Królowa Lodów Z Orchard Street | Autor: Susan Jane Gilman

Malka Treynowski przebyła długą drogę do wyczekiwanej sławy i godnego życia. W 1913 roku wraz z rodzicami i siostrami uciekła z Rosji przed prześladowaniami. W wyniku namowy ojca i skuszona wizją Ameryki w kinie, do którego trafiają przypadkowo, pomaga zamienić bilety do Afryki Północnej na bilety do USA. To wydarzenie okaże się punktem granicznym w jej życiorysie. Od tego momentu matka będzie ją obwiniać za niepowodzenia i biedę, której doznają po przybyciu do Nowego Yorku, a ojciec skonfrontowawszy marzenia z rzeczywistością wkrótce opuści rodzinę. Malka i jej siostry zostają zmuszone do żebrania i pracy, aby pomóc matce. Dodatkowo dziewczyna stale poszukuje ojca i odwiedza bary i inne podejrzane miejsca. Podczas jednej z eskapad zostaje stratowana przez konia, w wyniku czego kuleje. Matka popada w depresję i zostawia dziewczynkę w szpitalu, bo uważa kaleką córkę za nieprzydatną. Porzuconą Malką zajmować się będzie od tej pory pan Dinello, właściciel konia i uliczny lodziarz. Dzięki jego ciepłemu usposobieniu dziewczynka zazna namiastki szczęścia rodzinnego, ale i pozna wszystkie tajniki związane z produkcją lodów. Dziewczynka wkrótce ujawnia swój talent do wymyślania nowości. Niestety musi się również zmierzyć z niechęcią wnuka Dinellego Rocca, który nadaje jej pseudonim Koniucha. Po latach nauki Malka przyjmuje nowe nazwisko i jako Lillian Dinello rozpoczyna studia. Wtedy spotyka na swej drodze przystojnego, ale jąkającego się i niepiśmiennego z powodu nieleczonej dysleksji Alberta Dunkle. Lillian poślubia ukochanego i wspólnie zakładają własną firmę na kółkach produkującą lody. Jednakże stale wisi nad nimi widmo Rocca Dinellego i jego biznesu.

Autorka oddaje głos bohaterce, która w wieku 74 lat dokonuje retrospekcji swego pełnego nieoczekiwanych przeciwności, ale i szczęśliwych chwil życia. Lillian Dunkle jest obecnie podupadającą celebrytką oskarżoną o wieloletnie niepłacenie podatków i pobicie dziewczynki w czasie programu na żywo. Zmaga się z alkoholizmem i brakiem zrozumienia ze strony syna i reszty społeczeństwa, które uważa ją za tyrana. Tylko wnuk, z którym pali marihuanę i słucha rapu i hard rocka jest jej oddanym ulubieńcem.

Pani Dunkle jest idealną antybohaterką i kobietą, której wielu może nienawidzić i zazdrościć. Całe życie poświęciła na udowadnianie własnej wartości w świecie ksenofobicznych uprzedzeń. Musiała walczyć o pozycję w świecie zdominowanym przez mężczyzny i kult młodości i piękna. Mimo ułomności ciała i charakteru dokonała tego, o czym marzy wielu. Stała się bizneswoman i właścicielką sieci franczyz sprzedających lody jej pomysłu. Jej pomysłowość zaowocowała wymyślnymi i oryginalnymi nazwami lodów i deserów, tj. Nilla Rilla (deser w kształcie goryla), czy Chocohontaz. Dzięki nim zyskała uznanie w branży producentów lodów i dorobiła się ogromnego majątku. Ponadto prowadziła program dla dzieci, w którym edukowała je w zakresie higieny osobistej i obsypywała prezentami. Zaangażowała się w promowanie zdrowego trybu życia i walki z polio, choć zrobiła to z powodu zysku, jaki mogła osiągnąć. Zawarła również intratny kontrakt z wojskiem, który ostatecznie nie przyniósł tylu oczekiwanych zysków, za co winiła męża, którego uważano za prezesa firmy. Pani Dunkle z racji płci i wyglądu trzymała się z boku, choć to ona odpowiadała za rozwój firmy.

Lillian została przedstawiona jako kobieta skrzywdzona przez los i rodzinę, która stała się rozgoryczona i zaborcza. Była pedantką i wolała samodzielnie zarządzać interesami. Nie sprawdziła się również w roli matki, ponieważ mimo starań, nie była w stanie pokochać syna.

Powieść Gilman zachwyca lekkością i ironicznym stylem narracji. Jest to pozycja pełna informacji o historii produkcji lodów, począwszy od trzymania masy w śniegu po nowoczesne maszyny samodzielnie mieszające składniki i zamrażające lody. Autorka przedstawiła zmagania imigrantki z mityczną Ameryką, krainą, w której spełniają się marzenia, praca czeka na każdego, a z fontann płynie mleko z miodem. Zderzenie z rzeczywistością jest traumą dla imigranta, który nie zna ani jednego słowa po angielsku, a poprawa sytuacji i bytu zależy od ciężkiej pracy i jałmużny dobrych ludzi. Karty powieści zapełniają symbole będące kwintesencją amerykańskości. Nawet logo firmy Lillian (Statua Wolności trzymająca w dłoni rożek z lodami w kolorach niebieskim, białym i czerwonym) niosło konotacje patriotyczne. Pisarka doskonale ukazała blaski i cienie sławy oraz ,,prawdę" płynącą z przekazów medialnych. Pokazała mechanizm stawania się celebrytą, któremu stale towarzyszą paparazzi i związane z tym konsekwencje. Z historii Lillian płynie gorzka prawda- szybko jest wspiąć się na szczyt, ale równie szybko można z niego spaść. Taki bolesny upadek zalicza także pani Dunkle, która z dnia na dzień traci uwielbienie i staje się najbardziej znienawidzoną osobą w Ameryce.

Polecam historię o królowej lodów miłośnikom powieści obyczajowych i nietuzinkowych bohaterek. Życiowa opowieść Lillian jest przedstawiona z dozą goryczy i ironii. Główna bohaterka jest zgorzkniałą i doświadczoną przez los kaleką, która w ciągu swego długiego życia musiała zmierzyć się z przeciwnościami losu i ludzką pogardą. Malka jest antybohaterką z ciętym językiem, którą czytelnik od razu polubi. Jest w niej wiele cech, które na co dzień ukrywamy przed światem, a boimy się pokazać w obawie przed konsekwencjami.