Uleczkaa38
-
Cena za sukces, sławę i ziszczone marzenia zawsze okazują się wielką - tym bardziej, jeśli owe szczęście jest dziełem tyleż nas samych, co i mrocznych sił, która zawsze dają ‘coś za coś’... Przekonać się o tym przyjdzie niechybnie głównej bohaterce klimatycznego, komiksowego cyklu "Faithless" - Faith. Przekonać możemy się o tym również i my za sprawą premiery drugiego tomu tej serii, który ukazał się właśnie nakładem Wydawnictwa Mucha Comics.
Stało się... - młoda, początkująca i pragnąca sławy artystka w osobie Faith spełnia swoje marzenia, stając się jednym z najgorętszych nazwisk artystycznej bohemy. Kolejnym krokiem na tej drodze jest podróż do włoskiego Turynu, w której towarzyszy jej wyzwolona i odważna Poppy, jak i też charyzmatyczny oraz diabelsko przystojny Louis Thorne. Malarstwo, namiętność, magia, ale też i niepokojące wizje upadku w piekielny mrok - to wszystkie wypełni turyński czas Faith, który też odmieni ją już na zawsze...
Brian Azzarello - twórca tej opowieści i zarazem całego cyklu "Faithless", kontynuuje swoją odważną, niezwykle klimatyczną i intrygującą relację o losach młodej kobiety, która za cenę spełnienia marzeń musi stawić czoła najprawdziwszemu złu. I podobnie, jak to miało miejsce w przypadku pierwszej części tej serii, tak i tym razem strony komiksu wypełnia namiętność, gra kłamstw i pozorów, mroczna magia oraz wielkie, ludzkie dramaty - na czele z utratą życia, ale też i duszy. I jeśli tylko czarował i urzekł was pierwszy tom o losach Faith, to z pewnością zachwyci was również i jego niniejsza kontynuacja...
Scenariusz znaczą kolejne losy i wydarzenia z udziałem głównej bohaterki, która spotyka na swej drodze niezwykłe osoby - m.in. tajemniczą staruszkę, która przestrzega ją przed złem..., jak i która oddaje się kolejnym, coraz niebezpieczniejszym chwilom namiętności. To także coraz większa rola i obecność Louisa, udział mrocznych wizji oraz równie niebezpiecznej czarnej magii, jak i wreszcie swoisty upadek Faith, który z każdą chwilą wydaje się być coraz dramatyczniejszym. Efektem jest ciekawa, dobrze poprowadzona i niezwykle oniryczna historia, którą chce się poznawać do samego końca...
Fabuły tej dopełnia w idealny sposób ilustracyjna szata tego komiksu, którą stworzyła Maria Llovet. To pociągnięte surową kreską, z pewnością nie najpiękniejsze, ale za to niezwykle klimatyczne rysunki, które w jakimś sensie oddają w idealny sposób aurę mroku, zagubienia i niepewności tej historii. To również ciekawe kadrowanie, duża sugestywność w epatowaniu erotyką oraz lekko przygaszone i dobrze dobrane kolory. I jeśli chodzi o mnie, to "kupuję" tę ilustracyjną szatę w 100%.
Komiks ten stanowi sobą mroczną i bardzo odważną opowieść, gdzie to właśnie szok i kontrowersja odgrywają chyba najważniejszą rolę. A te rodzą się tu z uwagi na nawiązania do szatana i demonizmu (magia, czary, piekielne praktyki), jak i przede wszystkim mocnego erotyzmu, ocierającego się chwilami o pornografię. I oczywiście są to elementy jak najbardziej uzasadnione dla tej historii, które musiały w niej zaistnieć i musiały przybrać właśnie tak odważną postać. Naturalnie faktem jest to, że tytuł ten jest przeznaczony wyłącznie dla dorosłego odbiorcy.
Spotkanie z tą opowieścią intryguje czytelnika od pierwszych chwil, oczarowuje niezwykłym klimatem i aurą Turynu, jak i wreszcie fascynują mrocznymi losami Faith, która z każdą chwila wydaje się mieć coraz mniej moralnych granic i oporów. To zresztą również proces przemiany tej bohaterki, który jest intrygującym, ale i na swój sposób naprawdę przerażającym. Efektem jest znamienia, czytelnicza rozrywka, która w mej ocenie jeszcze lepsza, aniżeli ta płynąca ze spotkania z pierwszym tomem tego cyklu.
Komiksowa opowieść pt. „Faithless. Tom 2” spełnia wszelkie pokładane w niej oczekiwania, oferując sobą barwną intrygę z pogranicza grozy i erotyki. To ciekawa fabuła, nietuzinkowi bohaterowie, klimatyczne miejsce akcji i wielkie emocje, która pozostają na długo w pamięci czytelnika. Dlatego też oceniam ten tytuł bardzo wysoko, jak i też w oczekiwaniu na premierę trzeciego tomu, gorąco zachęcam was do sięgnięcia po tę niniejszą pozycje – naprawdę warto!