Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Na Skraju Strefy Tom 2

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 4 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Na Skraju Strefy Tom 2 | Autor: Krzysztof Haladyn

Wybierz opinię:

Uleczkaa38

Każda kolejna czytelnicza wyprawa do "Zony" jest inna, wyjątkowa, zaskakująca i absolutnie nie przewidywalna w tym, co ukaże naszym oczom... Czasami jest to smutna i gorzka opowieść o walce, innym razem przepełniona czarnym humorem kryminalno-przygodowa historia, zaś niekiedy w pełni fantastyczna wizja dziwów i cudów, jakie to objęły w swe władanie tę skażoną strefę Ukrainy... Inni są też nasi pisarscy przewodnicy po tym świecie, zarówno ci rodem zza naszej wschodniej granicy, jak i nasi rodzimi mistrzowie pióra, którzy to widzą, rozumieją, wyobrażają sobie i następnie opisują ten świat w zupełnie odmienny sposób... I oto po odbyciu już naprawdę pokaźnej liczby wypraw do "Zony" mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, iż najlepiej podczas tych czytelniczych "chodek" czułam się w towarzystwie Pana Krzysztofa Haladyna - autora powieści "Na skraju strefy. Tom 1" i "Na skraju strefy. Tom 2", z których to ta druga właśnie ukazała się w naszych księgarniach. Skąd takie przekonanie...? Otóż postaram się to wyjaśnić w niniejszej recenzji najnowszego dzieła Pana Krzysztofa...:)

 

Jak nie trudno się domyślić, "Na skraju strefy. Tom 2" to kontynuacja pierwszej części cyklu, opowiadającej o stalkerskich przygodach Sołdata i jego kompanów. Ci, po w miarę szczęśliwym, choć okupionym ofiarami, opuszczeniu tajnego kompleksu naukowego "X-3", podążają w drogę powrotną ku obozowi naukowców, by przekazać zdobyte dane i próbki oraz dopełnić umowy z dowodzącym stacją, który w zamian ma podjąć się eksperymentalnej terapii leczniczej chorego na raka przyjaciela Sołdata - Skręta. Jak się jednak szybko okazuje, "Zona" nigdy nic nie oddaje za darmo, dlatego także i tym razem postawi na drodze grupy nie jedną przeszkodę, zagrożenie, przerażającą niespodziankę, z których jedynym wyjściem będzie użycie broni, granatów i stalkerskich umiejętności każdego z nich... To tylko początek długiej i niebezpiecznej tułaczki naszych bohaterów, którym to przyjdzie zmierzyć się nie tylko z anomaliami, mutantami i wszechobecnym skażeniem, ale także i ludzką bezwzględnością w najgorszej postaci...

 

Powieść Krzysztofa Haladyna porywa już od pierwszych swoich stron, przywołując najpierw klimat, charakter i koloryt tej historii znanej nam z pierwszej jej odsłony, a następnie zapraszając do nowej przygody, bardzo długiej i efektownej przygody... Otóż wraz z lekturą kolejnych rozdziałów znów przemierzamy dziką "Zonę" u boku Sołdata, Wiery, dr Piegajewa i Ingą, stając oko w oko z miejscowymi bestiami, niewytłumaczalnym zjawiskami, ludźmi zamieszkującymi i zarabiającymi na chleb w tej zamkniętej strefie, którzy to z bardzo rzadka są jednak dobrymi i sympatycznymi z natury... Wędrujemy, poznajemy, uczymy się tego miejsca i jego reguł, a przy tym co rusz przeżywamy mrożące krew w żyłach przygody, które są naprawdę niezwykle barwne i pomysłowe w kontekście innych odsłon tego Uniwersum... Najważniejsze jednak jest to, iż tak jak miało to miejsce w poprzedniej części, tak i tym razem autor przedstawia nam i opisuje ten świat z niezwykłą gracją, lekkością, drobiazgowością i inteligencją, ukazując "Zonę" w wyjątkowy i absolutnie najlepszy sposób, ze wszystkich jakie dotychczasowe dane było mi poznać. I w tym właśnie tkwi wielkość tej lektury i tego autora, który to opowiada o tym niezwykłym świecie w taki sposób, na jaki on zasługuje...

 

Strona fabularna tej opowieści stoi na bardzo wysokim poziomie, oferując nam nie tylko wielką przygodę, walkę, co rusz spotykające nas niespodzianki i nagłe zwroty akcji, ale także i momenty bardzo intrygującej rozmowy pomiędzy naszymi bohaterami. Rozmowy, pozwalające nie tylko poznać nam ich w jeszcze większym stopniu, ale także zrozumieć duszę, serce, naturę "ludzi Zony", którzy to niezależnie od tego, czy zostali się nimi z wyboru, przypadku, konieczności, wrośli już w tę ziemię, w jej naturę i tak naprawdę stali się jej nieodłączną częścią, bez której nie potrafiliby żyć... Wracając jednak do samej akcji, to bardzo dobrym posunięciem jest to, iż mamy tu kontynuację liniową fabuły poprzedniej części, zamykającą i dopełniającą punkt po punkcie wszelkie zapoczątkowane w niej wątki, stawiając przed nami znane już miejsca, postacie, tajemnice i dziwy, których tu naprawdę nie mało... Ważne przy tym jest to, iż od samego początku, aż do wielkiego finału, ciągle nie możemy być pewni tego, jak potoczą się losy naszych bohaterów i co stanie na ich stalkerskiej drodze...

 

Co do bohaterów właśnie, to jest jedna i najważniejsza rzecz, która sprawia iż są oni niezwykle intrygującymi, barwnymi i wartymi uwagi. Tym czymś jest ich inteligencja i naturalność, które to czynią ich bardzo przekonującymi w najróżniejszych literackich kreacjach, od poczciwego, dobrego i dzielnego człowieka, do ostatniej szui... Naturalnie pierwsze skrzypce gra tu Sołdat, czyli nasz armijny dezerter z pierwszej części, a w tej już pełnokrwisty stalker. Mądry, rozsądny, prawy i przede wszystkim dobry człowiek, który choć nie cofa się przed pociągnięciem za spust, nigdy nie robi tego gdy nie musi. Dodatkowo poznajemy go jako opiekuna i partnera swojej dziewczyny - Ingi, których to wzajemne relacje budzą także wiele uśmiechu...;) Skoro o Indze mowa, to jest to zwyczajna, sympatyczna, rozsądna, choć kryjąca także i swoje sekrety dziewczyna, która to próbuje dopiero odnaleźć się w tym obcym dla niej świecie "Zony", jak niegdyś nasz Sołdat... Z kolei Wiera - rosła Pani stalker, to bardzo charakterna, próbująca uwodnić swoją przydatność, żołnierską wprawę i odwagę kobieta, o bardzo dobrym sercu i jak się też okazuje, romantycznej duszy...:) Co do dr Piegajewa, to jest on typowym twardogłowym naukowcem, ale przy tym także i porządnym człowiekiem, na którego to pozostali uczestnicy wyprawy mogą liczyć w każdej chwili. Trzeba wspomnieć tu także o Skręcie - przyjacielu Sołdata i tak naprawdę przyczynie jego wyprawy do kompleksu "X-3", który z jednej strony ponownie raczy nas swoim niewybrednym humorem, dobrym towarzystwem, ciekawymi powiedzonkami i z lekka skrytą, ale też i najprawdziwszą dobrocią dla przyjaciół..., jak i również czymś zupełnie nowym, z lekka niepokojącym i niezwykłym..., ale o tym póki co sza...:) Reasumując - każdy z bohaterów tej książki, zarówno pierwszego i drugiego planu, jest po prostu ciekawy, barwny, prawdziwy i konieczny do tego, by opowieść ta mogła toczyć się swoim, jakże udanym rytmem.

 

Raz jeszcze, kto wie nawet czy nie bardziej niż przy lekturze pierwszego tomu, zachwyca nas tutaj miejsce rozgrywania się tej opowieści... Mam tu na myśli przede wszystkim fascynujące i piękne opisy szarej i pogrążonej w wiecznym zachmurzeniu "Zony", jak i również jej naturalnych mieszkańców. Naturalnych, czyli zrodzonych Pierwszą lub Drugą katastrofą reaktora ślepopsów, mięsaczy, chimer, nibyolbrzymów, snorków, zombie i wielu innych zacnych autochtonów, których poznawanie na kartach tej lektury, jakże barwne, szczegółowe i emocjonujące, stanowi najprawdziwszą przyjemność dla każdego miłośnika Uniwersum. Nie mniej efektownie prezentuje się cała lista anomalii, jakie to podziwiamy wraz z bohaterami książki, a ściślej rzecz ujmując częściej unikamy ich za wszelką cenę. Ba, równie ciekawie jawią się opisy dzikich, nielegalnych i nie mających tu prawa powstać skupisk i osad ludzkich, które także tworzą nieodłączną część tej rzeczywistości. I ktoś może powiedzieć sprytnie, że wszystko to przecież już było i gości w każdej z książek tego cyklu. Prawda, tyle tylko że żaden z innych autorów nie potrafił przedstawić, opisać ukazać nam - czytelnikom, tego świata w tak piękny, niemalże filmowy i wręcz spektakularny sposób, jak zrobił to Krzysztof Haladyn!

 

Czytelnicze potkanie z drugim tomem powieści "Na skraju strefy", to najczystsza, najlepsza i ze wszech miar niezwykle efektowna rozrywka spod znaku literatury post-apokaliptycznej. Intrygująca fabuła, niepowtarzalny klimat, barwni bohaterowie i doskonały warsztat pisarski autora, który książką tą udowadnia raz jeszcze, iż należy do czołówki polskich pisarzy tego gatunku - oto co czeka nas na tych 426 stronach pasjonującej lektury. Nie pozostaje mi zatem nic innego, aniżeli polecić wszystkim czytelnikom tę wyprawę do "Zony" u boku Pana Krzysztofa, która to oczywiście nie będzie ostatnią, a bynajmniej wszystko na to wskazuje...

Drumslove

Seria książek z serii Stalker powstała na podstawie gier o tym samym tytule. Do tej pory przemierzaliśmy wytarte szlaki wraz ze Ślepym – Noczkina, potem przyszedł Michał Gołkowskim wraz z Miszą, by w końcu mógł dołączyć Krzysztof Haladyn wraz z Sołdatem. Tom pierwszy – na skraju strefy – pokochali wszyscy fani zony, jednak teraz przyszedł czas na kontynuację, jak ona wyszła? Zapraszam do przeczytania recenzji.

 

Kurz jeszcze nie opadł po rocznicowej emisji, a główny bohater już zdążył się przekonać, że ucieczka przed potworami z kompleksu X-3 była tylko szyderczym treningiem, który zafundowało mu życie. Tym razem przyjdzie mu się zmierzyć z większymi niebezpieczeństwami i dopiero teraz zona pokaże swoje prawdziwe oblicze. Czasy wojskowej kampanii wydawały się ciężkie ? Po tej przygodzie tamte czasy okażą się wakacjami z pewnymi przeszkodami. Nie jest sam, ma swój oddział. Życie jest namiętną kochanką, ale zona to wierna żona. Adrenalina ciągle płynie w żyłach, nerwowo patrzysz za siebie szukając wzrokiem mutantów, lufa karabinu staje się czerwona. Tu nie walczysz ze ślepymi psami – walczysz z samym sobą.

 

Myślę, że zona jest jedną wielką przenośnią. W rzeczywistości wykorzystano motywy Czarnobyla, by autorzy książek pod postacią swoich bohaterów mogli zmierzyć się sami z sobą – ze swoimi lękami, samotnością, problemami. Zona jest tylko pretekstem, by wyjść i rzucić to wszystko – zapomnieć o całym bożym świecie.

 

Krzysztof Haladyn to jeden z niewielu pisarzy, który potrafi oczarować czytelnika już pierwszym zdaniem. Jego książki przypominają rozmowę czytelnika z głównym bohaterem – siadamy wygodnie przy kominku, Sołdat zaczyna opowiadać o swojej przygodzie. Niewielu autorom udało się wywołać ten efekt u mnie, a Pan Krzysztof jest mistrzem.

 

Powieść jest pełna zwrotów akcji, autor wodzi nas za nos podążamy pustą drogą, która z czasem zamienia się w piekło. Niestety, ale im bardziej lubimy jakiegoś bohatera, tym bardziej on cierpi. Ten sam efekt jest w przypadku tej lektury – pisarz nikogo nie oszczędza, atakuje z każdej strony tylko po to, by czytelnik nie mógł odłożyć książki. Tutaj nie ma miejsca na nudę.

 

Zona była dotychczas spokojnym miejscem; naukowcy chodzili na ekspedycje, stalkerzy poszukiwali artefaktów, psy jadły padlinę, a pazerni szukali żyły złota. Szalone miejsce, które oczarowywało nawet najwytrwalszych. Wszystko się zmieniło, gdy do Zony trafili Polscy pisarze, a tuż za nimi ich bohaterowie, którzy zmienili wszystko. Michał Gołkowski pokazał pewną ścieżkę – sprowadził serię do Polski, a następnie sam pokonał pierwszy szlak, za nim podążyli inni, by odkryć to miejsce w innym obliczu.

 

Znacie to uczucie, gdy po przeczytaniu książki nie wiecie co zrobić ze swoim życiem? To uczucie będzie wam towarzyszyć, gdy skończycie na skraju strefy – Haladyn nie oszczędza, serwuje nam najlepszą powieść z Fabrycznej Zony. Gdy pisałem recenzję poprzedniej książki, to po napisaniu tekstu przez kilka dni nie mogłem się otrząsnąć. Teraz kac książkowy trzyma i przez kilka najbliższych dni nie sięgnę po inną książkę. Oczami wyobraźni nadal jestem w zonie i tylko się zastanawiam co by się stało, gdyby?

 

Autor popracował nad stylem, poprawił wszystkie błędy, jakie popełnił w poprzedniej części. Nie piszę, że ten tom nie ma wad, ale ja ich nie widzę, a po co na siłę szukać?

 

Na pochwałę zasługują postacie – Sołdat został dopracowany i stał się wyraźniejszym bohaterem. Pozostałe postacie żyją swoim życiem, towarzyszą głównemu bohaterowi, wszyscy mają swoje własne myśli wady i zalety. Nie są czarno biali – w zonie nie ma dobrych i złych – wszyscy mają jeden cel – przetrwać.

 

Książkę można czytać niezależnie od tego, czy znamy pierwszy tom, czy też nie. Haladyn wybrną z tego i to jest kolejny plus. Nowy czytelnik nie pogubi się w książce, a po skończeniu powieści, będzie żałował, że nie zaczął serii od początku.

Ruda Recenzuje

Każda kontynuacja wywołuje we mnie czytelniczy lęk i mnóstwo pytań. Czy autor sprostał oczekiwaniom stawianym mu po publikacji pierwszej części? Czy ponownie zaskoczy czytelnika i przypomni powody, dla których mu zaufaliśmy? Czy podniesie poprzeczkę wyżej czy rozczaruje brakiem odpowiedniej kontynuacji i nowych pomysłów? Do drugiej części serii Krzysztofa Haladyna zabierałam się z obawą, ale też i wielką ciekawością.

 

Nie znam się na fantastyce i nie sięgam po nią zbyt często, ale tematyka postapokaliptyczna wzbudza szczególne zainteresowanie z mojej strony. Temat ten pozostawia autorowi szerokie pole manewru, możliwość popuszczenia wodzów fantazji, zaproszenia czytelnika do świata pełnego osobliwych popisów wyobraźni. Szybko przekonałam się, że wszelkie obawy były niepotrzebne i jak się okazuje w przypadku Haladyna, nieuzasadnione. Stworzony przez niego świat nie pozwala czytającemu pozostać obojętnym. Wszystkie postacie, stwory, miejsca wywołują w nas konkretne emocje od zaciekawienia, przez zachwyt czy obrzydzenie.

 

Z wielką przyjemnością zagłębiałam się w ten mroczny świat. Autor snuje swą opowieść opierając się na stworzeniach wstrętnych, koszmarnych i mrocznych. Na każdym kroku natykamy się na różnego rodzaju kreatury, mutantów, zombie. Zwyczajni bandyci wydają się przy nich niczym. Bardzo lubię taką klimatyczną, duszną atmosferę, wypełnione mrokiem zakątki, ciemne kąty, aurę niebezpieczeństwa i nieprzyjemnego zaskoczenia czającą się w powietrzu. Haladyn z niezwykła wyobraźnią i wielką werwą zaskakuje czytelnika, wciąż popychając go w stronę kolejnych nieszczęść. To idealna książka dla ludzi interesujących się takimi alternatywnymi rzeczywistościami.

 

Podczas lektury stale towarzyszyła mi ciekawość i uczucie delikatnego napięcia, wywołane faktem, że ciężko było przewidzieć, co wydarzy się na kolejnych stronach. Starcia między poszczególnymi postaciami, walki, napady, niebezpieczeństwo- te elementy sprawiały, że przez cały czas nie było wiadomo, co jeszcze zaplanował autor książki, kto wyjdzie z tej przeprawy zwycięską ręką, a kto w tym tomie straci życie. Akcja rozwija się dynamicznie, kolejne wydarzenia następują po sobie szybko. Całość jest dopracowana, przemyślana, nastawiona na czytelniczą rozrywkę.

 

Podoba mi się, że obok znanych już nam postaci, pojawiają się nowi bohaterzy i nowe wątki, dzięki czemu fabuła staje się urozmaicona i intryguje nieznanym. Podejście do znajomych sylwetek zaskakuje wnikliwością autora, psychologicznymi i głębokimi refleksjami na ich temat. Dzięki temu z powieści wyłaniają się bohaterzy ludzcy, przypominający nam nas samych, nastawieni na wywołanie w czytelniku emocji. Nie można obok nich przejść obojętnie, w czasie czytania między nimi, a czytającym zawiązuje się nic porozumienia, kształtują się sympatie i antypatie. Takie postacie zapamiętuje się na dłużej, one zostają z nami jeszcze na długo po odłożeniu książki na półkę. Relacje między poszczególnymi bohaterami również zostały przedstawione w interesujący, a czasami nawet dość zabawny sposób.

 

Bardzo ważne jest również to, jak Haladyn pokazał nam swój wyobrażony świat. Mimo szybkiej akcji, on znajduje również nieco miejsca na wyjaśnienie nam niektórych rzeczy, przybliżenie poszczególnych faktów, po to, żebyśmy mieli o nich lepsze wyobrażenie, mogli czynniej uczestniczyć w tej historii. Autor świetnie połączył dynamikę, z opisami i dialogami, dozując je czytelnikowi w odpowiednich proporcjach.

 

Ta powieść to świetna kontynuacja dla poprzednich wydarzeń. Niezwalniająca tempa, miejscami zaskakująca, wywołująca emocje u czytelników. Nie mam jej nic do zarzucenia. Jej lektura zapewni każdemu porcję wspaniałej rozrywki.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial