Agent Storm. We Wnętrzu Al-Kaidy I CIA | Autor: Morten Storm

Wojna to z założenia konfrontacja dobra ze złem, obrońcy z agresorem, prawych pobudek ze zbrodniczymi żądzami, ambicjami, szaleństwem.. Tak winien wyglądać każdy konflikt zbrojny w teorii.., lecz niestety rzeczywistość prezentuje się zgoła odmiennie. Czasami bowiem zdarza się tak, że człowiek uwikłany w meandra wojny zatraca się w jej szaleństwie, nie rozpoznając już dobra i zła w każdej ze stron.. O takim dramacie opowiada oparta na faktach autentycznych książka Mortena Storma - "Agent Storm. We wnętrzu Al - Kaidy i CIA", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Black Publishing.

Książka ta jest opowieścią o niezwykle skomplikowanym życiu jej autora i zarazem głównego bohatera - Mortena Storma. Młody, zbuntowany chłopak, trafia do duńskiego więzienia za działalność w motocyklowym gangu. Tam po raz pierwszy styka się z radykalnym fundamentalizmem muzułmańskim, którego głównym założeniem jest walka ze światem Zachodu. Poddany indoktrynacji, swoistemu praniu mózgu i szkoleniu terrorystycznemu, berze udział w pierwszych działaniach o charakterze terrorystycznym. Pewne wydarzenia sprawiają jednak, iż Morten zaczyna wątpić w sens tego co robi, a następnie zwraca się do zachodnich służb wywiadowczych z propozycją współpracy. Od tej chwili Morten staje się podwójnym agentem, który za sowitą zapłatę nie zawaha się zdradzić i wydać swoich byłych przyjaciół. Jednym z nich jest Al - Awlaki, który jest jednym z najbardziej niebezpiecznych i poszukiwanych terrorystów Al - Kaidy...

Książka ta stanowi jedną z najdoskonalszych i najbardziej interesujących propozycji z gatunku non fiction, jakie to zawitały do polskich księgarń. Z jednej strony mamy tu bowiem do czynienia z opowieścią opartą na faktach autentycznych, niczym nie koloryzowaną na potrzeby literatury akcji.., z drugiej zaś owej akcji i emocji jest tutaj bez liku, co każe traktować i odbierać tę lekturę jako klasyczną i doskonałą powieść sensacyjną z mnóstwem zwrotów akcji, niespodzianek, emocji i bardzo spektakularnego zakończenia. Tę książkę czyta się jako świetną powieść, podczas której to lektury zapominamy o tym, iż wszystko to wydarzyło się naprawdę..

Wielkim atutem tej opowieści jest sposób prowadzenia narracji, który już od pierwszych stron intryguje, wciąga i przekonuje do tego, iż historię tę trzeba poznać do samego końca. Otóż autor opowiada tutaj o wydarzeniach ze swojego życia w pierwszoosobowej formie, co przypomina swego rodzaju pamiętnik, dziennik, spowiedź głównego bohatera. Tym samym uczestniczymy w tychże wydarzeniach w najlepszy z możliwych sposobów, będąc niejako bezpośrednim uczestnikiem tych wydarzeń. Co więcej, Storm dzieli się tutaj z Nami wszystkimi swoimi emocjami, przemyśleniami, obiekcjami.., nie zatajając absolutnie niczego. Tym samym rozumiemy tę postać, identyfikujemy się z nią, próbujemy postawić się na jej miejscu i zadajemy pytania o to, co nim kierowało.. I myślę, że chyba trudniej o bardziej szczerą próbę opowiedzenia swojej historii, aniżeli bezpośrednią relację jej głównego uczestnika, który nie wstydzi się niczego ze swojego życia, nawet tych najbardziej szokujących i podłych czynów..

Sama konstrukcja fabuły także jest bardzo przejrzysta i przystępna dla czytelnika. Opowieść ta prowadzona jest w sposób chronologiczny, pozwalający na łatwe odnalezienie się w tym gąszczu wydarzeń, dat i nazwisk. Ponadto łatwo daje się zauważyć to, iż autor tej książki nie jest zawodowym pisarzem, co przedkłada się z kolei na bardzo rzeczowe, "soczyste" i konkretne podejście do omawianego tematu. Nie znajdziemy tutaj długich fragmentów opisowych czy też rozbudowanych przemyśleń natury egzystencjonalno - filozoficznej. Dominują tutaj za to same fakty, bardzo szczegółowe relacje i przemyślenia zawarte w formie krótkich, kilku wyrazowych zdań. Z jednej strony jest dosyć zaskakujące podejście dla czytelnika, z drugiej zaś coś jak najbardziej nowego, świeżego, ciekawego, co czyni tę lekturą jeszcze bardziej intrygującą.

Książka ta jest opowieścią o trudnym i skomplikowanym życiu młodego człowieka, który zagubił się w jego pułapkach i niebezpieczeństwach, i który to za wszelką cenę stara się ocalić siebie i to, co jeszcze do ocalenia pozostało. To jedna ze stron tej lektury, która z pewnością zasługuje na bardzo wysoką ocenę. Drugą zaś stanowi podtytuł tej książki, czyli jedyna w swoim rodzaju sposobność wkroczenia do świata terrorystów i służb specjalnych. Obraz, jaki rysuje się tej relacji, jest niezwykle porażający, sugestywny, mroczny. I co ciekawe, odczucie to nie odnosi się tylko i wyłącznie do organizacji Al - Kaidy, ale także i CIA oraz innych zachodnich służb wywiadowczych. Dla Mnie osobiście, każda z tych stron posługuje się podobnymi metodami, choć motywowanymi różnymi pobudkami. Niemniej zarówno zbrodnicza Al - Kiada jak i "prawe" CIA, za nic mają ludzkie życie, krew i cierpienie niewinnych, zaś na pierwszym miejscu stoi zawsze tylko i wyłącznie cel, jakim to jest prześcignięcie przeciwnika.. Po lekturze tej książki nie mogę oprzeć się wrażeniu, że świat jaki Nas otacza jest bardziej szalony, niebezpieczny i nieprzewidywalny, niż Nam się to mogło kiedykolwiek wydawać..

Książka Mortena Storma to zdecydowanie propozycja dla męskiego czytelnika, lub też dla wszystkich tych, którzy w literaturze poszukują bardzo mocnych i prawdziwych emocji. Emocji, związanych z tym, co w życiu najtrudniejsze, najmroczniejsze, najbrutalniejsze. Mam tu na myśli wojnę, walkę, śmierć, przemoc, fanatyzm religijny czy też bezduszność systemu służb specjalnych. Zarówno liczne sceny przemocy jak i męski język tej opowieści, nie predysponują ją do grona literatury dla każdego, zwłaszcza dla niepełnoletniego czytelnika. Niemniej jestem przekonana o tym, iż takie książki niosą sobą wielkie przesłanie, w moim odczucia bardzo pacyfistyczne, co sprawia i potwierdza ten fakt, iż tego typu literatura powinna mieć swoje ważne miejsce we współczesnym literackim świecie..

Na słowa uznania zasługuje także wydanie książki, a zwłaszcza bardzo sugestywna okładka. Widnieje na niej sylwetka mężczyzny odzianego w charakterystyczny ubiór terrorystycznego bojownika Al - Kaidy, który trzyma w rękach karabin maszynowy. Co ciekawe, zdjęcie to jest ucięte na wysokości szyi, nie prezentując tym samym twarzy tej postaci. Myślę, że jest to bardzo inteligentne posunięcie wydawcy, które symbolizuje w idealny sposób przesłanie i przekaz tej opowieści. Tak naprawdę bowiem nie wiemy kto kryje się na owej okładce, podobnie jak tak naprawdę nie do końca wiemy, kto i co kryje się za twarzą Mortena Storma..

Powieść stanowi świetną propozycję dla miłośników mocnych wrażeń, a zwłaszcza z kręgu tych opartych na rzeczywistych wydarzeniach. Polecam ją każdemu, kto ceni sobie prawdę w literaturze, a przy trym nie rezygnuj z doskonałej porcji rozrywki w najlepszym wydaniu.

Dziękuję wydawnictwu Black Publishing za przekazanie egzemplarza do recenzji.