Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Lechowe Pole 955

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Robert F. Barkowski
  • Tytuł Oryginału: Lechowe Pole 955
  • Gatunek: Historia Powszechna
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 188
  • Rok Wydania: 2016
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 125x195 mm
  • ISBN: 9788311142312
  • Wydawca: Bellona
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 7 votes
Akcja: 100% - 9 votes
Wątki: 100% - 7 votes
Postacie: 100% - 11 votes
Styl: 100% - 10 votes
Klimat: 100% - 11 votes
Okładka: 100% - 6 votes
Polecam: 100% - 7 votes

Polecam:


Podziel się!

Lechowe Pole 955 | Autor: Robert F. Barkowski

Wybierz opinię:

Pani M

Kojarzycie bitwę nad rzeką Lech? Jeśli nie, postaram się szybko wytłumaczyć wam, co tam się stało. Bitwa miała miejsce 10-12 sierpnia 955 roku. Walczyli w niej niemieccy rycerze pod wodzą króla Ottona I, którego wspierali Czesi. Zmierzyli się z Węgrami. Niemcy dość długo nie mogli poradzić sobie z Węgrami. Do czasu tej bitwy. Po dokonaniu kontrataku Niemcy zepchnęli Węgrów w kierunku rzeki. Podczas odwrotu wielu Węgrów poniosło śmierć nie tylko w wyniku ran wojennych, część z nich utopiła się. To była jedna z najbardziej krwawych bitew w dziejach Europy. Zwycięstwo Ottona raz na zawsze położyło kres łupieżczym najazdom węgierskim na tereny Europy Zachodniej.

 

O tej bitwie opowiada Robert F. Barkowski. Autor w sposób popularnonaukowy opowiada o przyczynach, przygotowaniu, przebiegu oraz skutkach tego starcia. Muszę przyznać, że choć od małego byłam terroryzowana historią przez moją starszą siostrę, o tej bitwie nie miałam zbyt wielkiego pojęcia. Gdzieś tam z tyłu głowy mi dzwoniło, że była, ale na tym zasadniczo moja wiedza się kończyła. Dzięki Robertowi Barkowskiemu mogłam przypomnieć sobie, co wtedy się działo.

 

Autor podszedł do swojego zadania z wielkim zaangażowaniem. Skupił się nie tylko na samej bitwie, ale również na tym, co działo się, zanim w ogóle do niej doszło. Tego kompletnie nie pamiętałam. Robert Barkowski posługuje się prostym, zrozumiałym dla wszystkich czytelników, nie tylko dla pasjonatów historii. Na końcu znajduje się dość obszerna bibliografia, która pozwoli bardziej dociekliwym ludziom na poszerzenie horyzontów. Jedyne, nad czym ubolewam, to dość kiepska czytelność map. Niewiele na nich widziałam, a szkoda. Jakość zdjęć, które znajdują się w publikacji, również niespecjalnie powala. Ja wiem, że są one dość wiekowe, ale grafik mógł je nieco podrasować. W dzisiejszych czasach i przy takiej technice jest to możliwe.

 

Nie mam zastrzeżeń co do opisów walk. Niemalże przeniosłam się na pole walki i przeżywałam wraz z uczestnikami bitwy to, co się dzieje. Nie znam wcześniejszych publikacji autora, ale po lekturze tej, wydaje mi się, że ma dość lekkie pióro i potrafi wciągnąć czytelników w swoją opowieść.

 

Książka zmieniła już właściciela. Trafiła w ręce mojej siostry, która jest historyczką. O ile mnie publikacja przypadła do gustu, o tyle siostra już kręciła nosem. Co do samej narracji nie miała większych zastrzeżeń. Powiedziała, że czyta się to szybko, ale w paru miejscach zauważyła błędy. Dotyczyły one dat. Autor powinien zwrócić na to uwagę, to był jego obowiązek. Skoro pisze o datach, powinny być poprawne. Ja, jako osoba, która nie ma fisia na punkcie historii, tego nie zauważyłam. Moja siostra historyczka już tak.

 

Nie uważam, że to zła książka, ale jest w niej trochę niedociągnięć. Nie wiem, od czego zależały. Podejrzewam, że swoje zrobił brak czasu. Sama pracuję w wydawnictwie i zdaję sobie sprawę z tego, jakie babole potrafią pójść do druku, gdy pracuje się pod presją czasu. Nie wiem jak was, ale mnie nie przekonała teza dotycząca rozklejania się łuków. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić masowego rozklejania się broni.

 

Musicie sami zadecydować, czy chcecie przeczytać tę książkę. jeśli interesujecie się historią, powinniście znaleźć coś dla siebie. Czy opowieść Roberta Barkowskiego przypadnie wam do gustu? Przekonajcie się o tym sami.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial