Niskie Drzewa | Autor: Ewa Cielesz

Książka Ewy Cielesz z pewnością nie jest kolejną "cukierkową" opowieścią obyczajową o jakże urokliwym życiu na polskiej wsi. Ba, powiedzieć o tej pozycji - obyczajowa, to chyba bardzo odważny krok:) Odnajdziemy tu bowiem mnóstwo wątków rodem z literatury sensacji, kryminału, komedii, a nawet thrillera. Wystarczy bowiem wspomnieć chociażby o strasznym domu, w którym po nocy słychać dziwne hałasy Życie na wsi, to temat wielokrotnie goszczący w ostatnim czasie w polskiej literaturze obyczajowej. Zazwyczaj opiera się na tym oto schemacie, iż główna bohaterka przybywa na wiejską prowincję wprost z wielkiego miasta, by rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu, odpocząć od pozostawionych za sobą kłopotów, znaleźć miłość swojego życia.. Mniej więcej właśnie tego spodziewałam się sięgając po powieść pt. "Niskie drzewa", autorstwa Ewy Cielesz, której to okładka odnosiła się właśnie do owej "wiejskiej przygody" głównych bohaterów.. Jednak w brew moim oczekiwaniom, w książce tej czekało na Mnie zupełnie coś innego..:)

"Niskie drzewa" to opowieść zbudowana z wielu pomniejszych wątków, skupionych wokół postaci młodej nauczycielki. Owa kobieta przybywa do niewielkiej miejscowości wraz z pewną młodą dziewczyną z domu dziecka, która pragnie odnaleźć swojego ojca. Zadanie to udaje się obu młodym kobietom, lecz okoliczności i przede wszystkim fakt, kim jest ów ojciec, zmuszają Panie do dłuższego pobyty w miasteczku. Kobieta przyjmuje posadę w miejscowej szkole, zamieszkuje w starym domu i jest świadkiem wielu niesamowitych wydarzeń, jakie zaczną rozgrywać się w tej małej miejscowości..

, podpalaczu terroryzującym mieszkańców wsi, niebezpiecznej sekcie, która przybyła w te okolice, miejscowej szamance znającej odpowiedzi na wszelkie pytania czy wreszcie tajemniczej "śmierci" sołtysa.. To absolutna literacka karuzela gatunkowa, która czyni tę lekturę nie tylko kompletnie nieprzewidywalną, ale także i niezwykle interesującą:)

Bardzo podobał mi się sam klimat tej powieści, który niejako lawirował pomiędzy ciepłą, prowincjonalną historią o pięknym i niezwykłym miejscu, a historią jakby nie do końca realną, rzeczywistą, senną.. I choć większość z tych "niewyjaśnionych" wydarzeń w tej książce zostaje na końcu racjonalnie uporządkowanych, to jednak ten klimat niedopowiedzenia, tajemnicy, swoistej "baśniowej" aury, pozostaje na bardzo długi w Naszej pamięci. Cieszę się, że autorka nie zdecydowała się przedstawić tutaj tej opowieści w na wskroś realnym charakterze, gdyż przez to książka ta niewątpliwie bardzo dużo by straciła.. I jeszcze oczywiście ten niezwykły humor, którego jest tutaj naprawdę dużo, i który to raz po raz zmusza Nas do uśmiechu..:)

Na duże słowa uznania zasługuje ten niezwykły świat wykreowany wyobraźnią Pani Ewy. Dla Mnie jest on bardzo ciekawy i zaskakujący, a przy tym jak najbardziej prawdziwy. Otóż z jednej strony mam tutaj całą serię niezwykłych wydarzeń, których trudny szukać w realnym życiu, z drugiej zaś jak najbardziej rzeczywisty obraz polskiej wsi. Nie jest to bowiem kraina "mlekiem i miodem płynąca", w której każdy żyje pięknie, dostatnie i szczęśliwie. Otóż jest to typowa Polska rzeczywistość, z mnóstwem miejscowych dramatów i trosk, jakie to przeżywają mieszkańcy. Jest bieda, korupcja, zawiść, brak perspektyw i wielkie trudności ku temu, by zdziałać coś dobrego, o czym dobitnie przekonuje się główna bohaterka w swojej pracy w nowej szkole.. Myślę, że właśnie takiej rzeczywistości oczekują polscy czytelnicy, czyli takiej która będzie jak najbliższa codziennemu życiu..

Świetnie zarysowano tu także relacje głównej bohaterki z jej podopieczną, czyli najprościej rzecz ujmując - kobiecą przyjaźń. Te dwie związane bardzo blisko ze sobą bohaterki, przeżyją mnóstwo wzlotów i upadków, a ich relacje zostaną wystawione na trudną próbę, z której to jednak wyjdą zwycięsko. Każda z nich jest inna, ale każdy fascynująca, ciekawa i godna poznania. Skoro mowa o relacjach, to nie sposób nie wspomnieć o rodzącym się, dojrzewającym i niezwykle wzruszającym uczuciu córki do nieznanego wcześniej ojca, które to jest tak silne i szczere, iż pokona wszelkie trudności jakie staną na ich drodze, a przede wszystkim żal.

„Niskie drzewa" to ciekawa, zaskakująca i mądra powieść obyczajowa, ze szczyptą magii, sensacji, kryminału i komedii.. Powieść, która zasługuje na to, by ją poznać i odkryć jej wszystkie z wielu znaczeń..:) Polecam i życzę równie udanej zabawy z jej lekturą, jaką to miałam przyjemność doświadczyć i ja..:)

Dziękuję wydawnictwu Axis Mundi za przekazanie egzemplarza do recenzji.