Perski Podmuch | Autor: Jakub Pawełek

Wydawnictwo Warbook co kilka miesięcy serwuje Nam powieść wojenną z gatunku political fiction, która ukazuje czytelnikom świat niedalekiej przyszłości w mało kolorowych i optymistycznych barwach. Wielkie mocarstwa zmierzające do nieuchronnej konfrontacji, walka o wpływy, złoża, władzę.. i w samych środku tej wielkiej wojennej machiny znajduje się Polska i Nasi najlepsi z najlepszych żołnierze:) To świat oparty na współczesnych wydarzeniach i sytuacji geopolitycznej, które to rysują naprawdę czarny ale i jednocześnie niezwykle intrygujący scenariusz na najbliższe dziesięciolecia, którym My - czytelnicy, nie tylko się pasjonujemy, ale także w niego wierzymy.. Po znakomitych powieściach Vladimira Wolffa i równie interesującym debiucie Jakuba Pawełka pt. "Wschodni grom", przyszedł czas na kolejną książkę tego drugiego z autorów, która tym razem nosi tytuł "Perski podmuch".

Powieść Jakuba Pawełka jest swobodną kontynuacją losów świata i głównych bohaterów z poprzedniej książki autora - "Wschodniego gromu". Mamy rok 2018 i oto świat ponownie staje w obliczy globalnego zagrożenia. Wszystko rozpoczyna się od niewinnie wyglądającego incydentu z udziałem pijanych nastolatków, w wyniku którego traci życie kilkoro irańskich studentów przebywających w Stanach Zjednoczonych. W odwecie w wyniki zamieszek, a następnie ataku terrorystycznego na amerykańską placówkę dyplomatyczna w Teheranie, śmierć ponosi kilku amerykanów. Efektem owych wydarzeń jest niezwykły wzrost napięcie pomiędzy Iranem i Stanami Zjednoczonymi, którego punktem kulminacyjnym staje się inwazja wojsk amerykańskich na dawne państwo perskie..Raz jeszcze do głosu dochodzą Chiny, które są żywo zainteresowane owym konfliktem i irańską ropą..Tymczasem w Europie Zachodniej pojawia się widmo zagrożenia atakiem terrorystycznym z udziałem irańskiej broni nuklearnej. W tle wojny na Bliskim Wschodzie rozpoczyna się walka z czasem o uratowanie życia tysięcy Europejczyków, w której główną role odegrają raz jeszcze polski porucznik Jakub Jastrzębksi i rosyjski major Andriej Bołkoński..

"Perski podmuch" to niezwykle widowiskowa, emocjonująca i sprawnie skonstruowana powieść wojenna, w której odnajdziemy wszystko to, co w takiej książce znaleźć się powinno. Mam tu na myśli przede wszystkim bardzo spektakularne opisy walki, w których realizm i znajomość technologii wojskowej robi naprawdę wielkie wrażenie. Na równie wysokim poziomie stoi gra wywiadowcza uczestników owych działań wojennych, bez której to współczesna wojna nie istnieje. Znajdziemy tu także politykę na najwyższych szczeblach władzy, prawdziwe nazwiska największych i najważniejszych osób na świecie, odwołania do autentycznych wydarzeń politycznych z najnowszej historii. Nie zabrakło tu także tego, za co najbardziej kochamy tego typu opowieści, czyli głównego bohatera - Naszego rodaka, który odegra w tej historii kluczową rolę..Wojna na kartach powieści Jakuba Pawełka, to wojna jak najbardziej realistyczna, prawdziwa i przerażająca..

Autor książki korzysta w doskonały sposób ze sprawdzonych już w poprzedniej powieści środków i pomysłów na toczenie narracji. Ponownie wkraczamy w globalną układankę najrozmaitszych miejsc i postaci na całym świecie, które odwiedzamy wraz z krótkimi pod rozdziałami, by za chwilę je porzucić i przenieść się w zupełnie inne miejsce na Ziemi i do innych bohaterów. Wydarzenia następują tutaj po sobie z zawrotną prędkością, zaś każdy, choćby najmniejszy szczegół, ma tu swoje wielkie i kluczowe znaczenie. I nawet jeśli najpierw nie do końca wiemy po co i dlaczego akurat towarzyszymy tej postaci w tym danym miejscu, to za chwilę cała tajemnica się wyjaśnia i już wiemy, że to było nie tylko ważne, ale bardzo ważne dla całości fabuły. Ciekawe jest także to, iż Jakub Pawełek potrafi, jak mało który autor, budować swego rodzaju osobne wątki i historie, które najpierw żyją swoim własnym życiem.., by po niedługim czasie połączyć się w jeden nurt opowieści, który w swoim kulminacyjnym punkcie staje się niezywkle złożoną i barwną mieszanką literackiej przygody i sensacji.

W zasadzie to książka ta stanowi chyba jedno z najbardziej współczesnych i prawdziwych ujęć wojny XXI stulecia, w którym sama bitwa z udziałem myśliwców, bombowców, czołgów, wozów opancerzonych, artylerii czy też piechoty, stanowi jedynie awers "wojennej monety". Rewers tworzą bowiem działania stricte szpiegowskie oraz zagrożenie terrorystyczne, które dziś jest chyba najtrafniejszym synonimem słowa "wojna". Jakub Pawełek poprowadził te oba wątki w iście mistrzowski sposób, nie wyróżniając na pierwszy plan żadnego z nich, co wcale nie było takie proste w obliczu współczesnych możliwości militarnych, a tym samym powodując ciekawość i zaangażowanie czytelnika zarówno w przypadku rozdziałów opisujących działania wojenne, jak i tych o wywiadowczo - terrorystycznym zakresie. Przyznam szczerze, że do tej pory nie spotkałam się z tak umiejętnym połączeniem tychże wątków, a tym samym ukazaniem współczesnej wojny w tak wiarygodny sposób.

Wojna w "Perskim podmuchu" charakteryzuje się jeszcze jedną, ważną i dość rzadko spotykaną cechą. Otóż tak naprawdę trudno odnaleźć tutaj tzw "dobrych chłopców", którzy mają moralne, co najmniej, prawo do prowadzenia swoich działań militarnych. Mam tu na myśli głównie Stany Zjednoczone, które swoim zbrojnym wkroczeniem do Iranu postawili się w pozycji agresora, który nie budzi sympatii czytelnika. Ba, w Moim przypadku, choć to nieco dziwne, kibicowałam bardziej żołnierzom armii Irańskiej, która wobec przygniatającej przewagi technologicznej i liczbowej najeźdźcy, dzielnie stawiała im opór. Co innego jeśli chodzi o kwestie zamachu terrorystycznego, który to uważam za najokropniejszy i najpodlejszy przejaw współczesnych czasów. Jednak jeśli chodzi o samą tzw. "starą wojnę", to została ona ukazana tutaj w sposób obdarty ze wszelkich zakłamań i szat ideologicznych, dzięki czemu Amerykanie wraz z sojusznikami są najzwyklejszymi agresorami, zaś motywem ich działań nie jest chęć niesienia sprawiedliwości i wolności, lecz dostęp do złóż ropy naftowej..Podobnie zostali ukazani tu także Chińczycy i inne mocarstwa, co także zasługuje na słowa uznania, głównie za szczerość i odwagę, pod adresem autora.

Muszę zwrócić tu także uwagę na pewien drobniutki niuans, który nie daje Mi spokoju..Otóż, mimo naprawdę szczerych chęci, jakoś nie mogłam uwierzyć i zaakceptować roli i pozycji Polski na arenie międzynarodowej w tym literackim świecie roku 2018:) No dobrze.., nawet mogłabym uwierzyć w to, że Polska stała się kluczowym graczem na arenie międzynarodowej, chociażby europejskiej, który rozdaje najważniejsze karty i o zdanie którego pytają najwięksi z największych:) Jednak w to, iż współdziałamy ramię w ramię z Rosją jako Naszym największym sojusznikiem i przyjacielem..,hmm - no po prostu nie potrafię;) Oczywiście, to miła wizja i całkiem interesująca.., ale chyba jednak jestem człowiekiem - czytelnikiem, zbyt małej wiary;)

Z kolei bardzo podobało Mi się w tej książce to, iż nie ustępuje ona niczym wielkim powieściom i filmom rodem z zachodniej Europy czy Stanów Zjednoczonych. To opowieść odważna, widowiskowa i skupiająca się głównie na akcji i inteligentnej grze autora z czytelnikami, nie koniecznie zaś na przekombinowanych analizach psychologiczno - osobowościowych bohaterów opowiadanej historii, do czego polscy twórcy mają szczególny talent:) To książka, która porywa, buduje w wyobraźni obrazy i wizje najprawdziwszej wojny XXI stulecia, które są tak barwne i rzeczywiste, iż nie sposób w nie nie uwierzyć i nie żyć nimi przez cały czas czytania "Perskiego podmuchu". Tutaj muszę jeszcze przyznać, iż postęp w warsztacie pisarskim Jakuba Pawełka, względem jego poprzedniej książki, jest wyraźnie widoczny. Pisarz ten dojrzewa, staje się coraz lepszy i bardziej nie przewidywalny, co dla autora powinno być chyba największym komplementem:)

"Perski podmuch" to doskonała literacka wizja wojny i zagrożenia terrorystycznego dnia jutrzejszego, która nie tylko zachwyci Nas swoją autentycznością, ale także przerazi wprost niewiarygodnym realizmem. Myślę, że każdy kto miał do czynienia z twórczością Jakuba Pawełka lub chociażby Vladimira Wolffa.., będzie tą książką w pełni usatysfakcjonowany. Zatem nie pozostaje Mi nic innego.., jak zaprosić wszystkich czytelników do wyprawy do pustynne stepy Iranu i do miast zachodniej Europy.., w której to będą czekać na Was wojna, walka z użyciem najnowocześniejszego sprzętu, gra z czasem dyktowanym przez terrorystów o raz mnóstwo, mnóstwo akcji i przygody w najlepszym wydaniu..!

Zauważyłam, że coraz częściej zaczęłam sięgać po książki, których akcja dzieje się w przyszłości. Z czego to wynika? Nie mam pojęcia. Wiem jedno, te lektury to świetna odskocznia od rzeczywistości, pewnego rodzaju „sprawdzenie", co też może dziać się za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat i przede wszystkim jak zacznie zmieniać się świat, ludzie i jak rozwinął się technologie. Gdy zobaczyłam tytuł Perski podmuch pióra Jakuba Pawełka, postanowiłam sięgnąć po lekturę, po pierwsze, dlatego, że twórczości autora jeszcze nie znam a to jego druga powieść (czego przed lekturą nie wiedziałam), a po drugie chciałam sprawdzić jak odnajdę się w tematyce czysto męskiej.

Przenosimy się do 2018 roku, i do dość niewinnie wyglądającego incydentu. Mianowicie na skutek ataku pijanych nastolatków życie traci kilkoro irańskich studentów, którzy akurat przebywają w USA. Dochodzi do odwetu, gdzie to śmierć ponosi kilku amerykanów wskutek ataku terrorystycznego na amerykańską placówkę dyplomatyczna w Teheranie. Domino się rozsypało, wystarczyła iskra, aby wzrosło napięcie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Na placu boju stają również Chiny zainteresowane zarówno konfliktem jak i irańską ropą. Jak ma się do tego Europa? Europie grozi zagrożenie atakiem terrorystycznym. Na straży porządku stają polski porucznik Jakub Jastrzębski i rosyjski major Andriej Bołkoński. Czy Europie grozi ryzyko zamachu z wykorzystaniem broni jądrowej? Czy stworzona przez Polaków jednostka specjalna okaże się bardziej skuteczna w działaniu niż agenci zachodnich państw? I przede wszystkim, czy dojdzie do tragedii?

Jakub Pawełek, absolwent filologii rosyjskiej Uniwersytetu Śląskiego, obecnie student Akademii Obrony Narodowej. Na co dzień „korporacyjny trybik", po godzinach fascynat wojskowości, Airsoftu i papierowych konfliktów zbrojnych. Zainspirowany twórczością Clancy'ego i Bonda postanowił spróbować swoich sił w starciu z tematyką militarnego thrillera. Po bardzo dobrze przyjętym Wschodnim gromie przyszedł czas na Perski Podmuch. (http://warbook.pl/autor/15/jakub-pawelek)

Perski podmuch to kontynuacja przygód polskiego porucznika i rosyjskiego majora ze Wschodniego gromu. Jestem znana z tego, że nie sprawdzam czy sięgając po konkretny tytuł, to nie jest przypadkiem kontynuacja, tak też było w tym przypadku. Jednak tu wyjątkowo nie odczułam tego, nie miała problemu z wdrożeniem się w fabułę i tak naprawdę nic mi nie mówiło, że to są dalsze losy. Dopiero po lekturze zaczęłam interesować się bardziej autorem i „wyszło szydło z worka".

Perski podmuch to świetnie skonstruowana historia wojenna. Książkę czyta się z zapartym tchem od samego początku. Widać niesamowite przygotowanie autora w kwestii zagadnień wojennych. Będzie tu przelew krwi, niesamowite opisy walk, i ten ich realizm, który wyziera z każdej przewracanej strony. Przygotowanie merytoryczne autora powala i zachwyca. Nie ma tu potraktowania tematu po łepkach, każdy aspekt jest przemyślany i świetnie skonstruowany.

Co jeszcze zachwyciło mnie w powieści? Sięgnięcie do prawdziwych wydarzeń z historii politycznej przedstawianych krajów, przewinęły się również autentyczne nazwiska wysoko postawionych polityków. Główną rolę gra tu Jakub Jastrzębki, bohater z krwi i kości, który nie boi się wyzwań.
Sama narracja książki jest świetnie skonstruowana, tak właśnie jak ja lubię. Najpierw poznajemy jednych bohaterów, jesteśmy w jednym kraju, by za chwilę w sposób nader plastyczny przenieść się na drugi koniec świata i w całkiem inne otoczenie polityczne. Autor w ten sposób buduje fabułę. Wydawałoby się początkowo, że zapanuje tu niesamowity chaos i czytelnik zagubi się w wydarzeniach. Bez obaw, świetne skonstruowanie akcji, plastyczny i prosty język autora powodują, że wszystkie elementy układanki tworzą spójną całość i wyrwanie choćby jednej części może zaburzyć tę właśnie spójność.

Perski podmuch to świetnie nakreślona wizja wojny. Wizja, która tak naprawdę może się ziścić, widząc, co tak naprawdę dzieje się na świecie. Realizm przekazu, spójność wszystkich elementów powodują, że Perski podmuch jest niesamowitą, pełną grozy powieścią militarną, w której odnaleźć może się każdy czytelnik.

Pozostało mi rozejrzenie się za Wschodnim gromem i sprawdzenie, czy czytanie tych powieści bez konieczności zachowania chronologii jest dobre.