Dorysowanki. Rozwijaj Wyobraźnię | Autor: Praca Zbiorowa

Znacie dziecko, które nie lubi rysować? No dobra, ja znam jedno (mojego byłego ucznia, który na moje słowa „Kochani, narysujcie...” dostawał prawie drgawek), ale nikogo poza nim! Dzieciaki kochają rysowanie i kolorowanie, a ich ogromna wyobraźnia sprawia, że czasami rysunki zadziwiają samych dorosłych.

Wiele ostatnio na polskim rynku wydaje się książeczek edukacyjnych i kreatywnych. Jedne są gorsze, inne lepsze, wiadomo. Jeśli chodzi o wydawnictwo Adamada, ich publikację rodzice mogą brać w ciemno! Serio.

Dorysowanki to książeczki rozwijające wyobraźnie dzieci, ale nie tylko... Nakładem Adamady ukazała się wersja dla chłopców oraz dla dziewczynek (w zależności od wykorzystanych motywów): wersja różowa – dziewczynka, wersja zielona - chłopiec. Ja z córka miałam okazję testować chłopięcą wersję, ale mimo tego ubaw był super. Na szczęście córka lubi roboty i dinozaury!

Książeczka opiera się na trzech typach aktywności: kolorowaniu już gotowych obrazków, tworzeniu zupełnie nowych oraz odpowiadaniu na pytania i polecenia.

Jeśli chodzi o kolorowanie. Każdy dzieciak znajdzie tu coś dla siebie: mamy roboty, deskorolki, potwory czy po prostu smakowity torcik.

Bardzo spodobało mi się to, że książeczka pełna jest prostych przepisów na dziecięce rysunki. Zastanawialiście się jak łatwo narysować dinozaura, goryla lub mumię? Jeśli nie, chwytajcie po Dorysowanki. To takie proste. Na pewno sporo tych trików, wykorzystam kiedyś, gdy wrócę po urlopie do praktyki nauczycielskiej.

Oprócz instrukcji rysunkowych jest tu także sporo miejsca na dowolność autorką właściciela. Niech Twoja pociecha narysuje miny jakie robi ze swoim najlepszym kumplem, a może skusi się i wykona portret ukochanej? Kto wie...

Tak jak wspomniałam wcześniej w książeczce oprócz kolorowanek i miejsca na własne rysunki znajdują się również polecenia i pytania, na które należy odpowiedzieć. Przykłady: trzeba opisać swój najstraszniejszy senny koszmar, opisać najlepszą chwilę w swoim życiu lub po prostu wymienić imiona dzieciaków ze swojej klasy. Ze względu na to pisanie właśnie, książeczka będzie najwłaściwsza dla dzieci, które bez problemu radzą sobie z literami i naukę pisania mają już za sobą. Wydawnictwo proponuje wiek 7+.

Uważam, że takie książeczki są świetną alternatywą dla gier komputerowych i przesiadywania w Internecie. Nie tylko rozwijają wyobraźnie i kreatywność, ale również ćwiczą motorykę małą (ruchy ręki). Takie publikacje każdy rodzic powinien mieć pod ręką, by w chwili gdy „przyjdzie nuda” zająć dziecko w sposób mądry, ale i zwyczajnie „fajowy”. Ja jestem przekonana, że pociechom taka aktywność na pewno się spodoba. Taka książeczka może okazać się również świetnym prezentem, gdy idziemy w gości do znajomych, którzy mają dzieci. Nie jest droga, a na pewno ucieszy.

Muszę zwrócić jeszcze uwagę na jedną rzecz, która w przypadku tego rodzaju książek jest zawsze dla mnie niezmiernie ważna. Chodzi mi bowiem o jakość papieru. Książeczki dla dzieci powinny mieć sztywne, białe strony. Po pierwsze po to, by dziecko w razie „pomyłki” mogło bez obaw zmazać gumką swoje nieudane dzieło. Po drugie po to, by móc malować nie tylko kredkami, ale również pastelami lub pisakami. Taki właśnie gruby papier ma ta książeczka, z czego jestem bardzo zadowolona. Polecamy Wam ją serdecznie, razem z Zuzią, która nie jest chłopcem, a przy „Dorysowankach” bawiła się świetnie. Jeszcze raz polecamy!