Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Niewidzialny Strażnik

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 11 votes
Akcja: 100% - 9 votes
Wątki: 100% - 6 votes
Postacie: 100% - 11 votes
Styl: 100% - 11 votes
Klimat: 100% - 14 votes
Okładka: 100% - 8 votes
Polecam: 100% - 9 votes

Polecam:


Podziel się!

Niewidzialny Strażnik | Autor: Dolores Redondo

Wybierz opinię:

Obsesja Kasiulka

Dolores Redondo absolwentka prawa i gastronomii, która po studiach przez jakiś czas prowadziła własną restaurację. Jednak nie odnajdywała się w tym zawodzie i rozpoczęła pisanie od opowiadań i bajek dla dzieci. W 2009 roku ukazała się jej pierwsza powieść „Los privilegios del ángel". Jest wielką fanka mitologii baskijskiej i w swoich książkach nawiązuje właśnie do tych wierzeń.

 

Akcja książki rozgrywa się w dolinie rzeki Baztan, gdzie zostaje odnalezione nagie ciało nastoletniej dziewczyny. Detektywi znajdują wiele powiązań tej zbrodni z przestępstwami sprzed lat. Sprawą tą ma zająć się detektyw Amaia Salazar.
Amaia wraca do swego rodzinnego miasteczka Elizando, gdzie w trakcie dochodzenia ginie w ten sam sposób jeszcze kilka młodych dziewcząt. Wszystkie ciała są nagie, w specyficzny sposób ułożone, co prowadzi do wniosku, że mordercą jest psychopata, który zadając męki dziewczętom czerpie z tego satysfakcję. A samo precyzyjne ułożenie ciał zadowala go na tyle, że robi to coraz dokładniej.
Amaia próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczego mordercy. Oprócz tego powrót do rodzinnego miasta przypomina o przeszłości, którą przez kolejne lata starała się wymazać z pamięci. Do tego jedna z jej sióstr nie pozwala zapomnieć jej o tej tragedii i za wszelką cenę stara się obarczyć ją odpowiedzialnością, za to, co stało się z ich matką. Odnalezienie mordercy nie będzie łatwe, gdyż wiele osób z okolicy sugeruje, że winnym tragedii jest mitologiczna postać z wierzeń baskijskich- basajaun.

 

W ostatnich dniach pojawiła się na półkach księgarń nowa książka wydawnictwa Czarna Owca, po raz pierwszy z elementami fantastyki i mitologii baskijskiej w tej serii - „Niewidzialny strażnik". Rozpoczynając lekturę książki postanowiłam sięgnąć po wiadomości dotyczące mitologii baskijskiej, gdyż nic do tej pory o niej nie wiedziałam. Pozwoliło mi to na głębsze zrozumienie przekazu powieści, a nie zastanawianie się chociażby nad tym, kim jest basajaun i skąd się wziął.

 

Wykorzystanym przez pisarkę chwytem artystycznym, organizującym fabułę „Niewidzialnego strażnika" jest powiązanie ze sobą zdarzeń rzeczywistych z elementami fantastyki. Dolores Redondo zrobiła to w bardzo umiejętny sposób, i wplecenia wątków mitologicznych nie zakłócały samej historii, a tylko uzupełniały w bardzo plastyczny sposób zrozumienie przekazu. Wierzenia i przesądy tej niewielkiej miejscowości uświadamiają czytelnika, że oprócz nas żyją również nadprzyrodzone istoty, trzymające pieczę nad równowagą natury. Autorka, jako fanka mitologii baskijskiej bardzo umiejętnie i interesująco wkomponowało te wiadomości w fabułę książki. Widać, że tematyka, którą przedstawia jest jej bardzo bliska i swoim oryginalnym stylem stara się zachęcić czytelnika do zagłębienia się w historię.

 

Dolores Redondo z wielką dbałością przedstawia nam opisy natury kraju basków, społeczeństwa, które w XXI wieku nadal daje wiarę wierzeniom swoich przodków. Opisy te oddziałują na moją wyobraźnię na tyle, że bez problemu mogłam wczuć się w samą historię i starać się pomóc Amai rozwiązać zagadkę.
„Niewidzialny strażnik" napisany jest językiem prostym, bogatym w słownictwo przynależne baskom. Dialogi jak i opisy bogate w szczegóły wzbogacają akcję. Bohaterzy są bardzo dobrze nakreśleni, autorka w umiejętny sposób ukazała ich cechy charakterystyczne, co już od samego początku lektury pozwala wyrobić sobie o nich zdanie, polubić ich lub nie.
„Niewidzialny strażnik" to książka na jeden wieczór, od której ciężko się oderwać. Magia basjkajauna jest tak realistyczna, a jego opis przez autorkę tak atrakcyjny, że nie miałam problemu, aby go sobie zwizualizować. Dzięki autorce poznałam kolejny mitologiczny świat, o którym do tej pory nie słyszałam, ani nie spotkałam się w żadnej innej książce.

 

Jedyny minus jest taki, że zabrakło mi w nocie od autora przynajmniej zarysu mitologii baskijskiej, aby łatwiej było wdrożyć się w przedstawioną historię. Jedynie nieliczne przypisy pozwalają w niewielkim stopniu poznać słownictwo jej dotyczące, jednak według mnie to za mało.
„Niewidzialny strażnik" to pierwszy tom trylogii kryminalnej Bazkan i mam nadzieję, że na drugą część wydawnictwo nie pozwoli nam długo czekać.

Ciarolka

Dolores Redondo przygodę z pisarstwem rozpoczęła od napisania opowiadań i bajek dla dzieci. W 2009 roku ukazała się jej pierwsza powieść Los privilegios del angel. W swoich książkach nawiązuje do tradycji i wierzeń ludowych Basków. Tak więc jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś na temat baskijskiej mitologii, o której w Polsce niewiele się mówi oraz poszukujecie kryminału o psychopatycznym mordercy to Niewidzialny strażnik nadaje się dla Was idealnie.

 

Amaia Salazar to inspektor policji, której zostało powierzone nietypowe śledztwo. Komisarz wybrał właśnie ją, ponieważ ma talent w poszukiwaniu przestępców, świadczy o tym zresztą jej stanowisko, oraz pochodzi z miasteczka, w którym dochodzi do serii brutalnych morderstw. Ofiarami są Bogu ducha winne dziewczęta, które z pozoru znalazły się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu. Policja od razu domyśla się, że ma do czynienia z seryjnym, psychicznie chorym mordercą, gdyż pozostawia zwłoki w charakterystycznej pozycji. Rozpoczyna się wyścig z czasem, ponieważ w każdej chwili zabójca może zaatakować ponownie.

 

Amaia zmaga się także z koszmarami przeszłości. W wyniku bardzo toksycznej relacji z matką uciekła z rodzinnego miasteczka tak szybko, jak tylko mogła. Rozpoczęła dorosłe życie z dala od rodziny i wszystkich traumatycznych przeżyć. Teraz wspomnienia powracają ze zdwojoną siłą, nie tylko dlatego, że zmuszona jest tymczasowo mieszkać w miejscu, gdzie przeżyła najgorsze chwile swojego życia, ale także dlatego, że ofiary zbrodni są w tym samym wieku, w którym była ona, gdy walczyła o przeżycie każdego kolejnego dnia.

 

"Niezmiennie, kiedy znalazła się w pobliżu zwłok, odczuwała potrzebę intymności i odosobnienia, jak na cmentarzu, tak bardzo teraz pogwałconą przez daleką i służbową obecność wszystkich, którzy krążyli wokół ciała, jedynego prawdziwego bohatera zbrodni, chociaż niemego, cichego, trwającego niezauważenie w swojej tragedii."

 

Niewidzialny strażnik to powieść dobra dla miłośników Lackberg, gdyż zawiera elementy powieści obyczajowej, porusza problemy społeczne, pełna jest opisów miasteczka i przyrody, które sprawiają, ze chciałabym to miejsce odwiedzić. Ci, którzy jednak nie lubią szwedzkiej pisarki także mogą odnaleźć w tej powieści coś dla siebie, bo w przeciwieństwie do opowieści z Fjallbacki, mamy tu do czynienia z psychopatą, który dokonuje serii morderstw. Ja lubię obydwa rodzaje kryminałów, jeśli tak to mogę nazwać, dlatego powieść ta idealnie wpasowała się w mój gust.

 

Jak wspomniałam na początku autorka często nawiązuje do wierzeń ludowych Basków, o których przed lekturą nie miałam kompletnie pojęcia. Dlatego cieszę się, że poprzez relaks z książką, mogłam dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy. Uważam jednak, że Dolores Redondo mogła zawrzeć te informacje bardziej w formie ciekawostek, ponieważ momentami nużyły mnie całostronicowe wiadomości przedstawione stylem rodem z encyklopedii. Wolałabym dowiadywać się tego wszystkiego mimochodem, chciałabym, aby autorka przez pryzmat rozmów wkładała mi informacje do głowy. Sądzę, że jest to trochę zbyt podręcznikowe, aczkolwiek z dwojga złego nie usunęłabym tych informacji, ponieważ mitologia Basków jest bardzo interesująca.

 

Jeśli nie lubicie tego gatunku, to nawet nie zaprzątajcie sobie głowy tą powieścią, bo moim zdaniem to kryminał z krwi i kości. Prawda, występują tu elementy powieści obyczajowej, tak jak mówiłam, ale pojawiają się one o wiele rzadziej niż u wspominanej przeze mnie Camilli Lackberg. Tu głównym wątkiem jest poszukiwanie mordercy, mamy tu dużo fachowego języka, możemy poznać tajniki pracy lekarza sądowego, "pooglądać" rozkładające się zwłoki itp.

 

Zakończenie powieści jak dla mnie świetne, rodem z filmu akcji. Przez większość książki miałam w głowie upatrzonego mordercę, choć po cichu błagałam, żeby nie okazała się nią ta osoba, o której myślałam, bo uwielbiam ten moment zaskoczenia na końcu. Na szczęście nie domyśliłam się i na koniec moje oczy otworzyły się ze zdziwienia, bo nie dość, że zabójcą okazał się ktoś inny, to jeszcze zakończenie było bardzo interesujące, a nie takie jak się spodziewałam, czyli, że złapią mordercę, pójdzie to więzienia i wszyscy będą happy.

 

Niewidzialny strażnik Dolores Redondo to must read dla każdego fana kryminałów. Być może ci bardziej znający się na rzeczy domyślą się, kto zabił, ale świetne moim zdaniem jest to powolne odkrywanie tożsamości zbrodniarza. To jak układanka, razem z główną bohaterką możemy spekulować, domyślać się, dodawać dwa do dwóch, aby w rezultacie dowiedzieć się, czy mieliśmy rację czy jednak nie. Jestem bardzo zaintrygowana kolejnymi tomami trylogii, choć mam nadzieję, że autorka spróbuje w troszkę inny sposób informować czytelników o wierzeniach Basków.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial