Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Idź Czyli O Sztuce Dzikiego I Poetyckiego Życia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Idź Czyli O Sztuce Dzikiego I Poetyckiego Życia | Autor: Tomas Espedal

Wybierz opinię:

Maruseru

Idź Tomasa Espedala to książka, która mnie rozczarowała. Oczekiwałem po jej przeczytaniu natłoku refleksji, natomiast pozostała lekka pustka. Być może dlatego, że książka jest rzeczywiście trudna i aby przez nią przebrnąć, trzeba wykazać się nie lada cierpliwością i determinacją. Warto zacząć jednak od początku. Otóż każdy z nas myślał kiedyś o tym, aby wyruszyć w podróż. Udać się w drogę, iść przed siebie, porzucając i pozostawiając tym samym wszystko w tyle. Tak też właśnie czyni główny bohater opowieści Espedala. Po prostu idzie. W zasadzie na tym mógłbym skończyć swoją opinię, bowiem książka ta nie należy do tych charakteryzujących się dynamizmem, nagłymi zwrotami akcji, czy ekscentrycznością bohaterów (tych zresztą jest niewielu). Nie było by w tym nic złego, gdyby nie poczucie braku sensu. Wydawało mi się, że owa filozoficzna otoczka niczego nie wnosi. Ma się nijak nawet do głównego bohatera, będącego zarazem głosem narracji. Jakie było zamierzenie autora? Z początku wydawało mi się, że pragnie ukazać podróż jak formę terapii, ucieczki od tego, co złe. Nie bez powodu przecież powołuje się na liczne autorytety jak Rousseau czy Rimbaud. Książka jest nużąca. Każda kolejna przeczytana strona utwierdzała mnie jedynie w przekonanie, że cały koncept wykreowany przez autora jest po prostu nieudany. Jest to długa, niekończąca się relacja z podróży. Podróży statycznej, mało ekscytującej. Nie ukrywam, że takowej wędrówki odbyć bym nie chciał (o ironio, odwiedzenie takich miejsc jak Turcja, czy Paryż mogą okazać się mało atrakcyjne? Jednak mogą!). I nie dlatego, że nie wierzę w zbawienne właściwości podróży, jako formy ucieczki, ale ta wykonywana przez bohatera była mało zachęcająca. Do tego wszystkiego dochodzi język, który momentami potrafi czytelnika doprowadzić do szału. Długie, nieco „rozwlekłe" opisy wcale nie zachwycały barwnością, a raczej utrudniały całą lekturę. Do tego mała uwaga techniczna: czcionka, element na który wielu nie zwraca uwagi, w tym przypadku nie pomagała w czytaniu. Małe, zlewające się literki to jedna z gorszych opcji. Nie chcę jednak spisywać tego tytułu na straty. Są bowiem takie elementy tej książki, które nie ukrywam, mile mnie zaskoczyły. Otóż momentami nie potrafiłem wyjść ze zdumienia, jak bardzo można wyczerpać temat. Mianowicie, niezwykłe jest z jaką konsekwencją autor realizuje swój pomysł. Otóż książka ta stanowi świetny materiał do prac nad motywem podróży, tak często wykorzystywanym w literaturze. Liczne nawiązania, przypisy (pozwalające na dotarcie do niemałej ilości publikacji), to wszystko z pewnością przyczyni się do tego, że niejedna osoba zainteresuje się tym tematem. Szkoda tylko, że został on ujęty w owe filozoficzne ramy tylko i wyłącznie. Zastanawiam się komu mógłbym polecić ów tytuł. Podróżnikom, szukającym inspiracji? A może tym wszystkim, którzy całymi godzinami przesiadują w domu i nie wiedzą co to ruch? Nie wiem, czy ta pozycja literacka byłaby dobrą motywacją. W każdym razie zachęcam do lektury wszystkich tych, którzy poszukują w podróży ideologii. Być może właśnie po lekturze książki Idź Tomasa Espedala ktoś odnajdzie w sobie, tak jak jego bohater, zawód podróżnika. Zresztą, to nie takie trudno: nie wymaga składania podań, żadnych papierów, wystarczy wyruszyć w drogę, wyjść za drzwi, w dowolnej chwili, przed siebie, wszystko jedno w jakim kierunku, ruszyć otwartym szlakiem na dwóch powolnych stopach.1 Przestrzegam jednak przed zbyt entuzjastycznym podejściem. Wydaje mi się, że trudno jest wpisać ów tytuł w kanon książek, ukazujących bogactwo miejsc odwiedzanych przez bohatera. Mnie, brakowało owego kolorytu.

 

1. T. Espedal: Idź. Tłum. I. Zimnicka. Wyd. DP. Warszawa 2013. s. 32.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial