Ruczek
-
Jan Grzegorczyk to polski pisarz, dziennikach i publicysta, a w latach od 1982 do 2011 był redaktorem dominikańskiego miesięcznika „W drodze". Od 2000 roku pracuje także w wydawnictwie Zysk i S-ka, kierując działem literatury polskiej, religijnej i sportowej. Autor m.in.: „Każda dusza to inny świat" – jego debiut literacki, „Skrawek nieba", „Ryba to znaczy Chrystus" – obie powstały przy współpracy z ojcem Janem Górą, czy „Jezus z Judanfeldu".
„Wstyd prowadzi nas często do katastrofy, zarówno gdy chodzi o choroby naszego ciała, jak i duszy" [s. 11]
Jan Góra, dominikanin, człowiek szczery i bezpośredni, otwarty na ludzi. Był w bliskich kontaktach z papieżem Janem Pawłem II. Autor licznych książek, piosenki „Abba Ojcze", inicjator spotkań w Hermanicach i Lednicy 2000. Człowiek niepozbawiony wad, jednak stanowiący wzór przewodnika dla ludzi młodych. Pochodzący ze wsi prosty człowiek o wielkim sercu, który „uprawia Bożą rolę i sieje ziarno". [s. 179]
Autor książki, Jan Grzegorczyk, opisuje losy ojca Góry, w formie rozmowy z nim samym oraz z osobami, które miały z nim styczność. Przytaczane są liczne jego uczynki, także takie, które są, bądź były potępiane, także przez współbraci w wierze. Ojciec Jan opowiada o swojej dotychczasowej wędrówce przez życie, niczego nie ubarwiając. Wyznaje bez skruchy jak żebrał, kradł, czy szantażował samego Papieża. A jaki naprawdę jest Jan Góra? Apodyktyczny? Dobroduszny? Egocentryczny? Najlepiej, jeśli każdy z Was przekona się o tym sam, czytając omawianą pozycję, jednak zapewne i tak nie poznamy go całego.
„Jan Góra pozwalał sobie przy Papieżu na zachowania i działania, o których inni baliby się nawet pomyśleć. Niektórzy określiliby je jako nieodpowiednie albo gorszące. A Papież, gdy Góra wsadzał jego rękę do wiaderka z silikonem protetycznym po to, aby uzyskać odlew jego dłoni dla potomnych, stukał się widelcem w czoło i mówił do księdza Dziwisza: „Stasiu, po co z tym facetem zaczęliśmy się zadawać?", i ponownie zapraszał ojca Górę, i wspomagał jego projekty, plany, wizje..." [s. 5]
Autor ukazuje ojca Jana Gorę widzianego oczami wielu ludzi, a także jego własnymi, nie szczędząc ujawniania zarówno pozytywnych, jak i negatywnych jego cech. Przybliża on nam także, dzięki bliskości ojca z Papieżem, samą postać Jana Pawła II – tak prostego, pogodnego i zwykłego w swojej niezwykłości człowieka. Książka ta jest pełna smutnych prawd, reguł dawnych, komunistycznych, pełnych cenzury czasów, ale także pełna dobrego humoru, cudów oraz głębokiej wiary.
„Święty i błazen" to pozycja, która z pewnością przypadnie do gustu uczestnikom licznych mszy czy spotkań prowadzonych przez Jana Górę, jak i każdemu chrześcijaninowi. Książka ta opisuje ciekawe losy ojca Jana oraz bliskich mu ludzi. Znajdziemy tam, poza upiększającymi całość zdjęciami, przejawy wiary, nadziei i miłości... Pozycję tę czyta się niezwykle łatwo, szybko i przyjemnie. Podczas lektury niejednokrotnie wywołuje ona uśmiech na twarzy czytelnika, jak i poczucie czegoś większego. Czy grzesznik może zostać świętym? Znajdźcie odpowiedź na to pytanie, czytając tę książkę, określaną jako „spowiedź" ojca Jana Góry.
„Człowiek bez marzeń jest biedny" [s. 35]