Szkockie love story. Co myśli Joe Kavanagh o Sarah Downey? „Nareszcie jestem na najlepszej drodze do tego, żeby się pozbyć, odstawić kieliszek, po raz pierwszy od lat osiągnąć spokój sumienia... i co się cholera dzieje...? Wariuję dla kobiety... ! nie mogę przestać o niej myśleć."
Co myśli Sarah Downey o Joe Kavanagh? „Wreszcie znajduję sobie spokojne miejsce... aż tu... wpadka! Ten zwariowany sukinsyn... podnieca mnie kiedy jest przy mnie, a przeraża, gdy zostaję sama."
To miłość dla której wybory wcale nie są proste.
[opis dystrybutora]