Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Przewodnik Tapingu Dla Każdego. Skuteczne Łagodzenie Bólu I Szybka Pomoc Na 160 Dolegliwości

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 7 votes
Akcja: 100% - 6 votes
Wątki: 100% - 6 votes
Postacie: 100% - 7 votes
Styl: 100% - 10 votes
Klimat: 100% - 5 votes
Okładka: 100% - 16 votes
Polecam: 100% - 12 votes

Polecam:


Podziel się!

Przewodnik Tapingu Dla Każdego. Skuteczne Łagodzenie Bólu I Szybka Pomoc Na 160 Dolegliwości | Autor: John LangendoenKarin Sertel

Wybierz opinię:

Dariusz S. Jasiński

Kinesiology Taping czyli plastrowanie dynamiczne to metoda bardzo popularna w dzisiejszej fizjoterapii. Każdego dnia mamy przecież okazję podziwiać bohaterów aren sportowych oklejonych efektownymi, różnobarwnymi plastrami. Wygląd to oczywiście sprawa drugorzędna, taśmy przede wszystkim mają na celu wspomaganie leczenia, lub zapobieganie urazom.

 

Wydawnictwo Vital, z którym zetknąłem się po raz pierwszy, wypuściło na polski rynek podręcznik do plastrowania dynamicznego, z którego – w założeniu autorów – każdy może nauczyć się podstaw technik naklejania taśm. John Langendoen, pierwszy z autorów podręcznika, to holenderski fizjoterapeuta, ma bogate doświadczenie z pracą ze sportowcami wyczynowymi, w tym z piłkarską reprezentacją Iranu i Korei, czy ekipą rosyjskich hokeistów. Jest założycielem International Kinematic Taping Academy, która ma ośrodki szkoleniowe w Europie i USA. I choć nie ma żadnego usytuowanego w Polsce, to jednak strona internetowa Akademii jest przetłumaczona na nasz język. Być może dlatego, że trzy osoby z 21-osobowego zespołu szkoleniowego to nasi rodacy.

 

Drugim autorem przewodnika jest Karin Sertel, żona Langendoena.

 

Pierwsze, co rzuca się w oczy po wzięciu książki do ręki to przepiękne wydanie. Twarda okładka, papier kredowy i doskonałe ilustracje sprawiają, że nawet osoba niezorientowana w temacie chętnie zajrzy do środka. Stare porzekadło mówi, że nie powinno się oceniać książki po okładce (tu można je odbierać dosłownie), więc z wielką ciekawością, ale i sceptycyzmem zagłębiłem się w treść. Muszę jednak przyznać, że zawartość merytoryczna utrzymana była na poziomie wyglądu zewnętrznego.

 

Na początku poznajemy odrobinę teorii. Autorzy opowiadają do czego mogą posłużyć plastry. Dowiemy się, że najważniejszymi polami zastosowań są bóle, obrzęki, blizny, wsparcie w treningu i rzadziej (głównie u sportowców) – profilaktyka.

 

Ze względu na to, że pracuję obecnie przy powstawaniu najważniejszego polskiego czasopisma naukowego dla fizjoterapeutów (w Fizjoterapii Polskiej jestem m.in. korektorem, co oznacza, że muszę czytać wszystkie artykuły), na co dzień poznaję nowe zastosowanie dla różnobarwnych, elastycznych taśm. Niedawno zafascynował mnie temat „Plastrowanie dynamiczne jako alternatywa dla środków przeciwbólowych w redukcji bólu menstruacyjnego”, z którego wynika, iż metoda ta jest zaskakująco skuteczna i znacznie bezpieczniejsza dla kobiet, niż środki przeciwbólowe, którymi kobiety faszerują swoje organizmy...

 

Plastrowanie dynamiczne ma jednak swoje ograniczenia. Nie można stosować taśm na otwarte rany, u osób, które mają delikatną i wrażliwą skórę, przy chorobach skórnych i w przypadku obrzęków, gdy wiemy o dolegliwościach sercowych. Zwykle nie tepuje się też kobiet w ciąży, choć oficjalnie nie ma ku temu żadnych przesłanek.

 

Fizjoterapeuci, z którymi pracuję tak, jak i autorzy książki podkreślają, że w każdym przypadku bólu niewiadomego pochodzenia konieczna jest diagnoza lekarska. Rozpoznanie pozwoli dopasować fizjoterapeucie całą terapię, jak i ewentualne plastrowanie zgodnie z faktyczną dolegliwością.

 

Po wstępie czysto teoretycznym opisującym metodę plastrowania, w kolejnym rozdziale poznajemy same taśmy. Autorzy zwracają nam uwagę na to czym powinniśmy się kierować przy ich zakupie, jak zachowują się one w codziennym życiu i jak je w końcu usunąć. Bo warto wiedzieć, że taśmy nosimy przez kilka dni – możemy się w nich kąpać bez obaw, że się odkleją.

 

Ciekawostką, którą czytałem z lekkim uśmiechem na ustach jest dobór taśmy ze względu na kolor. Poświęcenie temu zagadnieniu kilku stron wydaje się zrobione trochę na siłę i widzę w tym rękę autorki, która jest psychoterapeutką. Oczywiście wszystkie taśmy z danej firmy tego samego rodzaju, bez względu na barwę są identyczne. Dlatego sugestia, że akurat niebieski plaster (zimny kolor) najlepiej stosować przy ostrych zapalnych stanach można traktować jedynie jako działanie na psychikę pacjenta. Na szczęście dla wiarygodności całości na końcu rozdziału autorzy napisali, że dopasowanie koloru pod objaw nie jest konieczne. Fizjoterapeuci, z którymi współpracuję dobierają kolor wyłącznie pod kątem estetyki pacjenta.

 

Trzeba powiedzieć sobie jasno – nie da się wykonać prawidłowego plastrowania bez znajomości anatomii. Czytając podręcznik Langendoena możemy zapoznać się z najważniejszymi mięśniami, na jednej z ilustracji, by szybko przejść do tego, co najważniejsze – nauki naklejania plastrów. Uczymy się tu przygotowania skóry, docinania taśm i wreszcie techniki ich przyklejania.

 

Część teoretyczna kończy się indeksem sposobów plastrowania, pozwalającym w łatwy sposób znaleźć daną dolegliwość w drugiej części książki. W niej z kolei mamy przepięknie zilustrowane i znakomicie opisane metody radzenia sobie za pomocą taśm z przeszło 150 schorzeniami. Tu nie czułem się na siłach, by je ocenić i poprosiłem o pomoc w ocenie ich wiarygodności specjalistę w dziedzinie fizjoterapii, członka Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii.

 

Koleżanka była przede wszystkim zachwycona przejrzystością zdjęć i rewelacyjnemu przedstawieniu na nich etapów nakładania nawet najbardziej skomplikowanych połączeń taśm. Kazała mi obiecać, że po napisaniu niniejszej recenzji, wypożyczę książkę do jej przychodni, by wszyscy pracownicy mogli Z niej korzystać. Poprosiła jednocześnie, bym koniecznie napisał, że żaden tego typu podręcznik nie pomoże, gdy nakładający taśmy nie posiada głębszej wiedzy anatomicznej. Jednak w wielu prostszych przypadkach faktycznie wystarczy zajrzeć do „Przewodnika po tapingu”.

 

Ta opinia zaważyła najbardziej na mojej ocenie. Słowa pochwały z ust specjalisty w połączeniu z całkiem pozytywnym własnym odbiorem sprawia, że książkę mogę polecić ze spokojnym sumieniem. Jednak od razu napiszę – książka tania nie jest (zresztą wszystkie podręczniki poświęcone fizjoterapii kosztują sporo), a same taśmy to też spory wydatek, szczególnie dla osób dopiero uczących się je nakładać. Źle naklejony plaster po odklejeniu niestety jest do wyrzucenia. Zawsze więc warto zastanowić się nad wizytą u fizjoterapeuty, która może wyjść taniej i z gwarancją skuteczności. Jednak wszystkim, którzy chcą być choć trochę samowystarczalni napiszę z pełną odpowiedzialnością – kupujcie „Przewodnik tapingu dla każdego”, kto wie, czy to nie najlepsza obecnie pozycja tego typu na naszym rynku!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial