Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pod Sztandarem Miłości

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Pod Sztandarem Miłości | Autor: Renata Czarnecka

Wybierz opinię:

Isadora

Nie tak dawno temu miałam okazję przeczytać znakomitą powieść Renaty Czarneckiej traktującą o losach polskiej arystokracji na tle wydarzeń poprzedzających II rozbiór Polski, "Pożegnanie z ojczyzną". "Pod sztandarem miłości" to jej bezpośrednia kontynuacja, osadzona w realiach osiemnastowiecznej Warszawy w przededniu, w trakcie i po powstaniu kościuszkowskim. Po raz kolejny autorka nie tylko udowadnia swój talent pisarski i olbrzymią wiedzę historyczną, ale również zadaje kłam powszechnej, choć niesprawiedliwej opinii, jakoby nasze rodzime dzieje były mniej fascynujące od innych. Z wielką radością i pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że druga część dylogii jest godną kontynuacją pierwszej: równie intrygującą i ciekawą, reprezentującą niezmiennie wysoki poziom. A przy okazji charakteryzująca się bardziej dynamiczną narracją, dostosowaną do gorączkowych, burzliwych wydarzeń insurekcji warszawskiej...

 

Po odwołaniu przez cesarzową Katarzynę dotychczasowego ambasadora Jakoba Johanna Sieversa, jego stanowisko obejmuje baron Josif Andriejewicz Igelström. Wydawać by się mogło, że życie członków najznaczniejszych rodów szlacheckich Rzeczpospolitej w obliczu niedawnych wydarzeń - obrad haniebnego sejmu rozbiorowego w Grodnie, na którym zatwierdzono drugi rozbiór Polski, zwiększenia liczebności wojsk rosyjskich w Warszawie, narastającej niechęci mieszkańców stolicy - powoli wraca do normy i znów może koncentrować się na balach, redutach i spotkaniach towarzyskich, skupiać się na plotkach i intrygach rodem z arystokratycznych salonów. Jednak i tu docierają echa niepokojących wydarzeń rozgrywających się na warszawskich ulicach, gdzie lud coraz głośniej zaczyna buntować się przeciwko Rosjanom. Tymczasem obserwujemy rozterki księżnej Heleny Radziwiłłowej, która szczególnie boleśnie przeżyła spektakularny upadek kochanka, Johanna Sieversa i musi od nowa zabiegać o łaski kolejnego posła imperatorowej - na jej nieszczęście zimnego i bezwzględnego Igelströma - w celu wprowadzenia na dwór petersburski swej córki, Krystyny. Ponadto sen z powiek księżnej spędza troska o pierworodnego Ludwika, który przejawia rewolucyjne i patriotyczne sympatie mogące poważnie zaszkodzić deklarującym lojalność wobec imperatorowej Radziwiłłom. Księżna Izabela Czartoryska ma podobne zmartwienie z synem Konstantym - podczas gdy ona chce trzymać się z daleka od wszelkich politycznych działań, by nie narażać się cesarzowej, Kostek angażuje się w działalność konspiracyjną z księciem Eustachym Sanguszko i Janem Dembowskim. Hrabina Maria Naryszkina, która stała się przedmiotem pojedynku między jej mężem Dymitrem a innym rosyjskim oficerem, Markowem, spędza całe dnie w ojcowskim pałacu tęskniąc za mężem, który po stracie protektora w osobie Sieversa został odesłany z Warszawy. Zamknięci w swych pałacach arystokraci drżą przed warszawskim ludem zdając sobie sprawę, że gdyby nie silne kozackie patrole, ich los byłby nie do pozazdroszczenia. Kiedy do stolicy docierają informacje o przysiędze Kościuszki na krakowskim rynku i pierwszym zwycięstwie armii powstańczej pod Racławicami, wpadają w popłoch. Księżna Izabela Czartoryska i jej przyjaciółka Helena Radziwiłłowa podejmują decyzję o wyjeździe z ogarniętej rewolucyjnym szałem Warszawy. W szczególnie dramatycznej sytuacji znajduje się Maria Naryszkina - jako córka zdrajcy ojczyzny i żona rosyjskiego oficera słusznie obawia się o swoje życie...

 

Po raz kolejny proza Renaty Czarneckiej dosłownie mnie zachwyciła. Rozmach i dynamizm, z jaką opisuje tamte wydarzenia, polot i drobiazgowość w kreśleniu realiów historyczno-obyczajowych, do tej pory raczej dla mnie abstrakcyjnych, zapierają dech w piersiach. Lekkie pióro posłuszne wyobraźni autorki wyczarowało cudownie wielowątkową fabułę tętniącą emocjami, bogatą w spektakularne wydarzenia i niejednoznacznych bohaterów, której towarzyszy niepowtarzalny klimat, dobrze mi już znany z kart "Pożegnania z ojczyzną". Czarnecka niebywale sugestywnie prezentuje dramatyczne wydarzenia z naszej historii, kiedy to ważyły się losy Polski: pozorny spokój w stolicy po zakończeniu obrad sejmu w Grodnie to tylko cisza przed burzą - ledwo tłumiona nerwowość bohaterów, pierwsze zwiastuny przyszłych zdarzeń na ulicach Warszawy, wzrastający niepokój, potęgują atmosferę grozy czyniąc ją wyraźnie wyczuwalną, choć nie namacalną. Równie dobrze poradziła sobie autorka z zaprezentowaniem tego, co działo się podczas insurekcji: zamieszki na ulicach, plądrowanie magnackich pałaców, euforia ludu na wieść o zwycięstwach Kościuszki, atak na rosyjską ambasadę, publiczne egzekucje zdrajców - malowane słowem obrazy jak żywo przywodzą na myśl sceny z najbardziej krwawych dni rewolucji francuskiej. Wszechobecny chaos, panika, bezradność przywódców powstania, którzy utracili kontrolę nad tłumem, liczne akty grabieży, samosądy, a z drugiej strony - koszmarne wydarzenia, które przeszły do historii jako rzeź Pragi, sytuacja rosyjskich jeńców, strach przed aresztowaniami, okrucieństwo kozackich oddziałów... wyobraźnia działa tu na najwyższych obrotach, brawurowo podkręcana piórem autorki. Na tym tle - codzienne życie bohaterów próbujących radzić sobie w ekstremalnej sytuacji na wszelkie możliwe sposoby, uratować życie swoje i najbliższych. Tak szeroka perspektywa, możliwość spojrzenia na przedstawiane wydarzenia oczami bohaterów stojących po obu stronach barykady, natłok zdarzeń, mnogość postaci, mogłyby zawrócić w głowie. Tak się jednak nie dzieje, poczucie zagubienia nas nie dotyczy - czytelnik bez trudu odnajduje się w ferworze akcji, śledzi ją bez większych problemów, nadąża za jej tokiem z wypiekami na twarzy. Wielka w tym zasługa poprzedniego tomu - jego lektura pozwoliła nam dobrze poznać charaktery poszczególnych bohaterów, ich sympatie i antypatie, dzięki czemu nie tylko bez trudu nadążamy za fabułą, ale i z łatwością potrafimy osadzić konkretne postaci w pożądanym kontekście, przewidzieć niektóre zachowania i wychwycić ich niuanse w kontaktach z innymi bohaterami. To bardzo cenna i satysfakcjonująca wiedza oraz rewelacyjne dopełnienie charakterystyki postaci. One zaś, podobnie jak w poprzedniej części, są nadzwyczaj wyraziste, skomplikowane i niejednoznaczne, budzą gorące i mieszane uczucia; trudno potępiać Radziwiłłową czekającą z utęsknieniem na upadek powstania i odsiecz rosyjskich oddziałów, bezwzględnie lojalną wobec imperatorowej, kiedy każdy jej gest, czyn i słowo budzą wyłącznie sympatię mimo licznych wad. Zresztą galeria postaci jest tu jeszcze bogatsza niż w "Pożegnaniu z ojczyną", a sylwetki znanych bohaterów bardziej pełnowymiarowe i barwne. Zarówno zdrajcy, jak i patrioci, są tu jednakowo intrygujacy, krwiści i zaskakująco mocno zapadający w pamięć. Niemal każdego z nich potrafię przywołać w pamięci ze szczegółami zachowania i ubioru - a wszystko za sprawą wyjątkowego talentu Czarneckiej, która jak nikt inny potrafi wspaniale oddać klimat minionej epoki i z mistrzowską wręcz dbałością nakreślić realia historyczno-obyczajowe, że o kreacjach bohaterów nie wspomnę. "Pod sztandarem miłości" dosłownie przenosi w dawne czasy, pozwala nie tylko zajrzeć do magnackich pałaców osiemnastowiecznej Warszawy, ale i uczestniczyć w codziennym życiu arystokracji; umożliwia wyjątkowo wielowymiarowe spojrzenie na burzliwy fragment naszej historii, które może utrudnia jego jednoznaczną ocenę, ale z pewnością fascynuje i skłania do refleksji. Doskonale wykreowani, wiarygodni bohaterowie, znakomicie skonstruowane dialogi, przemyślana i intrygująca fabuła, wartka akcja i umiejętnie budowany klimat to nie tylko główne atuty powieści, ale i dowód na to, że także nasza rodzima historia jest ciekawa, intrygująca i warta bliższego poznania. To proza historyczna najwyższych lotów, gorąco polecam ją Waszej uwadze.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial