Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Anioł W Kapeluszu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Monika Szwaja
  • Tytuł Oryginału: Anioł W Kapeluszu
  • Gatunek: ObyczajowePowieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 352
  • Rok Wydania: 2013
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 144x207 mm
  • ISBN: 9788362405282
  • Wydawca: Sol
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Grójec
  • Ocena:

    6/6

    5/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 4 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 5 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Anioł W Kapeluszu | Autor: Monika Szwaja

Wybierz opinię:

Awiola

"Zazwyczaj anioły fruwają wieczorami, prawda?"

 

 

Praca to obecnie towar deficytowy. Ci którzy jej nie mają marzą o jakimkolwiek zajęciu, a ci którzy pracują w codziennym pędzie do kariery czasami zapominają, że praca to nie wszystko. Jest przecież jeszcze życie i ludzie obok nas. W czasach pogłębiającej się znieczulicy, warto więc zajrzeć do książki, która daje nadzieję. Nadzieję na pomoc i współczucie drugiego człowieka.

 

Monika Szwaja to pisarka i dziennikarka telewizyjna (prawie czterdzieści lat pracy w Telewizji Polskiej w Szczecinie) z kilkuletnim epizodem nauczycielskim. Jest absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, a obecnie edukuje się permanentnie, czyli życiowo. Debiutem książkowym pisarki była powieść "Jestem nudziarą", a jej kolejne powieści przyniosły jej wielu stałych czytelników. Autorka obecnie jest wesołą emerytką z jednym konkretnym planem na przyszłość: ma być sympatycznie.

 

Poznajcie kilka osób. Jaśmina, starszawa pani profesor, której niespodziewanie umarł mąż, a której dorosłe dzieci opuściły gniazdo rodzinne postanawia przeprowadzić się do Szczecina. Miranda, studentka polonistyki próbuje pozbierać się po skutkach nietrafionych życiowych decyzji. Miron, miejscowy wykształcony kloszard, który okazuje się byłym biznesmenem, posiadający swoje tajemnice. Co mogę mieć ze sobą wspólnego ludzie z różnych klas społecznych i z różnym światopoglądem? Okazuje się, że mogą, bowiem wszystkich bohaterów połączy dziecko o imieniu Jonasz. Jonasz będący na przysłowiowym gigancie uciekł z domu, w którym rodzice zabierali mu dzieciństwo zastępując je licznymi, dodatkowymi zajęciami mającymi przynieść mu sukces i pieniądze w przyszłości. Opieka nad chłopcem leczy duszę nie tylko Jonasza...

 

Jeśli czytaliście którąś z poprzednich powieści autorki, wiecie z pewnością, że Monika Szwaja fabułę swoich książek konstruuje w oparciu o szeroką gamę barwnych bohaterów, którzy często pod ciekawymi przydomkami zdobywają sympatię czytelnika. Również w przypadku najnowszej powieści autorki, możecie się spodziewać wielu zapadających w pamięć postaci, z których kilka autorka przeniosła ze swoich poprzednich książek (Sasza Winogradow czy Miranda Wiesiołek). Na pierwszy plan wysuwa się trójka bohaterów: Jaśmina, Miron i Jonasz i to właśnie oni, pomimo różnego wieku i różnych perturbacji życiowych, chorują na tą samą przypadłość czyli samotność. Samotność, która dopada każdego na różnym etapie życiowym. Zarówno wziętą profesor psychologii, bogatego biznesmena czy młodego człowieka uwikłanego w pułapkę wydumanych aspiracji własnych rodziców. Autorka poprzez kreację takich postaci stara się przekazać jasną i klarowną myśl, że istnieje jeszcze nadzieja na istnienie na świecie ludzi chcących pomóc. Ludzi, na których można liczyć bez względu na wszystko.

 

Pomimo trudnej tematyki jaką niewątpliwie jest samotność, Monika Szwaja wplata w swoją powieść mnóstwo humoru. W wielu fragmentach czytelnik uśmieje się po pachy, ale również wzruszy i zastanowi nad roztrząsanymi problemami książkowych bohaterów. Przewodnim motywem jaki można zauważyć podczas lektury "Anioła w kapeluszu" to temat pracy. Pracy, która dla wielu w dzisiejszych czasach staje się sensem życia. Przykład taki doskonale odzwierciedla para rodziców Jonasza, czyli Romana i Ędżi Piranii, którzy w bezsensowny pęd do kariery wtłoczyli również własnego, kilkunastoletniego syna zagrażając jego zdrowiu psychicznemu i fizycznemu. To oczywiście nieco przerysowany przykład, jednak dający sporo do myślenia.

 

"Anioł w kapeluszu" jest powieścią pełną optymizmu i humoru. Jak wszystkie książki autorki kończy się happy endem, jednakże nie zmienia to faktu, że wzbudza wiele refleksji podczas jej czytania. Powieść o życiu i ludzkich błędach, okraszona dużą dawką śmiechu. Czasami takiej lektury właśnie nam potrzeba. Ku pokrzepieniu serc. I nie powiem wam, co oznacza tytuł i kim jest anioł w kapeluszu, musicie sprawdzić to sami.

 

WickerSun

Podobno niektóre anioły chodzą w kapeluszach, co jest symbolem tego, że będąc naszymi opiekunami-stróżami, biorą na siebie nasz świat, kiedy wali się on nam na głowy...

 

Zachwyt nad najnowszą książką (pojawiła się na początku listopada) Moniki Szwai Anioł w kapeluszu sprawił, że przed lekturą przeczytałam wszelkie dostępne na jej temat komentarze krytyków i wydawcy. Szczerze wyznam, że nigdy nie należałam do wielbicieli powieści Szwai, nie umiałam odnaleźć w jej słowach takich, które potrafiłyby wywołać fascynację, zaciekawienie i mocniejsze uderzenie serca. Jednak pod wpływem pochwał i pozytywnych recenzji na temat Anioła w kapeluszu postanowiłam raz jeszcze zasmakować stylu Moniki Szwai. Spróbowałam. Delektowałam się, wzruszyłam, rozczarowałam i zezłościłam. Taki uczuciowy mix zafundowała mi historia głównych bohaterów książki, których życie nie rozpieszczało, a mimo to spotkali swoich aniołów. Aniołów w kapeluszach.

 

Monika Szwaja napisała dotychczas 15 powieści, ma ogromne rzesze fanów swojej twórczości, o czym świadczy jej fanpage : https://www.facebook.com/MonikaSzwaja .

 

Pracowała w telewizji, uczyła języka polskiego oraz historii, lecz wszystko to porzuciła na rzecz pisarstwa. Czy żałuje? Ile trudności spotkała na swojej życiowej drodze? Jak zmieniło ją macierzyństwo oraz bycie poczytną pisarką? O tym i o wielu innych aspektach życia opowiada sama na swojej stronie, do której śledzenia gorąco zachęcam: http://www.monikaszwaja.pl/index.php?k=11&lang=pl .

 

Anioł w kapeluszu opowiada historie wielu osób (wierni fani zapewne ucieszą się na wieść, że w książce pojawiają się postaci znane z poprzednich powieści), lecz tak naprawdę cała fabuła dotyczy losów trojga, nie mających ze sobą nic wspólnego ludzi.

 

Pani Jaśmina. Starsza, inteligentna, emerytowana psycholog. Rodzina jest jej największą miłością: mąż Ludomir, szanowany profesor matematyki oraz trzej dorośli synowie. Cała ta miłosna i radosna bańka mydlana pęka, gdy Ludomir nagle umiera. Zabiera ze sobą cząstkę żony, która nie umie poradzić sobie z jego odejście. Synowie, jeden po drugim, odchodzą z domu, by zająć się swoimi sprawami, pani Jaśmina zostaje sama. Nie jest w stanie poradzić sobie ze swoją samotnością, a depresję pogłębia fakt, że przez wiele lat pomagała ludziom otrząsać się z tego typu podobnych tragedii, a teraz nie jest w stanie pomóc sobie.

 

Miron. Najbardziej tajemnicza postać. Nadrzeczny kloszard. Uprzejmy, bystry, niechętny do omawiania swojej przeszłości. Otwarcie przyznaje, że sam wybrał drogę samotności, której nie żałuje. By pogłebić ciekawość dodam, że panią Jaśminę i Mirona połączy trudne do scharakteryzowania uczucie.

 

Jonasz, młody chłopak, który nie miał okazji poznać smaku życia. Rodzice postanowili, że będą mieć złote dziecko - najzdolniejsze, najmądrzejsze i ogólnie naj. Jonasz nie ma prawdziwych przyjaciół ani pasji. Przychodzi więc taki dzień, w którym chłopak postanawia skończyć z życiem, z którym tak naprawdę nie chce mieć nic wspólnego.

 

Warto także wspomnieć o Mirandzie, która pojawiła się już w Zupie z ryby fugu, lecz teraz powróciła z innym problemem.

 

Jak nie trudno się domyślić, losy tyh bohaterów się połączą; wspólnymi siłami będą starać się zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa oraz nawzajem zachęcać do spojrzenia na życie przez różowe okulary. Choć wiele smutku i cierpienia na stronach tej powieści, to płynie z niej piękny (choć powszechnie znany) morał. To od nas w dużym stopniu zależy nasze szczęście, o które warto dbać.

 

W książce pojawiają się także motywy humorystyczne, które dostarczają pozytywnych wrażeń na dalsze czytanie. Tym razem powieść Moniki Szwai zdecydowanie i świadomie: polecam.

Skrawki Myśli

Strona Jaśminy .... Profesor topologii kombinatorycznej Ludomir Taranek zmarł nagle podczas dorocznego Balu Profesorów. Fakt ten niezwykle oszołomił i zasmucił zgromadzone wówczas towarzystwo, a najbardziej ze wszystkich wieloletnią małżonkę sławnego profesora. Jaśmina Taranek, również profesor, jednakże profesor psychologii, stała się z dnia na dzień wdową, w dodatku całkowicie wdową osamotnioną, gdyż nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności śmierć Ludomira zbiegła się z okresem wyfruwania z rodzinnego gniazda dorosłych już synów profesorskiego małżeństwa. A w świat wyfrunęli daleki. Jeden z synów zamieszkał we Francji, drugi rzucił korporację na rzecz pracy na statku dalekomorskim a trzeci został pochłonięty przez niezmiernie wciągającą pracę dziennikarza. I co ma zrobić opuszczona przez wszystkich profesor psychologii, którą psychologia w starciu z własną, bolesną rzeczywistością zaczęła nagle mierzić?

 

Strona Mirandy ... Jakże nieszczęśliwa może być kobieta, którą spotkało tak wielkie nieszczęście? Jakże depresyjna może być dla niej strata ... Mimo, iż od początku z tą stratą liczyć się musiała ... A w dodatku mężczyzna dotąd wspaniały i wiernie stojący u boku jej tak bezpardonowo ten bok opuścił ... I jak tu się skupić na studiowaniu, skoro te studia właśnie do smutku tego Mirusię właśnie zawiodły? ...

 

Strona Jonasza ... co pecha przynosił na barki swe? Ale jakże tu nie mieć pecha, mając taką matkę jak Andżelika? Bo w życiu Andżeli liczą się jedynie kariera i wiążące się z nią pieniądze, które status społeczny nieustannie podnoszą. I jak tu być synem takiej matki? I notorycznie spełniać pokładane w nim nadzieje? Bo dziecko po to przecież jest, by nieść dumę swym rodzicom, nieustannie podnosząc swe kwalifikacje i dzięki temu przygotowując sobie wspaniały start przyszłej kariery a z nią przecież wiążą się pieniądze i ... status przecież ... więc najpierw szkoła, oczywiście najlepsza, a po szkole ...angielski, hiszpański, francuski, rosyjski, taniec .... i wiele, wiele, wiele więcej. A gdzie w tym wszystkim czas na dzieciństwo i przyjaźń z Mareczkiem Kozą? I jak tu żyć, gdy lat masz zaledwie dwanaście a rodzice zwyczajnie cię już teraz „zajechali"?

 

Strona Mirona ... O Mironie cicho sza ... o nim będzie znacznie dalej więc po co zdradzać zbyt wiele ... Drogi ich wszystkich niechybnie spotkają się już wkrótce w Szczecinie a kłopoty i smutki w końcu znajdą odpowiednie rozwiązanie ... Sami się przekonajcie.

 

„Anioł w kapeluszu" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Moniki Szwai i przyznam, że spotkanie to wypadło nadzwyczaj dobrze. Książka ta, to pełna ciepła, humoru i ogromnej pogody ducha wielowątkowa powieść obyczajowa, w której wątki opowiadające o perypetiach poszczególnych bohaterów w końcu się spotykają i spajają w jedną historię. Początkowo taki układ sprawia, że w zasadzie nie sposób się domyśleć w jaki sposób te odrębne opowieści mają szansę na wspólny finał. Niemniej każda z nich jest już sama w sobie ciekawa i wciągająca. Razem zaś tworzą powieść, która mnie zwyczajnie oczarowała.

 

Monika Szwaja pisze lekko i z dużym polotem. „Anioła w kapeluszu" bardzo dobrze się czyta a historia ukazana w powieści po prostu czytelnika wciąga, choć w zasadzie, będąc ze sobą absolutnie szczerym przyznać trzeba, że autorka pisze po prostu o życiu. To, co przytrafia się bohaterom powieści, mogłoby się w zasadzie wydarzyć naprawdę i to każdemu z nas. I może właśnie to sprawia, że książka robi tak duże, pozytywne wrażenie. Monika Szwaja daje czytelnikowi zwyczajnych bohaterów, w zwyczajnym życiu, pisząc o nich w taki sposób, że nie sposób ich nie lubić i im nie dopingować.

 

Śmiałam się i wzruszałam, trochę pomyślałam o życiu, odrobinę zastanowiłam się nad sobą. A uśmiech nie opuszczał mojej twarzy. Polecam.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial