Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Signora Fiorella. Kapeluszniczka Królowej Bony

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Renata Czarnecka
  • Tytuł Oryginału: Signora Fiorella. Kapeluszniczka Królowej Bony
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Liczba Stron: 496
  • Rok Wydania: 2010
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145x205 mm
  • ISBN: 9788374375689
  • Wydawca: Skrzat
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    5/6

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 5 votes

Polecam:


Podziel się!

Signora Fiorella. Kapeluszniczka Królowej Bony | Autor: Renata Czarnecka

Wybierz opinię:

Isadora

 Bezpotomna śmierć Zygmunta II Augusta w 1572 roku ostatecznie zakończyła panowanie dynastii Jagiellonów. Po okresie bezkrólewia, w czasie obrad pierwszego w historii Polski sejmu elekcyjnego, szlachta wybrała na króla Henryka de Valois, czwartego syna francuskiego władcy Henryka II i Katarzyny Medycejskiej. Pozostawił on daleko w tyle pozostałych kandydatów do polskiej korony: arcyksięcia Ernesta Habsburga, cara Iwana IV Groźnego i Jana III Wazę, szwedzkiego króla, męża siostry Zygmunta Augusta, Katarzyny Jagiellonki. Zwycięstwo frakcji francuskiej było zarazem wielkim sukcesem ambitnej Medyceuszki, która za wszelką cenę dążyła do osadzenia wszystkich swych synów na tronie i gdy nie powiodły się próby ożenienia Henryka z Elżbietą I i królową Szkotów - Marią, zaczęła starać się dlań o polską koronę. Nasz pierwszy król elekcyjny nie był specjalnie zachwycony faktem, że musi opuścić ukochaną Francję i udać się do kraju, o którego historii i obyczajach nie miał najmniejszego pojęcia; nie pociągała go także myśl, że będzie musiał poślubić podstarzałą Annę Jagiellonkę, siostrę poprzedniego króla. Zwlekał z przyjazdem do Krakowa jak długo się dało, w końcu jednak, przybierając imię Henryka I Walezego, podpisał pakiet aktów prawnych zwanych od jego imienia artykułami henrykowskimi oraz tzw. pacta conventa, czyli osobiste zobowiązania królewskie, i zasiadł na polskim tronie. Pojawienie się nowego monarchy wraz z dworem wywołało ogromny szok kulturowy, będący przyczyną wielu nieporozumień i tarć między Francuzami a Polakami; wszechstronnie wykształcony, młody, przystojny i ambitny, lubiący się stroić i bawić Walezy, który już w swojej dawnej ojczyźnie zdążył dorobić się miana księcia Sodomy, tęskniący za swobodą obyczajową i realiami, w których się wychował, bez politycznego doświadczenia, otaczający się złymi doradcami, kompletnie nie rozumiejący swoich poddanych, nie interesujący się polskimi sprawami i nie traktujący poważnie swoich obowiązków, był uważany przez Polaków za zniewieściałego i rozpustnego hulakę nie potrafiącego sprostać oczekiwaniom, jakie w nim pokładano. Sam Henryk źle się czuł w swoim nowym królestwie i z niecierpliwością wyczekiwał nowin z Francji; doszło nawet do tego, że modlił się o śmierć swojego królewskiego brata, a gdy do tego doszło i został następcą tronu, w wielkim pośpiechu opuścił Polskę i objął tron Francji. W ten oto niechlubny sposób zakończyło się panowanie pierwszego polskiego króla elekcyjnego.

 

Ten nieco przydługi wstęp jest moim zdaniem konieczny, aby wprowadzić czytelnika w klimat powieści Renaty Czarneckiej. Akcja "Signory Fiorelli, kapeluszniczki królowej Bony" rozpoczyna się w momencie, kiedy mieszkańcy Krakowa oczekują na przybycie nowo wybranego króla. Nastroje panujące w mieście są skrajne, oczekiwania wobec nowego monarchy - ogromne, a ciekawość jeszcze większa. Katolicy widzą w Walezym obrońcę wiary, który wreszcie rozprawi się z innowiercami, protestanci, mający w pamięci noc św. Bartłomieja, winią go za rzeź współwyznawców i obawiają się jego rządów, podobnie jak Żydzi, którym dobrze wiodło się pod tolerancyjnym panowaniem ostatniego Jagiellona. Największe bodajże nadzieje wiążą z osobą nowego władcy dwie kobiety - siostra Zygmunta Augusta i późniejsza żona Stefana Batorego, królewna Anna Jagiellonka, podstarzała infantka, której obiecano małżeństwo z młodym i przystojnym synem Katarzyny Medycejskiej. Anna jest nim zauroczona i bardzo liczy na wzajemność. Niestety, Walezemu nie w smak jest ożenek ze starszą o trzydzieści lat królewną - robi wszystko, by wyplątać się z tej sytuacji. Nieustannie marzy o powrocie do Francji zapełniając czas rozrywkami i rozpustą, wszystko jedno z kim, jak i gdzie, co mocno bulwersuje polskich wielmożów.

 

Zupełnie inna jest signora Fiorella Carpaccio, włoska kapeluszniczka, która lata swej świetności, przypadające na czasy panowania Bony Sforzy, dawno ma już za sobą. Fiorella marzy o powrocie do rodzinnych Włoch, wcześnie jednak chce odłożyć wystarczającą sumę pieniędzy, by stare lata przeżyć w spokoju i dostatku. W krakowskiej kamienicy prowadzi zakład kapeluszniczy, zatrudnia w nim piękne i młode pracownice. Signora Carpaccio jest bowiem nie tylko utalentowaną i wziętą szwaczką, ale również bezwzględną stręczycielką dobrze znaną w kręgach dworskich i mieszczańskich. Trudni się ponadto aranżowaniem małżeństw, usuwaniem niechcianych ciąż, a nawet czarną magią. Jest w Krakowie osobą znaną, traktowaną z niechętnym szacunkiem, ale i obawą - ze względu na jej domniemane umiejętności i szerokie znajomości. Ma w związku z tym wielu wysoko postawionych wrogów, z którymi radzi sobie z lepszym lub gorszym skutkiem. Dzięki upodobaniom nowego króla do towarzystwa kobiet podejrzanej konduity i rozpasanie towarzyszącego mu dworu liczy na łatwy i szybki zarobek, który umożliwi jej powrót do Włoch. Jednak wydarzenia, w jakie uwikła się za sprawą Henryka Walezego, przeszkodzą w realizacji jej planów.

 

Biorąc do ręki powieść Renaty Czarneckiej nie spodziewałam się, że głównym jej bohaterem będzie... XVI - wieczny Kraków. Tak właśnie - nie tytułowa kapeluszniczka, nie Anna Jagiellonka, ani nawet nie Henryk Walezy czy inne postaci, od których aż się roi na kartach powieści; wszystkie one, niezależnie od tego, czy są historyczne, czy fikcyjne, funkcjonują na równych prawach i są jednakowo ważne dla fabuły, choć żadna z nich nie wiedzie prymu. Fiorella Carpaccio i jej losy są czymś w rodzaju klamry spinającej ramy powieści łączącej jej bohaterów i stanowiącej punkt wyjścia dla co najmniej kilkunastu historii mieszkańców Krakowa - począwszy od rezydentów Wawelu, dworzan i szlachty, poprzez bogatych mieszczan, kupców i rzemieślników różnych narodowości i wyznania, po miejską biedotę, żaków, prostytutki i żebraków. Autorka niezwykle barwnie i z ogromną dbałością o historyczno - obyczajowe szczegóły ukazała przekrój ówczesnego krakowskiego społeczeństwa, znakomicie przedstawiła życie codzienne mieszkańców miasta, ich powszednie troski, problemy i radości. Nie skoncentrowała się jedynie na wielkiej polityce - walce o wpływy polskich możnowładców, dworskich intrygach, tarciach między szlachtą polską i francuską, wreszcie kontrowersyjnych i bulwersujących poczynaniach Henryka Walezego - ale niezwykle sugestywnie ukazała rozmaite przejawy mieszczańskiego życia oraz specyfikę żydowskiej społeczności Kazimierza. Z równą swadą odmalowała sceny gwarnego jarmarku, swatanie córki bogatego kupca, zatargi żaków ze strażą miejską, zamieszki skierowane przeciw Żydom, brudne interesy miejskich oficjeli, jak i tortury, egzekucje czy uprawianie czarnej magii. Obrazy wyczarowane przez wyobraźnię Czarneckiej, podparte gruntowną wiedzą historyczną, zachwycają swoją malowniczością, siłą wyrazu i dynamizmem; autentyzm fabuły wzmaga słownictwo zaskakujące nie przesadną stylizacją mogącą zniechęcać do lektury co poniektórych czytelników, ale dosadnością idealnie oddającą realia panujące w konkretnym środowisku i okresie historycznym. Psychologiczna wiarygodność bohaterów, bogactwo i różnorodność charakterów postaci, wierność historycznym przekazom jak i barwne tło obyczajowe oraz język znakomicie oddający ducha epoki to największe atuty powieści, za sprawą których nie można wprost oderwać się od lektury. Nie jest to proza kojarząca się z podręcznikami historii, gdzie czytelnik obcuje z suchymi faktami podanymi wyważonym, uładzonym stylem i nie ma najmniejszej ochoty zastanawiać się nad ciągami przyczynowo - skutkowymi każdego wydarzenia; powieść Renaty Czarneckiej jest jak podróż w czasie, za sprawą której znane skądinąd fakty nabierają znaczenia i głębi, stają się bardziej intrygujące i nieporównywalnie ciekawsze. Postaci historyczne jawią się nam jako istoty z krwi i kości, pełne życia, cudownie wielowymiarowe, targane emocjami, dzięki którym stają się nam bliższe i lepiej rozumiane. Nie sposób jednoznacznie ocenić ich motywacji i postępowania, zaś ich większe i mniejsze grzeszki czy zgubne namiętności mocno intrygują, a bywa, że i fascynują. Wielkie brawa należą się autorce za to, że pikantne szczegóły dotyczące orientacji seksualnej króla i jego prowadzenia się zostały przedstawione zgodnie z materiałami historycznymi, ale zarazem, pomimo niejakiej dosadności, a nawet wulgarności, z wielkim taktem i wyczuciem, dzięki czemu zupełnie nie rażą. Jasne jest, że Czarneckiej nie chodziło o epatowanie czytelnika sensacjami na temat Walezego, ale raczej o przydanie głębi jego psychologicznemu portretowi. Tak zresztą skonstruowana jest każda postać powieści: wyraziście, ale niejednoznacznie, obdarzona osobowością w różnych odcieniach szarości, niezależnie od tego, czy jest to poślednia dama dworu, żydowski kupiec, krakowski żak czy miejski kat. Proza Renaty Czarneckiej zachwyca bogactwem szczegółów i faktów historycznych podanych w nadzwyczaj atrakcyjny sposób, barwnością panoramy społeczno-obyczajowej XVI-wiecznego Krakowa, sugestywnie odmalowanym klimatem epoki, a przede wszystkim genialnie nakreślonymi postaciami znanymi z podręczników historii. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom prozy historycznej; warto dostrzec, że Philippie Gregory wyrasta godna rywalka, co mnie bardzo cieszy - od dawna mam ochotę na solidną dawkę polskiej historii w wydaniu równie atrakcyjnym co serwowana przez moją ulubioną mistrzynię powieści historycznej. Pani Renato, z niecierpliwością czekam na więcej!

 

Aneczka

Infantka Anna przybywa do Krakowa na pogrzeb zmarłego brata króla Zygmunta II Augusta, który był uważany za łaskawego monarchę w stosunku do Żydów. Obecnie wszyscy obawiają się elekcji Henryka de Valois na jego miejsce, gdyż prawdopodobnie nienawidzi innowierców, a w obronie wiary katolickiej bywa bezwzględnie brutalny. Teraz ma poślubić Annę Jagiellonkę, a dociera do niego fakt, że jest po prostu stara, konterfekt, który otrzymał wcześniej ukazywał ją młodszą i ładniejszą, niż była w rzeczywistości. Odwleka więc w czasie sprawę małżeństwa, bynajmniej nie mając na nie ochoty. Najpierw zostaje koronowany na króla Polski, ale musi wypełnić wszystkie warunki umowy łącznie z niechcianym ożenkiem. Anna z racji swego wieku na pewno nie może mieć dzieci, a jest to mankament, którego nie sposób zignorować. Z tego bardzo skwapliwie korzysta Henryk, aby uniknąć odpowiedzialności.

 

Otrzymuje list od matki informujący o pogarszającym się stanie zdrowia króla Francji Karola IX, który może nie zwalczyć choroby.Owe smutne wieści w głębi serca radują Henryka, gdyż oznaczają szansę powrotu do kraju. W nerwowej i napiętej atmosferze wyczekuje ostatecznych wieści z ojczyzny, dających niejako zielone światło. W nowym państwie doskwiera mu niezadowolenie okazywane przez Polaków negatywnie oceniających jego rządy, a w zasadzie ich brak. Narzeka na fakt, że nie posiada realnej władzy i będąc królem nie podejmuje żadnych ważkich decyzji, a przy okazji stale zmęczony wszystkim z wyjątkiem cielesnych rozkoszy, których używa bez ograniczeń. Po śmierci brata Henryk wykorzystuje możliwość powrotu do Francji, nawet nie czeka tak długo, jak zdecydował senat, tylko podejmuje decyzję o ucieczce. Poszukiwania zbiegłego króla trwają, jednak jest już za późno, gdyż bezpiecznie dociera na miejsce przeznaczenia. Kraków szaleje, pogrąża się w totalnym chaosie; miasto płonie, a jego mieszkańcy mordują się nawzajem.

 

W tle politycznych niesnasek egzystują równoległe postacie, jak tytułowa bohaterka starsza wdowa Fiorella Carpaccio, oficjalnie prowadząca warsztat kapeluszniczy, a sekretnie zajmująca się innymi, bardziej niebezpiecznymi sprawami. Z usług szycia kapeluszy korzystały krakowskie patrycjuszki, żony magnatów, a po radę na zdobycie lub odrzucenie mężczyzny przychodziły różne kobiety oraz brzemienne z prośbą o pomoc przy porodzie. Dodatkowo prowadziła dom schadzek, z czego wynika, że była osobą wszechstronną. Dawniej piastowała stanowisko kapeluszniczki królowej Bony, matki Anny, która zbiegła do Włoch, gdzie została otruta, a potem w niewyjaśnionych okolicznościach ginęli ludzie z najbliższego otoczenia. Fiorella początkowo żałowała, że zabrakło jej odwagi, aby wyjechać ze swoją panią, ale po tych strasznych wydarzeniach odczuła ulgę, gdyż mogła zginąć wraz z innymi. Nie porzuciła jednak marzenia o powrocie do ukochanych Włoch.

 

Autorka powołała do życia drugoplanowych bohaterów, będących doskonałym uzupełnieniem całokształtu powieści. Małgorzata, sierotka bez nadziei na lepszy los pracująca w warsztacie swej opiekunki. Kat Hubert, któremu kapeluszniczka w niemowlęctwie uratowała życie, pomogła wykształcić, a w finalnym momencie odwdzięcza się jej w nieoczekiwanie wrażliwy sposób. Student Aleksander, syn bogatego ojca, zaciągający pożyczkę u Żyda, jednak ten wątek rozwija się niezbyt szczęśliwie. Arogancki, pewny siebie burmistrz Czeczotka oraz charakteryzujące go trudne do akceptacji chamskie zachowanie. Rachela zwabiona przez Fiorellę z powodu wyjątkowej urody oraz niedostatku, w który popadła prawie z dnia na dzień czyniącym ją bezbronną.

 

„Signora Fiorella. Kapeluszniczka Królowej Bony"to szczególna powieść historyczna o losach dwóch ambitnych, nastawionych na osiągnięcie celu kobiet. Książka opisuje trudne czasy żeńskiej części populacji. Dziewczynki przychodzące na świat stanowiły balast dla ojca, który zmuszony przygotować posag tracił pieniądze. Chłopiec był wyczekiwanym szczęściem dla rodziny, ponieważ żeniąc się z bogatą panną powiększał majątek. XVI - wieczny Kraków naznaczony został fetorem niemytych ludzkich ciał, przepełnionych odchodami okolic, panoszącym się wszechobecnym trupim procederem; śmierć kobiet i dzieci następowała przy trudniejszych porodach, a prostytutki umierały z powodu licznych chorób. Autorka rzetelnie nakreśliła realia społeczne oraz polityczne. Na dole strony znajduje się tłumaczenie zastosowanych niejasnych wyrażeń i nazw, aby ułatwić czytelnikowi zrozumienie tekstu. Zakończenie jest dosyć tragiczne, zarówno dla samego miasta, jak i bohaterów. Zapłakałam nad losem Fiorelli, kiedy oskarżona o użycie czarnej magii torturowana jest przez Huberta, który z bólem wykonywał swe zawodowe obowiązki. Książka została wydana z ogromną starannością. Okładka bardzo nastrojowa, klimatyczna, powiązana z jej wnętrzem. Jest to moje pierwsze spotkanie z prozą Pani Czarneckiej, ale z pewnością nie ostatnie. Czyta się rewelacyjnie lekko, pomimo natężenia historycznych faktów. Gorąco polecam każdemu miłośnikowi tego typu literatury.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial