Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Najlepsze Kryminały PRL - Lata 50 Tom 4 Walther 45771

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Jacek Wołowski
  • Tytuł Oryginału: Najlepsze Kryminały PRL - Lata 50 Tom 4 Walther 45771
  • Seria: Najlepsze Kryminały PRL - Lata 50 (Tom 4)
  • Gatunek: Powieści i OpowiadaniaKryminałSensacja
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 130
  • Rok Wydania: 2017
  • Numer Wydania: II
  • Wymiary: 120x195mm
  • ISBN: 9788365499486
  • Wydawca: CM
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5.5/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Najlepsze Kryminały PRL - Lata 50 Tom 4 Walther 45771 | Autor: Jacek Wołowski

Wybierz opinię:

Anena

W serii Najlepsze kryminały PRL. Lata 50. ukazała się, moim zdaniem, jedna z najlepszych powieści milicyjnych tamtego okresu. Jest nią Walter 45771 Jacka Wołowskiego, która pierwotnie została wydana w 1956 roku. Oprócz świetnie skonstruowanej fabuły oraz interesujących postaci znajdziemy w niej wątki oparte na faktach, a dokładnie mówiąc na postaci jednego z najsłynniejszych polskich seryjnych morderców, Władysława Mazurkiewicza, o którym pisał także Cezary Łazarewicz w reportażowej książce Elegancki morderca.

 

Kraków w latach 50. ubiegłego wieku. Jedna z sąsiadek znanego sędziego i działacza lokalnego Jana Żurkiewicza informuje go o zaginięciu swojej siostry. Życzliwy sąsiad zatroskany o los kobiety przy okazji informuje panią Krystynę, że wkrótce odbędzie się rewizja przeciwko handlarzom dewiz. Wtedy ta zwierza się, że otrzymała na przechowanie paczkę z zegarkami. Żurkiewicz oferuje pomoc, ale gdy tylko sąsiadka wychodzi otwiera powierzoną mu paczkę. Niedługo potem Krystyna również znika. W międzyczasie w Warszawie zostaje przetransportowany mężczyzna z kulą w głowie. Ofiara nie pamięta w jaki sposób oraz przez kogo została zaatakowana. Sprawę postrzelonego mężczyzny prowadzi inspektor Zajączek z Komendy Głównej Milicji w Warszawie. Tropy, którymi podąża wskazują, że te dwie sprawy są ze sobą połączone i mogą być dziełem jednego sprawcy. Czy uda mu się powstrzymać szaleńca i rozwikłać zagadkowe motywy, którymi się kierował?

 

Jacek Wołowski to pseudonim dziennikarza Stanisława Sachnowskiego. Do napisania powieści Walter 45771 skłoniła go sprawa słynnego seryjnego mordercy Władysława Mazurkiewicza, którego proces śledziła cała Polska. Relacje z sali sądowej były umieszczane na łamach prasy, która podawała coraz więcej rewelacji dotyczących tego zbrodniarz, który wkrótce stał się postacią niemalże kultową, o której krążyły różnorakie plotki: spekulowano, że jest m.in. agentem gestapo oraz agentem Służby Bezpieczeństwa. Był jednym z najbardziej przebiegłych przestępców, który prowadził podwójne życie. Uważany przez sąsiadów za uczynnego i pracowitego fachowca, okazał się bezwzględnym zabójcą, który brutalnie mordował swoje ofiary.

 

Powieść Wołowskiego mimo niewielkiej objętości (zaledwie 122 strony) zasługuje na uwagę współczesnego czytelnika. Przede wszystkim należy wspomnieć, że jest ona jedną z wielu reprezentantek tzw. powieści milicyjnej, która była silnie nacechowana propagandowo i miała kształtować pozytywny wizerunek funkcjonariuszy MO. Mimo, że milicja ukazana jest jako niezawodna także w tym przypadku, ale nie czyni nachalnych uwag o wszechwiedzy funkcjonariuszy. Jest raczej oszczędny w pochwałach ich działań i oddaje głos swoim bohaterom. Urzekła mnie zwłaszcza perspektywa mordercy, którego myślenie i sposób działania miałam okazję śledzić dzięki monologowi wewnętrznemu. W czasie powstania tej powieści (1956 rok) prowadzenie narracji z perspektywy przestępcy było zabiegiem rzadko stosowanym.

 

W przeciwieństwie do klasycznych kryminałów, w których tożsamość mordercy poznajemy na końcu, autor zdradza tożsamość winowajcy już w połowie powieści. W ten sposób czytelnik zostaje pozbawiony momentu zaskoczenia, ale ma również możliwość śledzić grę nieprzeciętnie inteligentnego i sprytnego mordercy z organami ścigania. Jest to widowisko o tyle ciekawe, gdyż przestępca niemalże do ostatniej chwili miał nadzieję na uniknięcie kary. Zgrabnie manipulował i lawirował pomiędzy dowodami, które mogły doprowadzić milicjantów na jego ślad.

 

Wołowskiemu udało się nie tylko skomponować zgrabną intrygę, która wciąga czytelnika już od pierwszych stron, ale także dość wierne przedstawienie przestępczego półświatka skupionego w budynku, w którym mieszkał Żurkiewicz:

 

„Żurkiewicz znał osobiście lub ze słyszenia większość obecnych. Wiedział, że ten starszy tęgi, z kwadratową niemal szczęką (...) to taka sobie mała rybka żyjąca z pośrednictwa. (...) Chuderlawy młodzieniec o nerwowych ruchach, który przy sąsiednim stoliku żywo gestykulując upierścienioną ręką żywo klarował coś nienagannie ubranemu brunetowi w średnim wieku – to jeden z najsprytniejszych dewiziarzy Krakowa. Staruszka, obwieszona jak choinka biżuterią a siedząca przy stoliku koło bufetu i szepcząca coś młodemu, wypomadowanemu dryblasowi – to znów specjalistka od narkotyków.”

 

Na uwagę zasługują inspektor Zajączek, którego śmiało można porównać do Colombo oraz jego antagonista – przebiegły morderca, który jest zdeterminowany i gotowy na wszystko, aby zmylić śledczych.

 

Powieść mogę śmiało polecić miłośnikom kryminału oraz pasjonatom dawnych historii. Walter 45771 to pasjonująca książka, od której jest się trudno oderwać.

Et1978

Książka „Walther 45771” autorstwa Jacka Wołowskiego przenosi czytelnika do lat 50 tych XX wieku, do Krakowa. Jan Żurkiewicz to szanowany obywatel Krakowa, powszechnie znany z działalności w środowisku krakowskim. Działa on w Czerwonym Krzyżu, LPŻ i w Związku Motorowym. Ponad to jest sędziom w Kolegium Orzekającym Miejskiej Rady Narodowej. Człowiek o kryształowej i nieskazitelnej opinii, na której wraz z rozwojem wydarzeń opisanych w książce zaczynają pojawiać się rysy i pęknięcia.

 

Żurkiewicz znany jest, bowiem również w środowisku handlarzy dewizami i kosztownościami. Tajemnicą poliszynela jest, że jeśli zwróci się do niego o pomoc ktoś, kto chce dokonać transakcji, to Żurkiewicz zawsze pomoże. Nie stanowi dla niego również problemu przechowywanie kosztowności, gdyż jego dom jest bezpiecznym azylem, w którym to nie odbywają się niezapowiedziane rewizje, tak powszechne w tamtych czasach.

 

I to właśnie przed mającą mieć miejsce rewizją Żurkiewicz ostrzega sąsiadkę Krystynę, a ta powierza mu na przechowanie paczkę ze złotymi zegarkami. Siostra Krystyny jakiś czas temu zniknęła bez wieści, po czym ginie również ślad po samej Krystynie. Zwłoki obydwu kobiet zostają odnalezione a wszelkie okoliczności wskazują, że z morderstwem może mieć coś wspólnego Żurkiewicz.

 

W tym samym czasie do szpitala trafia mężczyzna z kulą w głowie, który to nie potrafi sobie przypomnieć okoliczności zdarzenia, w których to doszło do wypadku, za to doskonale pamięta on, że feralnego dnia towarzyszył mu powszechnie szanowany Jan Żurkiewicz.

 

Wszystkie te zdarzenia powodują, że Żurkiewiczem zaczyna interesować się Milicja i inspektor Zajączek. Czy uda mu się udowodnić winę Żurkiewiczowi? Czy zaginione kobiety i postrzelony mężczyzna to ofiary Żurkiewicza? Prowadzenie śledztwa przez inspektora Zajączka jest o tyle utrudnione, że Żurkiewicz jest bardzo inteligentnym, wyrafinowanym graczem i niczym pokerzysta potrafi przewidzieć ruchy inspektora Zajączka, tworząc tym samym własną linię obrony niemożliwą do podważenia. Czy jednak przewidział on wszystko, czy może pominął jakiś szczegół, który spowoduje, że będzie można mu postawić zarzuty? Który z nich okaże się sprytniejszy – Żurkiewicz czy Zajączek?

 

Książka ta pokazuje jak daleko może posunąć się inteligentny morderca, by zacierać ślady popełnionych czynów. Czy w takim razie istnieją zbrodnie doskonałe? Chyba takich nie ma ani w życiu realnym, ani w książkach. Czasem, bowiem najmniejszy błąd może spowodować, że wszystkie fakty wychodzą na jaw, a silna linia obrony sypie się jak domek z kart. Aby jednak tak się stało muszą zwykle spotkać się osoby reprezentujące ten sam poziom mądrości i sprytu. Dlatego warto przeczytać książkę i dowiedzieć się, jakie jest pochodzenie i jakie tajemnice skrywa w sobie tytułowy pistolet Walther 45771. Zapewniam, że będziecie Państwo zaskoczeni.

 

To napisany w doskonałym stylu kryminał, od którego trudno się oderwać. Ciekawe zwroty akcji, wyraziści, inteligentni bohaterowie oraz rozgrywająca się na stronach książki gra powoduje, że można ją określić mianem znakomitej. Dodatkowym atutem jest klimat książki, Krakowa tamtych czasów, który wręcz emanuje ze stron „Walther 45771”.

 

Warto również wspomnieć, że pierwowzorem bohatera książki – Jana Żurkiewicza, jest Władysław Mazurkiewicz. Mazurkiewicz to były agent gestapo, któremu po II wojnie światowej udowodniono popełnienie sześciu morderstw. Mazurkiewicz został stracony w 1957 roku w krakowskim więzieniu. A jak potoczą się losy Jana Żurkiewicza? Przekonajcie się Państwo sami. Serdecznie zapraszam do lektury tej książki.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial