlek roślinnych oraz zdrowych deserów, a także dodano kilka wskazówek, na przykład na temat mycia sprzętu i mrożenia warzyw i owoców.

W książkach kucharskich zawsze cenię sobie prostotę, jeśli chodzi o składniki. Z przyjemnością podejmuję się wykonania przepisów, do których wykonania potrzebuję tylko łatwo dostępnych produktów, które jestem w stanie znaleźć w każdym sklepie. Nie mam bowiem ani czasu, ani pieniędzy na kupowanie wyszukanych, trudno dostępnych składników. Jak ma się do tego Cudowna moc roślinnych koktajli? Otóż produkty użyte do zrobienia koktajli są bardzo różne – niektóre, jak na przykład pyłek pszczeli lub liście werbeny cytrynowej, są dla mnie prawie całkiem egzotyczne. Wprawdzie nie brakuje tu także popularnych produktów, takich jak szpinak, pomarańcze czy dynia, jednak w prawie każdym przypadku autorzy sugerują użycie składnika, w którego zdobycie musiałabym włożyć trochę czasu.

Jeśli chodzi o wykonanie książki, jest ono niezwykle estetyczne, a każdy przepis z osobna został ozdobiony zdjęciem przedstawianego koktajlu. Chociaż mogłoby się wydawać, że każda fotografia będzie wyglądała podobnie, postarano się o różnorodność. Wszystkie zdjęcia ukazują koktajle jako smaczne i kuszące mieszanki.

Podsumowując, Cudowna moc roślinnych koktajli to świetny wybór dla osób, które pragną włączyć do swojej diety dodatkową dawkę warzyw i owoców. W książce znajdziemy moc przepisów na przeróżne koktajle. Niektóre produkty, wymagane do ich wykonania, mogą wydawać się nieco zbyt wyszukane, jednak ogólne wrażenie tych przepisów jest bardzo pozytywne. Jest to idealny sposób na urozmaicenie swojej codziennej diety.