Kyou
-
Nie wiem, czy uwierzycie, czy nie, ale po raz pierwszy w swym burzliwym, osiemnastoletnim życiu recenzuję wiersze. Nigdy wcześniej nie miałam okazji nawet trzymać w rękach takiego wierszowego tomiku. Właśnie do mnie dotarło, że jestem ogromną ignorantką. Tak bardzo niezainteresowaną poezją, że to aż boli. Stwierdziłam, że czas się dokształcić i chwyciłam za tą naprawdę cieniutką książeczkę. Obawiałam się jedynie, że będę miała problem z napisaniem recenzji. W końcu ten tomik liczy raptem pięćdziesiąt sześć stron. Nawet teraz nie mam pojęcia, co mogę Wam o wierszach powiedzieć. Może przeprowadzić wnikliwą interpretacje? Nie no, dobra. Żartuję.
Z tego co przeczytałam i zdążyłam się domyślić, wiersze te są bardziej natury duchowej. Pochodzą z okresu, gdy autorka zaczęła poznawać świat. Jej dzieła są zabarwione nutką mistycyzmu a fakt, że przebywała w różnych środowiskach sprawił, że jej spojrzenie na świat troszkę się zmieniło. Przyznam, że były wiersze, które czytałam po kilka razy. Takim był, na przykład, Upadły anioł demonem. Spodobał mi się tak mocno, że wylądował w zeszyciku z cytatami. A to naprawdę wielki zaszczyt, przynajmniej według mnie. Chociaż ostatnio królują tam wyłącznie sherlockowe cytaty.
Wcześniej myślałam, że jestem bardzo nieczuła na poezję. Ta podręcznikowa po prostu mnie nużyła. Może Mickiewicz napisał kilka takich swoich dziełek, które mi się podobały. No i Baczyński. Ale naprawdę rzadko się zdarza, iż spodoba mi się jakiś wiersz. Jestem bardzo pod tym względem wybredna, jednak autorka trafiła w sam środek mojego gustu.
Szkoda, że książeczka jest taka krótka. Naprawdę z chęcią poczytałabym więcej. Pisząc to dziwię sama siebie, ale taka jest prawda. Chyba znalazłam moją ulubioną, wierszową autorkę. Nie wiem, czy może być z siebie zadowolona, skoro nie mam w tym gatunku żadnego doświadczenia, jednak ja jestem szczęśliwa z faktu, że mogłam się pod tym względem rozwinąć i za to bardzo dziękuję.
Również tematyka bardzo przypadła mi do gustu. Bardzo lubię wszelkie anielskie tematy, muszę przyznać. W książkach i nie tylko. To też był czynnik, który popchnął mnie do zapoznania się z tym tomikiem. Wystarczyło samo słowo skrzydła w tytule i już autorka zdobyła moje serce. Mogę śmiało powiedzieć, że styl Ksenii Katarzyny Kosakowskiej jest niesamowity. Jeśli w przyszłości będą wybierać reprezentantów naszej epoki wśród poezji śmiało można wskazać na nią.
Tak się zachwycam i zachwycam, chociaż nie mam porównania. Zdecydowanie muszę poznać innych autorów wierszy, by mieć z czym porównywać. Autorka ma szczęście być poetką, która zachęciła mnie do tego gatunku. Pewnie nie raz jeszcze powrócę to jej wierszy, gdyż naprawdę do mnie trafiły. Uwielbiam takie klimaty, jakie są tutaj zawarte. Zdecydowanie.