Chłopiec Motyl | Autor: Peter Stjernström

Natura wciąż skrywa przed nami wiele tajemnic, których to poznanie rozpala umysły ludzi na całym świecie. Podziwiamy piękno zwierząt, owadów, roślin, zachwycamy się ich kunsztownym kształtem, misterną budową i inteligencją, która pozwala im przetrwać w świecie pełnym zagrożeń. Czasami jednak zdarza się tak, iż chęć poznania i zrozumienia tajemnicy stworzenia i funkcjonowania natury tego świata jest tak wielka, że doprowadza ona do szaleństwa, zbrodni, najbardziej okrutnych czynów... O takiej historii opowiada właśnie niezwykła powieść Petera Stjernströma - "Chłopiec motyl", która ukazała się nakładem wydawnictwa Poradnia K. To jedna z tych książek, która zmienia całkowicie sposób patrzenia na otaczający nas świat...

Powieść tego szwedzkiego autora przenosi nas do jego rodzinnego kraju, zarówno do czasów współczesnych, jak i wydarzeń rozgrywających się przed kilkudziesięciu laty. Głównym bohaterem historii jest Jonas - młody, inteligenty, dobry z charakteru mężczyzna, z zawodu zajmujący się kontrolami podatkowymi. Jonas nie jest jednak zwyczajnym człowiekiem, gdyż od najmłodszych lat cechuje go niezwykły dar, jakim to jest wyjątkowa intuicja, pozwalająca przewidywać nadchodzące wydarzenia z pewnym wyprzedzeniem. Jako niemowlę przeżył on koszmar, gdyż oto został porzucony przez swych biologicznych rodziców w lesie, w siedlisku larw motyli... Spokojny, poukładany i uporządkowany już dzisiaj świat Jonasa, przerywa pewien list który otrzymuje on od urzędu ds. nieruchomości, informujący go o otrzymaniu w spadku pewnej starej chaty... Tym samym odzywa się bolesna i trudna przeszłość, która może doprowadzić Jonasa do odkrycia prawdy o swoich rodzicach i ich szaleńczym kroku. W międzyczasie otrzymuje on propozycję posady u bardzo tajemniczych mocodawców, jak i również poznaje niezwykłą kobietę - Nelly, która ma na plecach identyczne znamię jak u Jonasa, czyli krwawy tatuaż w kształcie motyla... Nelly, Jonas i jego najbliższy przyjaciel Bjorn, podejmują próbę rozwikłanie zagadki pochodzenia chłopca, która doprowadzi ich do szokującego odkrycia...

"Chłopiec motyl" to opowieść z pogranicza thrillera, kryminału, powieści sensacyjnej, która prowadzi nas do świata niezwykłych tajemnic, szaleńczej wiary w naukę, medycznych eksperymentów i silnych emocji, wśród których miłość od nienawiści dzieli niezauważalna granica. To książka, która intryguje, ciekawi i pasjonuje już od pierwszych swoich stron, które to są dla czytelnika niczym trzęsienie ziemi, zaś po nich następuje pełna pytań i zagadek literacka podróż przez rożne zakątki świata, odległą przeszłość i teraźniejszość, najciemniejsze pokłady ludzkiej psychiki. Poznajemy głównych bohaterów, prowadzimy wraz z nimi skomplikowane śledztwo, odkrywamy krok po kroku prawdę, i wreszcie doznajemy wielkiego zaskoczenia wraz ze spektakularnym finałem, który na długo nie pozwala o sobie zapomnieć. Jak dla mnie powieść ta ma w sobie wszystko to, co pasjonująca lektura mieć powinna.

Na duże słowa uznania zasługuje konstrukcja fabuły tej historii, która na początku daje nam masę pytań, zaś dopiero potem stopniowo udziela na nie odpowiedzi. Kolejny rozdziały przedstawiają naprzemiennie wydarzenia rozgrywające się tu i teraz z udziałem Jonasa, Nelly i Bjorna, z tymi mającymi miejsce w latach 70 i 80-tych ubiegłego stulecia, a więc opowiadające o rodzicach Jonasa. Tym samym wciąż czujemy tę niezwykłą aurę tajemnicy, niedopowiedzenia, przekonania o tym, że za chwilę wydarzy się coś naprawdę wyjątkowego i chyba także strasznego, które to towarzyszy nam aż do ostatniej strony. I choć akcja nie pędzi tu z zawrotną prędkością, lecz raczej niespiesznym tempem prowadzi nas przez przedstawiane wydarzenia, to i tak nie można oderwać się od lektury choćby na chwilę, w obawie że przegapimy ten decydujący moment, który przyniesie nam olśnienie... Peter Stjernström potrafi po mistrzowsku budować napięcie, które przekłada się na ciekawość tej opowieści przez cały czas trwania lektury...

"Chłopiec motyl" to książka wyróżniająca się spośród innych pozycji pod kilkoma względami. Z jednej strony mam tu bowiem na myśli tematykę, która to nie często jest podejmowana w literaturze rozrywkowej. To kwestie dotykające ekologii, entomologii, botaniki, genetyki, ale podane są tu one w sposób bardzo atrakcyjny literacko. Z drugiej strony jest to powieść sensacji, ale dotykająca zarazem rzeczy i treści wymykających się tak naprawdę zdrowemu rozsądkowi, a przy tym nie można o niej powiedzieć, że jest historią z pogranicza fantastyki. I tak po prawdzie, to do dzisiaj nie wiem, czy opisane tu wydarzenia mogłyby się rozegrać naprawdę, czy też są jedynie wymysłem niezwykłej wyobraźni autora... I wreszcie ta wyjątkowa poetyckość tego tekstu, której nie sposób tu nie zauważyć i nie docenić... Książka ta jest napisana pięknym językiem, z wieloma znaczeniami, metaforami, przenośniami i bardzo często ukrytym drugim dnem w słowach, którego to odkrywanie jest naprawdę bardzo przyjemnym odczuciem.

Niemalże zawsze o sukcesie bądź porażce książki, decydują bohaterowie powołani do życia na kartach opowieści. W tym przypadku z pewnością możemy mówić o sukcesie, gdyż są to postacie niezwykłe, barwne, bardzo charakterne i nietuzinkowe. Jonas i Nelly są bardzo tajemniczy, wyjątkowi, wyróżniający się z tłumu i posiadający to coś, co każe patrzeć na nich z ogromnym zainteresowaniem. Co prawda są bardzo różni, gdyż on jest zazwyczaj spokojny, opanowany, delikatny, podczas gdy Nelly kierują emocje, żądze, porywczość charakteru i bezkompromisowość w dążeniu do celu. Niemniej tak naprawdę są do siebie podobni, gdyż oboje ich łączy wielka krzywda, jaką doznali w dzieciństwie z rąk swych chorych rodziców, jak i również samotność, która stała się niejako piętnem ich dziedzictwa... Zupełnie innym człowiekiem jest z kolei przyjaciel tych obojga bohaterów - Bjorn. To bardzo zabawny, sympatyczny i naprawdę najzwyczajniejszy na świecie facet, który lubi zabawę, dobre jedzenie i nie stroni od alkoholu;) Ale to właśnie jego najbardziej tutaj polubiłam, właśnie za tą zwyczajność i normalność, której akurat wśród bohaterów tej książki, nie ma aż tak wiele... Są jeszcze i ciemne charaktery, których prawdziwe oblicze poznajemy dopiero wraz z końcowymi rozdziałami, i które to zostały tutaj ukazane naprawdę w wyśmienity sposób, łączący w sobie i litość, i współczucie, jak i również autentyczny strach...

Powieść ta stanowi także doskonałą okazję do poznania kultury Szwecji, jak i również realiów tego kraju. Wraz z głównymi bohaterami uczestniczymy bowiem w ludowych świętach i związanych z nimi obrzędami kultywowanymi przez mieszkańców kraju trzech koron, poznajemy ich kulinarne gusta, sposoby spędzania wolnego czasu, podejście do pewnych wartości... To także niebywała okazja do poznawania geografii Szwecji, a także jej niezwykłych krajobrazów, które na kartach tej książki zostały opisane bardzo obrazowo. Myślę że to bardzo przyjemne doświadczenie, jakim to jest odkrywanie zupełnie nieznanego kraju, przy pomocy lektury powieści z gatunku thrillera i sensacji...

Na co dzień nie mam wiele wspólnego z biologią, a tym bardziej entomologią, a już na pewno nie z lepidopterylogią, czyli nauką o motylach, Tymczasem z książki tej dowiedziałam się więcej o tych pięknych stworzeniach, aniżeli przez całe dotychczasowe swoje życie. Nie wiem czy autor czerpał wiedzę o motylach z podręczników, konsultacji z naukowcami czy też sam dysponuje na ich temat tak obszernymi informacjami, ale czytając tę opowieść po prostu czuje się to, że ten człowiek wie o czym mówi. Tym samym książka ta ma szansę zyskać kolejne grono odbiorców, po miłośnikach mocnych wrażeń literackich i fanach skandynawskiej powieści, także i grono czytelników interesujących się przyrodą, a w szczególności zachowaniami motyli. I co prawda czasami nieco gubiłam się w gąszczu tych fachowych informacji, ale mimo wszystko cieszę się niezmiernie, że dzięki tej książce już zupełnie inaczej spojrzę na każdego motyla w moim ogrodzie...:)

Oczywiście, jak większość pozycji literackich, tak i ta nie obyła się bez kilku niedociągnięć. Przede wszystkim mam tu na myśli kilka wątków, które zostały zapoczątkowane przez autora, a następnie pozostawione bez dalszego rozwinięcia, o zakończeniu nie wspominając. Ponadto nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w kilku przypadkach nie do końca zadziało polskie tłumaczenie, zwłaszcza w przypadku dialogów pomiędzy głównymi bohaterami, które brzmią niekiedy jakby nie całkiem naturalnie, poprawnie, w pełni logicznie. Oczywiście to tylko drobnostki, które nie mają tak naprawdę większego wpływu na pozytywną ocenę tej książki. Książki, która naprawdę zasługuje na zauważenie i docenienie, gdyż pozycja ta stanowi coś zupełnie nowego i wyjątkowego na naszym rynku literackim.

"Chłopiec motyl", to powieść która intryguje od pierwszej strony i trzyma w zainteresowaniu aż do samego końca. Mroczna, tajemnicza, zaskakująca, a przy tym niezwykle piękna i emocjonalna historia, której poznawanie stanowi niezwykłe doświadczenie. I chyba raz jeszcze sprawdza się tu ta prawda, iż skandynawscy autorzy potrafią zupełnie inaczej patrzeć na otaczający nas świat, a następnie dzielić się tym co widzą, z nami - czytelnikami... Polecam tę książkę wszystkim tym miłośnikom dobrej lektury, którzy uwielbiają doświadczać w literaturze czegoś niespotykanego i dotąd nieznanego, a co ta książka z pewnością im zagwarantuje...